Ciucholandia

przez **Kawka** » 23 kwietnia 2012, o 16:48

Agrest napisał(a):Ok, miałam się już nie odzywać, ale widać mam jakieś zaburzenie, które mnie do tego zmusza

Dziewczyny, ale o ile takie 80E może ciężko spotkać na żywo w sklepie, to przecież nie znaczy, że w ogóle ich nie ma. W sklepie e-lady wyskakują mi 24 strony wyników, większość to chyba polskie firmy. E-sklepów z brytyjskimi i francuskimi stanikami w tych rozmiarach też nie brakuje. Na stronach o bieliźnianej tematyce dziewczyny wymieniając się informacjami, gdzie można takie rzeczy kupić stacjonarnie.

Nie lepiej zainwestować czas i wysiłek w szukanie, zamiast się męczyć z niedobranym stanikiem? (ja zresztą też uważam, że jeśli już trzeba wybierać, to lepiej mieć dwa drogie dobrane niż szufladę tanich niedobranych, ale to już każdego kieszeń i decyzja).

W moim przypadku się nie sprawdzi. Ciągle mi się rozmiar biustu zmienia. Stanik, który w grudniu kupiłam i był idealny, dziś mogłabym wypchać skarpetkami i jeszcze zostałoby trochę luzu. :wink:

Nie ma sensu płacić po 200-300 zł, kiedy się ciągle nie ma pewności na jak długo taki biustonosz się przyda. A tak jak kupię za 20 zł, to ponoszę 3-4 miesiące i w razie czego bez żalu wyrzucę.

przez **aralk** » 23 kwietnia 2012, o 18:21

Dobry stanik wcale nie musi kosztować 200-300 zł. Są dobre polskie, które śmiało można kupić do 100 zł. Deczko droższe w sklepie, tańsze w necie, w różnych kolorach i wzorach. I rozmiarach co ważniejsze. Trwałe. Ja jestem niepoprawna i piorę w pralce co chwila, i nawet kokardki i koronki się nie naruszyły. Najstarszy ma ze dwa lata, a one jak były na początku tak nadal są

przez **Kawka** » 23 kwietnia 2012, o 18:57

Ja piorę w rękach, tak jak się powinno i też na dłużej starczają. Będę robić renament w stanikach. Dopiero potem stwierdzę, czy muszę iść na zakupy. :wink:

Generalnie jeśli chodzi o ubrania - wyznaję zasadę, że nie mogą być zbyt drogie. Moja kuzynka nosi ciuchy kupione wyłącznie w second handach (za wyjątkiem bielizny) i jest jedną z najbardziej eleganckich kobiet jakie znam. Ma niepowtarzalny styl.

przez **kasiek** » 23 kwietnia 2012, o 20:34

http://sklep.avalingerie.pl/promocje tak przy okazji bielizny i polskich firm

przez **Nocny Anioł** » 24 kwietnia 2012, o 13:06

Janka napisał(a):Poruszyłaś temat, o którym też chciałam wspomnieć. Że mały biust daje możliwość noszenia każdego stanika, jaki się zamarzy. Każda mgiełka, wszystkie typy ramiączek, wszystkie kroje. Tylko przebierać - wybierać. Raj.

P.S. Mój facet kazał przekazać facetowi Aniołka, że mu zazdrości dużego placu zabaw.

Moja chłopa kazała przekazać ze dziękuje i swój placyk lubi, tylko od tygodnia za cholerę nie może znaleźć grabek i wiaderka. :rotfl:

przez **Janka** » 24 kwietnia 2012, o 13:09

Może zostawił w innej piaskownicy???

przez **Nocny Anioł** » 24 kwietnia 2012, o 13:14

Może, zapytam go wieczorem czy już znalazł :smile:

przez **•Sol•** » 24 kwietnia 2012, o 19:19

dołączę się do Waszej debaty

sama mam dość powszechne 75C ale nie przeszkadza mi to w problemach ze znalezieniem stanika. Może to kwestia mojego gustu, albo jakiejś mojej wrodzonej krzywości bo jak mi się jakiś podoba to nie pasuje, a pasują tylko te nie fajne. Na nieszczęście, staniki mi się szybko zużywają, wyłażą z nich fiszbiny. Nie ważne za ile kupię tę część garderoby.
Czy chciałabym mieć mniejszy biust? Czasem tak, zwłaszcza jak patrzę na staniki bez ramiączek albo gorsety. Jestem chora na gorset, ale mam wrażenie że będzie mi się coś gdzieś wylewało...
A o bluzkach które założenie stanika wykluczają mogę zapomnieć.

przez **Nocny Anioł** » 24 kwietnia 2012, o 20:09

Zawsze jak znajdę ładny gorset i pasuje to w cyckach nie włażę, a choruje strasznie

przez **•Sol•** » 24 kwietnia 2012, o 20:16

Widzę Aniele że mamy podobny problem

tylko że u mnie jeszcze psychika się buntuje. Że się coś wyleje nawet jak już dobry jest...

przez **Nocny Anioł** » 25 kwietnia 2012, o 08:06

Jak jest dobry, to nie powiano ci nic wyskoczyć :mysli:

przez **•Sol•** » 25 kwietnia 2012, o 09:43

teoretycznie o tym wiem, ale w praktyce niestety moja psychika wmawia sobie coś innego. Bo jak to tak bez stanika, bez ramiączek i w ogóle.

przez **almani** » 25 kwietnia 2012, o 09:47

No ja np. czuje sie szalenie niekomfortowo gdy ramiączek nie mam :mysli:

przez **Nocny Anioł** » 25 kwietnia 2012, o 09:49

Ja mam za duże cycole na brak ramiączek :mysli:

wiedzmaSol napisał(a):teoretycznie o tym wiem, ale w praktyce niestety moja psychika wmawia sobie coś innego. Bo jak to tak bez stanika, bez ramiączek i w ogóle.

I ci mruczący faceci, :rotfl:

przez **•Sol•** » 25 kwietnia 2012, o 09:56

Aniele co z tymi facetami?

przez **Nocny Anioł** » 25 kwietnia 2012, o 09:59

Miło być mruczący faceci :rotfl:

przez **•Sol•** » 25 kwietnia 2012, o 10:06

a to już wszystko jasne

zwłaszcza by mruczeli jakby ten bezramiączkowy gorset zjechał

mam jakąś fobię braku ramiączek.

przez **Nocny Anioł** » 25 kwietnia 2012, o 10:18

Ja się kiedyś w taki kostium wbiła, i jak wyskakiwałam z basenu to on zaplanował ze jeszcze popływa, i wyskoczyłam toples :rotfl:

ale mieli panowie radoche

przez **LiaMort** » 25 kwietnia 2012, o 10:23

na pewno.

przez **Nocny Anioł** » 25 kwietnia 2012, o 10:32

Tak, ślinotok był. :rotfl:

Ale od tamtego czasu zrezygnowałam z takich ciuchów

przez **Kawka** » 25 kwietnia 2012, o 15:22

Też nie lubię ciuchów bez ramiączek. Czuję się taka goła.
Dostałam właśnie kilka fajnych rzeczy od kuzynki. Schudła i wszystko na niej wisiało więc będę na mnie w sam raz. Ja jej oddałam z kolei to, w co już się nie mieszczę (mimo schudnięcia dość znacznego) i obie jesteśmy zadowolone.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 kwietnia 2012, o 20:35

Ja też nie znoszę nie mieć ramiączek

W zamian wybieram wiązania na szyję, które uwielbiam

zarówno w kostiumach kąpielowych. Ostatnio nawet w biustonoszach są fajne opcje na szyję

Czuję się jakoś w nich lepiej, dobrze trzymają biust i są wygodne, a w co niektórych na ramiączka biustonoszach jak mi się piersi powiększyły to się bałam, że za bardzo lecą w dół :mur: