Teraz jest 15 października 2024, o 06:30

Śmieszne obrazki i filmy

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2012, o 17:40

dobre..xD :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2012, o 17:41

Nocny Anioł napisał(a):Wiadomo, ale uważam ze to nie rozsądne, u moich znajomych kot zabił dzieciaka, może stąd moja opinia.


Aniele jak?! Kot sam z siebie? Aż mi się wierzyć nie chce. Może dziecko mu nieświadomie dokuczało, no nie wiem za ogon ciągnęło, palce do oczu pchało. Raczej koty takie agresywne nie są. Wiadomo wyjątki są, ale te domowe to chyba niegroźne.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 kwietnia 2012, o 17:52

Kot spał w łóżeczku, rodzinka na to pozwalała.
I kotek jak się przebudził stwierdził że gardło dziecka to zabawka bo się ruszało, i podciął dzieciakowi gardło, brzmi nie wiarygodnie, ale to prawda.
Dziecko zmarło.
Obrazek
Swięta prawda :rotfl:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2012, o 17:57

Nocny Anioł napisał(a):Kot spał w łóżeczku, rodzinka na to pozwalała.
I kotek jak się przebudził stwierdził że gardło dziecka to zabawka bo się ruszało, i podciął dzieciakowi gardło, brzmi nie wiarygodnie, ale to prawda.
Dziecko zmarło.

Bym takich rodziców z więzienia do końca życia nie wypuściła. Jeśli już chcieli, żeby kotek i dziecko spali razem, to powinni murem siedzieć obok i nawet na sekundę z oka nie spuścić.

Nocny Anioł napisał(a):Obrazek
Swięta prawda :rotfl:

Najświętsza!!!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 kwietnia 2012, o 18:18

pod demotem podpisuję się obiema rękami ;)

Ale ten kot... Wierzyć mi się nie chce, na prawdę. Ze mną też sypiały koty w łóżeczku, jak mała byłam i jak widać żyję. A z drugiej strony mnie z oka nie spuszczali. także rodzice tu są też winni. Kot zaatakuje palec od nogi wystający spod kołdry i to jest instynkt a nie złośliwość. Mimo że boli jak diabli...

A na wesoło. Dziś ojciec mi mówił o reklamacjach w firmie.
Baba zareklamowała dezodorant Garniera w kulce. Powód reklamacji: wyrywał jej włosy spod pachy.
W biurze mieli jazdę że powinna dopłacić za darmową depilację :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 21 kwietnia 2012, o 18:53

Z tym panem to jak najbardziej :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 kwietnia 2012, o 19:02

Szkoda, Dziewczynki, że nie cytujecie tego zdjęcia. Wasze posty byłyby mmm.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2012, o 19:04

Sol dobre..xD :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 kwietnia 2012, o 19:15

http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2012, o 19:18

słodkie..xD

Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 kwietnia 2012, o 19:21

zakochałam się :adore:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 kwietnia 2012, o 19:23

to kocia ilustracja sceny namiętnego pocałunku z romansu 8-)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 kwietnia 2012, o 19:24

Nie to ilustracja sceny, gdy on myślał że ją stracił i teraz wie że ona jest dla niego wszystkim :adore:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 21 kwietnia 2012, o 20:41

Przytulanie - super słodkie :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28626
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 kwietnia 2012, o 21:01

wiedzmaSol napisał(a):Ale ten kot... Wierzyć mi się nie chce, na prawdę. Ze mną też sypiały koty w łóżeczku, jak mała byłam i jak widać żyję. A z drugiej strony mnie z oka nie spuszczali. także rodzice tu są też winni. Kot zaatakuje palec od nogi wystający spod kołdry i to jest instynkt a nie złośliwość. Mimo że boli jak diabli...

hm, może to tak jak ze spaniem z dzieckiem w łóżku: rodzic we śnie przygnieść może, zdarza się.
chociaż ja dotąd nie słyszałam prawdziwej opowieści o kocie w ten sposób powodującym śmierć dziecka (przypadkowo "w zabawie"), a o rodzicach - tak ^_^ chociaż jak się przyglądano, to jednak zwykle SIDS...

a w temacie: http://kwejk.pl/obrazek/1107538/podobie%C5%84stwo.html
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 kwietnia 2012, o 21:37

nie w temacie głównym, w pobocznym:
Młody wychował się w łóżku z kotem i wielkim owczarkiem belgijskim. Pilnowały go jak swojego. Śmiałam się, że lepiej zostawić go pod opieką zwierzaków niż niektórych człekokształtnych z mojej famili. A już powiedzenie "pilnuj" sprawiało, że Młody nie mógł ruszyć się dalej niż 2 metry. Spali w różnych konfiguracjach, ku zadowoleniu wszystkich.
Szkód jakichkolwiek nie zauważyłam.
Ostatnio edytowano 21 kwietnia 2012, o 21:48 przez aralk, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 21 kwietnia 2012, o 21:44

Nocny Anioł napisał(a):Kot spał w łóżeczku, rodzinka na to pozwalała.
I kotek jak się przebudził stwierdził że gardło dziecka to zabawka bo się ruszało, i podciął dzieciakowi gardło, brzmi nie wiarygodnie, ale to prawda.
Dziecko zmarło.

To straszne, co prawda nie znam się na kotach, ale też ciężko mi w to uwierzyć, tym bardziej, że mnie w niemowlęctwie pilnował wielki owczarek i póki spałam nie pozwalał nikomu do pokoju wchodzić... Chociaż z drugiej strony widząc jak mój obecny pies podchodzi do niektórych stworzeń (jak do żywych zabawek) nie jest to takie nieprawdopodobne...

Ale przytulające się kociaki są słodkie. :adore:

http://demotywatory.pl/3775177 :adore:
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 kwietnia 2012, o 21:57

cóż ja też wychowałam się z psami i kotami..xD i żaden mi nigdy krzywdy nie zrobił...:)

słodziak Tsuki i widziałam go dzisiaj. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 kwietnia 2012, o 11:09

Ja tez zawsze miałam w domu zwierzęta, ale i tak twierdze ze nie powinny mieć kontaktu z niemowlętami.
Za to mój kot ubzdurał sobie że jestem kimś z rodziny, mył mi włosy, uszy, a jak widział mężczyznę w moim towarzystwie przymilał się do niego, a potem rzucał na twarz, ale atakował tylko facetów. :bezradny: i bądź tu mądrym
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 22 kwietnia 2012, o 12:02

Miałaś bardzo zaborczego i troskliwego kota. Mój w lato wejdzie mi na kolana i jak zacznie się myć i to i mnie się dostanie też trochę tej pielęgnacji, w zamian za głaskanie i drapanie go. Już nie raz kolano chciał mi umyć, już nie wspominając o palcach u ręki (zaznaczam, że nie miałam nic słodkiego na rękach, ani nic z tych rzeczy, po prostu kotek odwdzięczyć się chciał :wink: )
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 kwietnia 2012, o 14:23

Ten kot mi się na kolanach urodził, może dlatego czuł ze mną więź.
Czyli miałaś mycie, oszczędność na wodzie.
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28626
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2012, o 16:32

wklejajcie chociaż demoty dla zachowania pozorów nie-offtopowości, proszę ^_^ bo będzie na mnie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40205
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 kwietnia 2012, o 17:34

Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28626
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 kwietnia 2012, o 17:45

z tekstem, al;e ważne są zdjęcia ;)
http://www.huffingtonpost.com/2012/04/1 ... ml#s883826
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 13112
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 kwietnia 2012, o 17:58

Cudne foty, cudny pies, zazdroszę im wielce. Ja też takiego chcę.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości