Teraz jest 30 września 2024, o 05:26

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 marca 2012, o 23:02

Na mnie od kilku lat czekają niemieckie wersje Słodkiej jak miód i Złotej dziewczyny (Laleczka jest już nie do zdobycia). Wyobraź sobie też właściwie tylko przeleciałam, wypadałoby rzetelnie przeczytać.
Tej najnowszej, której ciągle po polsku nie ma, też jeszcze nie przeczytałam. Mam nawet audio, ale jakoś mnie nie ciągnie.

Po polsku zaliczyłam coś około 7 sztuk. I tak miałam szczęście, że aż tyle zdobyłam. Jak zaczynałam szukać SEP w księgarniach, to załapałam się na prawdopodobnie ostatni istniejący egzemplarz Czyż ona nie jest słodka.
A że się uparłam, że w wypadku SEP wchodzą dla mnie w grę tylko nówki, to mogę się teraz zaczekać na śmierć.
Obrazek

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 12 marca 2012, o 00:30

Phillips dobrze się czyta, ona po prostu umie pisać. Od czasu do czasu wracam do jej książek, ostatnio do "Idealnej pary", mojej ulubionej. Chcę ją kupić, ale na allegro są ceny zaporowe. Romanse drugoplanowe u Pihillips także mnie mało interesują, ale nie przeszkadzają. Wyjątek stanowi drugoplanowa para w "Nie będę damą", ich historia bardziej mnie wciągnęła niż pary głównych bohaterów.
Przy "Odrobinie marzeń" zryczałam się, jak przy żadnej innej książce.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 marca 2012, o 19:16

Sabina mi taką ochotę na Odrobinę marzeń zrobiła, że pomyślałam, "A chrzanić kolejność" i właśnie powtórzyłam tę książkę.
Jak czytałam ją pierwszy raz, to ryczałam tak, że nawet sufit był mokry. Teraz już się uodporniłam, zaliczyłam tylko gdzieniegdzie parę łezek.

4 lata temu oburzona byłam strasznie. Sądziłam, że SEP nie miała prawa aż tak męczyć biednej dziewczyny. Że przesadziła w wymyślaniu dla niej utrudnień w życiu. I że to nie w porządku wobec czytelnika, że gra na emocjach przy pomocy tanich tricków i tandetnych zagrań. To był jeden z pierwszych romansów, jakie w życiu czytałam, nie wiedziałam jeszcze, że normą w tej branży jest znęcanie sie nad bohaterkami. Ani że autorki romansów i harlequinów uwielbiają nawet jeszcze tandetniejsze rozwiązania, żeby u czytelniczki wywołać emocje. Teraz już się z tym faktem pogodziłam. Co nie znaczy, że takie zagrania (np. biedę i choroby) polubiłam.


Przy okazji ponownego czytania, doszłam do wniosku, że przy tej serii (inaczej niż u Kinselli i Evanovich) jednak kolejność wcale nie musi być zachowana. To są tylko drobne wzmianki, które się pojawiają o bohaterach poprzednich tomów i nie psują praktycznie niczego, gdy się czyta później części wcześniejsze.


P.S. Melduję uprzejmie, że w Odrobinie marzeń także wycięto dużą scenę seksu oraz są skróty jeszcze w co najmniej jednym miejscu. Amber ma ten sam stosunek do książek, jak Harlequin.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 16:46

Ja również płakałam ;) A rano wstałam z czerwonymi spuchniętymi oczami :) Podobno był to cudny widok :zalamka: W każdym razie to jest wyciskacz łez.. Bardzo tez mi się podobała o Calu chyba "Kandydat na ojca". Lecz muszę przyznać, że ten wyciskacz łez bardziej przypadł mi do gustu. A "Arena" to ma miejsce w 10 moich ulubionych książek :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 19 kwietnia 2012, o 16:52

To tak jak ja . Arenę czytałam już tyle razy , a dalej płaczę w tych samych momentach :too_sad:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 16:55

SEP kocham miłością wielką i mimo że traum nie znoszę tak mimo maltretowania bohaterki Odrobina marzeń utkwiła mi w głowie mocno.
Arenę utrwaliłam sobie chyba 3 razy a Kandydat na ojca jest chyba najlepszy z dotychczas przeze mnie przeczytanych. Babcia wymiata.

Janko przy tej książce także mój sufit był mokry. Obawiałam się że sąsiedzi zaskarżą mnie o zalanie mieszkania bo tak wyłam. Taki szloch zdarzył mi się wcześniej tylko raz. Jak czytałam Balsam dla duszy miłośnika kota. Swoją drogą polecam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 17:03

Ach babcia Annie jest boska, ale one wszystkie są świetne z tymi strzelbami:) Lubie jak pokazuje kobiety takie waleczne, a nie jakieś słabiutkie liche..

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 17:06

SEP jest geniuszem jeśli chodzi o tworzenie postaci. Zresztą kiedyś już się nad tym rozpływałam ;)
Nie spotkałam się u niej ze słabą bohaterką. A nawet jeśli jakaś na początku wydaje się być taka potem i tak pokazuje pazurki.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2012, o 17:21

Najmocniej w życiu ryczałam w pierwszej połowie Podróży marzeń i w drugiej połowie Areny. Na Podróż marzeń już jestem odporna, ale na Arenę chyba nigdy nie będę.

Nie wiem, czy o tym pisałam, ale jak jechałam na spotkanie z SEP, to zabrałam za sobą przyjaciółkę, która nigdy wcześniej ani o SEP, ani o jej książkach nie słyszała. (Wzięłam ją ze sobą za względu na jej znajomość angielskiego oraz jej super aparat fotograficzny). I ona się tam w SEP zakochała (w jej poczuciu humoru głównie). Zaraz potem rzuciła się na czytanie jej książek. Fragmenty tej najnowszej (której w Polsce jeszcze nie ma) były tam czytane i ta koleżanka od tej właśnie zaczęła. Mówi, że jest fajna.
A mnie trochę przystopowało w czytaniu książek SEP. Ta najnowsza ciągle czeka nieczytana.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 20:35

Janko Podróż marzeń? A cóż to? Nie wydane u nas?

A o tej najnowszej gdzieś czytałam że ma u nas wyjść. Nie wiem czy nie przypadkiem tu na forum ktoś wspominał.
A ochotę na SEP mam dawno, chyba muszę przeczytać jakąś jej książkę. Cieszę się że mam jeszcze kilka nie poznanych ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2012, o 20:38

wiedzmaSol napisał(a):Janko Podróż marzeń? A cóż to? Nie wydane u nas?

Odrobina marzeń!!! Ja gapa straszna. Tak to jest, gdy się w dwóch laptopach na raz tworzy. Próbuję pracować jednocześnie z Forum.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 20:50

tak myślałam że Ci się tytuł pokićkał ;)
Ale obstawiałam Podróż do nieba i się zastanawiałam co tam takiego było żeby tak wyć.
A na Odrobinie marzeń płakałam co chwilę. Nie tylko w pierwszej połowie. Masakra, wstyd się przyznać że taka beksa :wstyd: bo ja w ogóle często na książkach i filmach ryczę....
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2012, o 21:21

wiedzmaSol napisał(a):A na Odrobinie marzeń płakałam co chwilę. Nie tylko w pierwszej połowie. Masakra, wstyd się przyznać że taka beksa :wstyd: bo ja w ogóle często na książkach i filmach ryczę....

O rany, jaką ja byłam beksą jeszcze do niedawna. Płakałam chyba na każdym filmie i przy każdej książce. Element melodramatyczny umiałam wypatrzeć wszędzie. Tylko instrukcji obsługi pralki nie wypróbowałam w tamtych czasach, może bym przy niej nie ryczała.
Dopiero harlequiny mnie wyleczyły z tego. Efekt zmęczenia materiału wystąpił chyba. Rzadziej ruszają mnie losy tych biednych i uciśnionych bohaterek.
Teraz już przy byle czym nie płaczę. A przy książkach, które czytam po raz kolejny, np. SEP, za każdym razem coraz słabiej. Widocznie to działa jak szczepionka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 21:23

Nie martw się :) Ja też tak mam :) Mój mężczyzna nie chodzi ze mną na żadne "ckliwe" numery, bo musieliśmy mieć zawsze pudełko chusteczek... A poza tym ja już się przyzwyczaiłam do słuchania "Głupia, a czego Ty płaczesz??". Ale książki ma świetne więc cóż zrobić.. Trochę łez to i organizm się oczyszcza :hahaha:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 21:25

co oznacza że jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja :P

Muszę też się za te harlequiny niechciane wziąć skoro tak uodparniają, bo czasem to już wstyd.
Przy SEP płaczę zawsze. Powtórkowo również a na nowych to już całkiem.
Ale dla równowagi potrafi mnie też całkiem nieźle rozbawić. Niektóre wejścia bohaterów czy bohaterek są niesamowite ;)

Moja ciotka mówi że mam wątrobę za blisko tyłka i mi się skrapla :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2012, o 21:27

duzzza22 napisał(a):Nie martw się :) Ja też tak mam :) Mój mężczyzna nie chodzi ze mną na żadne "ckliwe" numery, bo musieliśmy mieć zawsze pudełko chusteczek... A poza tym ja już się przyzwyczaiłam do słuchania "Głupia, a czego Ty płaczesz??". Ale książki ma świetne więc cóż zrobić.. Trochę łez to i organizm się oczyszcza :hahaha:

Ja sie nie martwię! Ja uwielbiam płakać przy książkach!
Przy filmach czasem się chowam i udaję, że wcale nie płaczę. Szczególnie, gdy oglądam film w towarzystwie samych facetów i żaden z nich nie beczy, a ja tak. To wtedy tak cichcem ocieram oczka, żeby się nie spostrzegli.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 21:31

To dobrze, że Ci się udaje... Mnie to szybko namierzają, bo chlipię noskiem :hyhy: Lecz lubię wyciskacze jak i Ty :) Cóż to za czytanie by było gdyby nie było jakiś emocji, które się czuje? Nie.. Ja wolę płacz, śmiech, a nawet czasem wściekłość, że bohaterka jest tak głupio naiwna :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2012, o 21:40

wiedzmaSol napisał(a):Muszę też się za te harlequiny niechciane wziąć skoro tak uodparniają, bo czasem to już wstyd.

Wypróbuj Światowe Życie i Julię James. Nie każdy u niej ryczy, ja strasznie. Ciekawa jestem, jaki wpływ by miała na kogoś, kto nie zna harlequinów wcale.
duzzza22 napisał(a):To dobrze, że Ci się udaje... Mnie to szybko namierzają, bo chlipię noskiem :hyhy: Lecz lubię wyciskacze jak i Ty :) Cóż to za czytanie by było gdyby nie było jakiś emocji, które się czuje? Nie.. Ja wolę płacz, śmiech, a nawet czasem wściekłość, że bohaterka jest tak głupio naiwna :)

To mam lepiej, że nie chlipię. Ale to dopiero od niedawna. Kiedyś nie tylko chlipiałam, ale rozpaczałam na całego.
W kinie też zawsze próbuję się opamiętać. Szczególnie, że zawsze mam zwykły tusz. Nie lubię wodoodpornych. Pozwalam sobie najwyżej na pojedyńcze łezki w kącikach oczu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 21:47

Janka napisał(a):Wypróbuj Światowe Życie i Julię James. Nie każdy u niej ryczy, ja strasznie. Ciekawa jestem, jaki wpływ by miała na kogoś, kto nie zna harlequinów wcale.


mogę zacząć od niej, nie ma problemu ;) zaspokoję Twą ciekawość i będę królikiem doświadczalnym :P
i ryczeć też pewnie będę bo jak kiedyś zdarzyło mi się skroplić na Surowych rodzicach (!) :wstyd: to na romansie tym bardziej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 21:55

Ej ja też ostatnio płakałam a obejrzałam raptem jakieś 5 minut końcowych jak były te listy od rodziców czytane... Masakra.. szybko uciekłam do łazienki, bo poszła fontanna łez..

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2012, o 22:06

jak się cieszę że nie jestem sama. Ale może nam trzeba by jakieś hormony aplikować bo jeszcze trochę i zaczniemy wyć na reklamach...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 22:16

:hahaha: Jak widać... Aj hormony, ja to uważam, że życie i tak daje w kość więc jak sobie tak kilka łez spadnie i oczyścimy organizm to nic się nie stanie.. Tylko czemu mężczyźni tego nie rozumieją? Ehh..

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 kwietnia 2012, o 22:41

Tylko nie róbcie offa.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 19 kwietnia 2012, o 22:45

A jaka nowość SEP miała wejść?? Zostawiając już temat łez :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 kwietnia 2012, o 22:47

Call Me Irresistible z Tedem i Meg.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości