Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:32

Nie tylko Romansoholiczki: Biblionetka i inne miejsca

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 kwietnia 2012, o 22:08

Uznałam, że dobrze byłoby mieć wszystkie przeczytane książki zaznaczone w jednym miejscu, więc poszłam sobie na Goodreads (zarejestrowałam się już chyba ze 2 lata temu i kilka książek oceniłam, ale na tym się skończyło), "przepisałam" oceny z portalu, gdzie miałam trochę wydanych tylko po angielsku ocenionych, i zaczęłam "przepisywać" z biblionetki. Powiem jednym słowem - masakra, muszę każdą książkę na b-netce włączać, bo nie ugadniesz tytułu :roll: Doszłam do Garwood i spasowałam, dokończę kiedy indziej... A przede mną jeszcze Krentz i Roberts, których książek mam mnóstwo przeczytanych, a tytuły są całkiem od czapy :zalamka:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 kwietnia 2012, o 14:49

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 kwietnia 2012, o 16:14

nawiązują do brytyjskiego rozwiązania, przy czym kurcze blade tam to się i naprawdę udało ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 kwietnia 2012, o 14:18

A u nas, twoim zdaniem się nie udało?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2012, o 17:10

porównaj zaawansowanie użycia fotoszopa - tu mistrzostwo :hyhy:
http://www.millsandboon.co.uk/books/modern.htm
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 kwietnia 2012, o 19:15

O, masz rację - świetna robota i lepsze proporcje podziału.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 kwietnia 2012, o 21:29

Rzeczywiście, angielskie lepsze zdecydowanie. Bo w tych naszych oprócz widoczku na dole i zmian kolorów wiele się nie zmieniło :roll:

Ale dopiszcie tam gdzieś za mnie, bo mi się nie chce hasła zgadywać swojego, a nawet i loginu już nie pamiętam, że najlepsza okładka to byłaby taka, żeby choć trochę pasowała do treści, bo w tych zaprezentowanych, każda sugeruje inne miejsce akcji i przypuszczam, że tylko jedna, jeśli w ogóle, to miejsce lub miejsce zbliżone przedstawia... chyba że już ktoś o tym napisał, bo leń jestem i czytać mi się dyskusji nie chce :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2012, o 21:49

Już o tym napisałam w swoim imieniu, ale chyba nikt nie zauważył :(
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 kwietnia 2012, o 21:50

To chyba takie ogólne próbki, a tytuł i autorka przypadkowe.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 kwietnia 2012, o 21:52

No chyba że tak, choć to wprowadza w błąd ;) ale i tak, oprócz miłego ogólnego layoutu to moim zdaniem za bardzo zachwycać się nie ma czym :bezradny:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 kwietnia 2012, o 21:53

To musiałabyś to napisać, bo tam jak zwykle komplementy szczodrze pocukrzone :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 kwietnia 2012, o 21:58

Ej, no bo serio - czy tam coś się zmieniło oprócz braku zieleni i widoczku pod spodem? Ciągle para w objęciach namiętności wklejona na światowy widoczek :roll:

E.
No i jednak wstrzeliłam się w hasło i powiedziałam co myślę ;) ale byłam przekonana, że mam tam inny nick :rotfl:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 kwietnia 2012, o 22:14

A wracając do tych angielskich, nie wiem czy ta pokazana przez Frin jest reprezentatywna, ale dla mnie pewnym bezsensem naszych nowym okładek jest to, że one w tej dolnej części mają światowy widoczek, ale w górnej oprócz pary też jest światowe tło, a w angielskiej nie ma tego przesytu... Na dole światowość, na górze intymność.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 kwietnia 2012, o 22:16

Przewiń Agrest w dół, jest ich więcej i raczej właśnie widać ten rozdział.
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 kwietnia 2012, o 22:20

są lepsze, są gorsze, ale przyznam, że widać podniesienie jakości przekazu - są przemyślane w swej schematyczności. hm, bardzo jestem ciekawa, czy nie jest to przejaw polityki "w kryzysie tym bardziej trzeba zaoferować coś ciekawego" ;) aż pogrzebię na ten temat...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 25 kwietnia 2012, o 23:27

Witam, nie wiem gdzie zadać to pytanie więc pisze tutaj:
czy ktoś mieszka w Szczecinie i chciałby za darmo z 15-20 książek harlequin?

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 kwietnia 2012, o 23:36

Najlepiej napisz tutaj:)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 kwietnia 2012, o 20:59

Kogoś spotkało to, co opisują w tym liście:

http://www.ksiazkimlodziezowe.fora.pl/l ... tml#531913 :?:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 kwietnia 2012, o 21:06

hm, jeśli faktycznie to tak wygląda, to niefajnie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 kwietnia 2012, o 21:14

Wygląda nieciekawie, ale ładnie się dziewczęta zorganizowały w nieszczęściu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 czerwca 2012, o 17:47

Widziałyście? kasiek na logu Biblionetki :mrgreen:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 18 czerwca 2012, o 18:08

Lilia pisała o tym na czacie :D Ale nasza kasiek zgrabniejsza :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 czerwca 2012, o 18:09

Nie zauważyłam... I zgodzę się, zgrabniejsza :D Albo raczej widziałam, ale nie skojarzyłam ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 czerwca 2012, o 19:04

a jaka kryje się za tym historia? bo ja niezbyt często zaglądam na biblionetkę... :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 czerwca 2012, o 19:10

Na biblionetce są konkursy polegające na odgadywaniu fragmentów książek i zawsze jest jakiś motyw przewodni, który inspiruje też dodatek do loga. Tym razem motywem są drogi, ścieżki itd, więc do loga dodano podróbkę Pyzy na polskich dróżkach.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości