przez Agrest » 10 kwietnia 2012, o 12:21
Berenika napisał(a):A mnie się zdaje, że kaptur od pelerynki
Może być i kaptur, grunt że część garderoby
Na pierwszy rzut oka wyglądało mi na czepek, to chyba przez ten wiatr jak zwykle wiejący w dwóch kierunkach.
Swoją drogą muszę być już nieźle znieczulona okładkowo, ale gdzie tej okładce do koszmarków, ot taki standard jak dzisiejsze plecy i uda, bywały gorsze w tym stylu
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Emily Byrd Starr