Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:42

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 czerwca 2008, o 23:31

a po emisji Niewolnicy Isaury w Polsce dzieci nazywano imionami bohaterów...... dobra ile znacie Leonciów i Isaur, tego dobrego nie pamiętam



moze i ktoś się zabił ale na pewno to nie była wielka fala, ale to tak chodliwie brzmi



i przy okazji Wertera znacznie ciekawszy i prawie zawsze pomijany na lekcjach jest wątek społeczny, niemozność przedostania się do klasy wyzszej, oraz hostoria wdowy i parobka, która w pewien sposób stanowi odbicie losów Wertera i Lotty, plus znaki dawane nam przez autora, ze Werter na końcu książki zginie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2008, o 00:08

albo książka była taka durna że się ludzie z nudów zabijali? Obrazek

 

Post przez Gość » 14 czerwca 2008, o 00:10

no cóz cierpienia młodego wariata zobowiązują

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 14 czerwca 2008, o 00:24

Obie moje polonistki uważały, ze bohater to idiota, o samej ksiązce się nie wypowiadały-trzeba, to trzeba omówić i tyle... Ja to przeczytałam z trudem...

 

Post przez Gość » 14 czerwca 2008, o 00:32

no ja wstyd (lub nie) się przyznać przeczytałam tylko pierwszych kilka stron i parę ostatnich i modliłam się żeby moja polonistka mnie nie odpytała z treści bo to by była porażka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 00:34

możemy sobie na tego Wertera biednego narzekać i narzekać a i tak nie zniknie, gdyż jest to klasyka literatury świtowej i żelazny punkt kanonu lektur szkolnych Obrazek i to się raczej nie zmieni



i kolejne pokolenia będą się uczyć o fali samobójstw........



i pinks nieładnie tak się wyśmiewać z ówczesnych czytelników Obrazek , czego byśmy nie mówiły takie ksiażki się w tamtych czasach podobały i sprzedawały



a teraz może dość Wertera i moze ktoś mi poleci jaskiś romns historyczny trochę jak Harlequin Światowe Życie, gdzie główny bohater przez 300, 400 stron dręczy bohaterkę ale tak żeby dało się to czytać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 czerwca 2008, o 01:37

Mam taką na krańcu pamięci, ale za Chiny sobie nie mogę przypomnieć Obrazek



Werter to dla mnie porażka, jak zresztą duża część romantyzmu, ale powiem wam, że moja polonistka to romantyzm uwielbia, a jej ulubionym utworem tego okresu są... Dziady, część trzecia oczywiście. Ludzie są dziwni. Moja koleżanka z kolei na prezentację maturalną wybrała temat cierpienia z miłości, czego już kompletnie nie mogłam pojąć, ale cóż... Ludzie są dziwni Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 czerwca 2008, o 04:09

Jadzia - ja rozumiem cierpienie z miłości, chociaz warto doprecyzować "a do czego ta miłość"? Obrazek



i też mi chodzą cos po głowie, ale teraz mogę sobie przypomniec tylko Kat Martin coś tam z zemstą oraz, nie wydane u nas, Potent Pleasures Eloisy Obrazek

dodać do tego mozna Wilk i gołębica Woodiwiss... ech...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2008, o 10:32

cierpienie, cierpienie ale do czasu- potem powinien być pełny bliss Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 czerwca 2008, o 14:23

A tu - cierpienie, cierpienie i mózg na ścianie Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 14 czerwca 2008, o 14:52

nie zachęca do zakochiwania się taka książka xD Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 15:52

no no Obrazek romans historyczny zamienił nam się w Kącik lektur szkolnych ze szczególnym uwzględnieniem Wertera



i drogie panie on się nie zabił z miłości, bo jakby ją tak bardzo kochał to by jej takiego świństwa nie zrobił

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 czerwca 2008, o 15:54

Czytałam gdzieś taką opinię krytyka, że on się wcale nie zabił z miłości, a dlatego, że czuł się nieakceptowany przez otoczenie i go nie chcieli w wyższych sferach czy coś w tym stylu.

I powiem, że historyczna książka to to jest jak najbardziej, ale czy romans?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 16:02

i czytałaś bardzo dobra opinię, Werter czuje sie wszedzie nie na miejscu, dlaczego przyjeżdża do miejsca zmiaeszkania Lotty? Pamiętacie jego pobyt u Ksiecia i jak tam dano mu odczuć, ze nie pasuje do towarzystwa?Są pewne granice, któych nie moze przekroczyć, w szkole niestety wszyscy skupiają się jedynie na wątku miłosnym na na "fali samobójstw"



Na te jego samobójstwo złożyło się klika czynników, i miłość wcale nie była najwazniejszym z nich, chłopak był zbyt uczuciowy, ot taki prekyrsor bohatera romantycznego, a ta jego miłośc była taka ciut na pokaz



Jak na mój gust Cierpienia romansem nie są, bardziej powieścią obyczajową, społeczną i na pewno nie historyczną, i tu się będę wymądrzać powieśc historyczna to taka, w której autor opisuje odległe czasy, a Cierpienie rozgrywaja sie w czasach współczesnych Goethemu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 czerwca 2008, o 16:05

Ale dla nas to historyczna Obrazek

I może rzeczywiście zostawmy już Wertera, niech cierpi w spokoju Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 14 czerwca 2008, o 16:12

już nie cierpi, odpoczywa a spokoju...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 16:23

teraz inni cierpią....................





nie mogłam się powstrzymać Obrazek

 

Post przez Gość » 14 czerwca 2008, o 20:17

Z historycznych ostatnio czytam utwory Foley Gaelen. Goroąco polecam Obrazek



Mówiąc o ', to nie przeczytałam ani jednej strony. Jęki koleżanek mnie do tego skutecznie zniechęciły. Podczas omawiania lektury cieszyłam się, że jej nie tknęłam, bo chybabym zwariowała czytając tę książkę.

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 14 czerwca 2008, o 22:58

hm Werter ogólnie zniechęca Obrazek no i wydobywa jęki Obrazek

Foley jest fajna Obrazek w szczególności "Lucyfer" czy jak mu tam było... niepewny siebie macho.. rany ale słodkie xD



ja teraz czytam kwiaty i płomienie [?] woodiwiss [?] jakoś tak Obrazek

i chcę się zabrać za morze ognia ... polecacie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2008, o 23:11

polecamy choć niestety jest drugą częścią niewydanego u nas (niespodzianka! Obrazek) Island of flame czy jakoś tak Obrazek



a jak znajdujesz Kwiat i płomień Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 23:30

ja też Obrazek to był mój pierwszy romans Robards



a ja wolę Wilka i gołębicę niż Kwiat i płomień, bo o Średniowieczu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 czerwca 2008, o 23:42

a nie jest w stylu " w dawnych czasach żyli zbóje ..." ? bo nie pamiętam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 czerwca 2008, o 23:46

trochę jest ale ja od Woodiwiss i Lindsay zaczynałam moją przygodę z romansami historycznymi, i mimo że część ksiażek to ten styl to sentyment pozostał Obrazek



i przy okzaji Wilka i gołębicy mam pytanie, na początku tekstu jest przytoczona pewna legenda, coś o wilku moze ktoś wie jaki ona ma zwiazek z samym romansem, bo ja mało rozgarnięta jestem i nie wiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 czerwca 2008, o 00:32

nic nie pamiętam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 15 czerwca 2008, o 00:34

trzeba jeszcze raz przeczytać Obrazek nie ma innej rady Obrazek i mi wytłumaczyć o co chodzi z tą legendą Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości