Tapeta, ładniutka delikatna i bardzo kobieca. Cieakwe jak będzie wyglądać już po nałożeniu.
Joakar - o takie obrazki musisz do mojej siostry się uśmiechnąć - ona haftuje różne takie wzory. Ja jestem zupełnym beztalenciem, nawet guzika nie umiem ładnie przyszyć.
Ewo - kubki zbieram choć ostatnio trochę przystopowałam, bo w starym pokoju już się nie mieściły. Teraz mam 2,4m parapetu więc jest miejsce w razie gdyby to na szafie się skończyło. Teraz już wiesz dlaczego przedświąteczne polerowanie kubków zabiera mi tyle czasu. Ścieranie kurzu też jest czasochłonne.
Wiklinowe dodatki uwielbiam. Moja kotka też.
Co do koloru - miało być optymistycznie, wesoło a równocześnie kojąco. Żółto-czerwone akcenty miały dodać nieco pazura. To mój pierwszy raz jeśli chodzi o świadome wykończenie jakiegoś pomieszczenia. Wcześniej zapchałam pokój czym popadło. Tym razem miałam wszystko wymyślone na długo przed remontem i dlatego jestem tak zadowolona z efektu.