Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:50

Meg Cabot => Patricia Cabot

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2012, o 21:11

przecież to księciunio przyzwyczajony do tego że ma wszystko czego tylko chce a jak nie dostaje tego to szantaż.
Na szczęście właśnie ten wypad zmusił go do dojrzenia.
Przecież szkoły się nie dało skończyć to inaczej musiał życia zasmakować;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2012, o 21:13

czy Wy też nie widzicie postu dodanego przeze mnie przed chwilką?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 lutego 2012, o 21:27

Tego:

przecież to księciunio przyzwyczajony do tego że ma wszystko czego tylko chce a jak nie dostaje tego to szantaż.
Na szczęście właśnie ten wypad zmusił go do dojrzenia.
Przecież szkoły się nie dało skończyć to inaczej musiał życia zasmakować;)

:?:

Nie widać.

Pewnie znowu jakieś forumowe zwierzę zeżarło. I znowu w temacie Cabot, i znowu na przełomie stron.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2012, o 21:29

tak właśnie tego.
Wkrada się jakiś błąd. Albo temat jest bardzo głodny i zjada posty;)
Ostatnio edytowano 9 lutego 2012, o 21:51 przez •Sol•, łącznie edytowano 1 raz
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 lutego 2012, o 21:43

Na 2 stronie jest podobna dyskusja o zaginionym poście Janki. Też utknął między stronami.

A i nie ma potrzeby cytowania mojego postu, jeśli odpowiadasz pod nim. Usuń to, proszę, bo jak nie to włączę moderatorskie nożyczki ;) :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 lutego 2012, o 21:52

kolejny przypadek zżarcia ostatniego na stronie? i w tym samym temacie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lutego 2012, o 21:53

usunięte.
Będę już grzeczna :P

tak Frin. Chyba temat jest pechowy;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 lutego 2012, o 22:06

Dzięki , Sol :D

Sytuacja wygląda identycznie jak ostatnio, Frin. W postach Sol widać ten zaginiony i widać go też w panelu moderatorskim. A normalnie nie widać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 marca 2012, o 15:41

Berenika napisał(a):Na 2 stronie jest podobna dyskusja o zaginionym poście Janki. Też utknął między stronami.


Mój już się odnalazł. Jakieś czary czy cóś?
Teraz są dwa jednakowe, bo wtedy powtórzyłam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 7 marca 2012, o 18:27

Widać musiał poleżakować ;)
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 7 marca 2012, o 19:48

nabierał dodatkowych wartości :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 9 marca 2012, o 09:16

Janko, WiedźmoSol lepiej przyznajcie się, co za czary uprawiacie... :rotfl:

Wracając do twórczości Cabot, to z współczesnych czytałam a właściwie tylko zaczełam i przerwałam (nie pamiętam już dlaczego :lol: ) Papla wychodzi za mąż.
Natomiast z historyków to przeczytałam Markiz.
O guwernantce i córce tegoż markiza.
faaajna :wink:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2012, o 11:12

To dobrze, że przerwałaś Paplę, bo tę serię warto czytać po kolei, a Twoja to tom 2.
W sumie cała ta seria jest bardziej średnia niż dobra.
O wiele bardziej warto przeczytać serię XXL. Też trzy tomy, ale za to jakie!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 9 marca 2012, o 12:31

Warte polecenia, na 100%??? :haha:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 marca 2012, o 21:35

Na pełne 100%.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 10 marca 2012, o 15:04

Ale Papla też jest świetna :D Tyle, że faktycznie lepiej czytać po kolei :wink:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 marca 2012, o 16:04

Mnie się Papla średnio podobała, ale ona nie jest obiektywnie zła, tylko mi nie do końca podeszła.
Może niepotrzebnie porównuję Paplę do innych książek Meg Cabot.
Seria Papla to książki obyczajowo-cziklitowe.
Poszła na całość, seria XXL i seria Boy to inna bajka. To mieszanka romansu i cziklitu plus bardzo atrakcyjne wątki kryminalne lub sensacyjne. Są lekko napisane. Bardzo rozrywkowe. Śmieszne.
Dla mnie te inne książki Cabot wygrywają z Paplą. A już w ogóle 2 pierwsze tomy serii Boy, czyli Chłopak z sąsiedztwa i Kiedy chłopak poznaje dziewczynę. Czytałam je już wielokrotnie, również po angielsku i niemiecku, i nie widać szansy na to, że się kiedyś nimi przesycę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 marca 2012, o 17:33

Ja ostatnio czytałam Chłopaka z sąsiedztwa, bo mi się nawinął w bibliotece, nie powiem, sympatyczne... Ale mimo wszystko to chyba nie są moje klimaty zachwytu, że tak to ujmę :mysli:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 marca 2012, o 19:57

W obu Chłopakach zachwyca mnie lekkość, z jaką one są napisane. To książki, przy których można mózg odłączyć i cieszyć się czystym szczęściem wypływającym z patrzenia na literki. To znaczy, ja tak mogę.
Nie ma w nich niczego, co by na mnie w jakikolwiek sposób negatywnie wpływało. Nie muszę się złościć na autorkę za głupotę, za nudę, za niefajnych bohaterów, za brak logiki, czy bełkot.
Mówiąc o lekkości, mam na myśli, że te książki nie wymuszają na siłę myślenia o ważnych problemach świata. Są czysto rozrywkowe. Obiecują rozrywkę i spełniają tę obietnicę. A jest bardzo mało książek na świecie, które to potrafią. Może tylko niektóre książki dla dzieci i młodzieży. Adam Bahdaj to umiał i Niziurski. Bo w książkach dla dorosłych zbyt często autorki, próbując grać na naszych emocjach, grają nie fair. Nie trzymają się linii i trafiają poniżej pasa. W Chłopakach niczego takiego nie ma.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 marca 2012, o 20:29

Rozumiem, ale ja poruszenie emocji lubię ;) Nie każde, jasne, ale co do zasady lubię.

To kwestia preferencji, podobnie jak lubienie stylu i humoru Cabot, też nie wierzę, że każdy się zachwyci.

Ale tak jak napisałam, sympatyczne było, jakby była w bibliotece druga część, to bym pożyczyła, ale nie ma.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 marca 2012, o 20:32

A ja nabyłam kiedyś oryginał za złotówkę w sklepie ze starociami. Pożyczyłam siostrze ciotecznej jako pierwszą książkę po angielsku, przeczytała bez większych problemów i podobało się jej ;) a ja się jeszcze nie wzięłam :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 marca 2012, o 20:34

No ja to też czytałam w oryginale, bo BC to właściwie jedyna biblioteka, z jakiej korzystam, ale z prawdziwych romansów to tam mają dwie półki Heyer, więc muszę sięgać po inne różności :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 marca 2012, o 20:39

Ooooo, właśnie zobaczyłam, że BC na UMCSie umieściło katalog w necie. Ale trzeba wyszukiwać nazwiskami albo tytułami - na razie znalazłam Cabot, Austen i Heyer :P trzeba by się tam kiedyś przejść :roll:

Aaaaaaa!!!! Jest i Twilight!!!! :evillaugh:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 marca 2012, o 20:42

Zobacz też, czy nie mają Pratchetta, u mnie mają ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 marca 2012, o 20:43

Agrest napisał(a):Rozumiem, ale ja poruszenie emocji lubię ;) Nie każde, jasne, ale co do zasady lubię.

To kwestia preferencji, podobnie jak lubienie stylu i humoru Cabot, też nie wierzę, że każdy się zachwyci.

Ale tak jak napisałam, sympatyczne było, jakby była w bibliotece druga część, to bym pożyczyła, ale nie ma.


Ja też nie jestem wrogiem emocji. Tylko to zależy od nastroju, humoru, kaprysu itd.
Czasem wolę czystą rozrywkę. A to właśnie rzadkość. O książki z kipiącymi emocjami łatwiej.
Meg Cabot ze swą płytkością czasami jest nie do zastąpienia.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość