Jeżeli chcesz ukraść kobiecie męża ,sprawdź czy nie ma żądnych krwi przyjaciółek.
Agata lat 50+ nie miała w życiu na co narzekać : Jacek - mąż - prezes banku ,dwójka dorosłych ,ułożonych dzieci ,masa znajomych i przyjaciółki . Sielankowe życie ,dopóki nie okazało się ,ze wspaniały mąż posiada kochankę ( podwładna ,duże piersi ,mały móżdżek i kariera polegająca na obcowaniu z odpowiednimi ludźmi ), i która miała na tyle tupetu ,że dzwoniła do Agaty ze szczegółowym sprawozdaniem co i kiedy robiła z jej mężem .Niestety Agata nie potrafiła poradzić sobie w nowej rzeczywistości .Męża kochała ,ale nie potrafiła mu wybaczyć ani posłać go w ch.... W jej mniemaniu pozostało jedne wyjście ...
Zamiast z kimś porozmawiać ,wziąć się w garść w końcu nie ją pierwszą takie coś spotkało - poszła na skróty. Jakby nie powiedzieć : utorowała drogę tej drugiej tzw.Lizaczkowi (chyba nie trzeba komentować skąd taka ksywka) ,która nie posiadała się ze szczęścia ,że pozbyła się rywalki.Nawiasem mówiąc ,to już drugie samobójstwo do którego się przyczyniła. Miała w tym wprawę ...
Dowiedziawszy się o przyczynie tego drastycznego kroku przyjaciółki : Ania - kustosz w muzeum ,Kasia - lekarz , Ewa - księgowa, Magda - prawnik , Irka - fizykoterapeuta postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i dać nauczkę "pogrążonemu w żałobie wdowcu" i jego lafiryndzie .
Ktoś po przeczytaniu książki ,może pomyśleć : przesadzili ,to wszystko zaszło za daleko ! Trzeba przyznać ,że nie wszystko odbyło się legalnie , ale jakie efekty
Było i podrzucenie narkotyków, spowodowanie stłuczki ,włamanie itp. Brzmi trochę groźnie ,ale wszystko zostało tak sprytnie przemyślanie ,dopracowane i zrealizowane - nad czym pieczę sprawowała niezawodna Magda ,była komisarz ,a obecnie prawnik ,że nie było szansy na jakąkolwiek wpadkę . A jakie rezultaty ? Całkowity upadek niewiernego męża i jego kochanicy .
Cel uświęca środki ? W tym przypadku tak. Dlaczego osoby ,które przyczyniły się do samobójstwa Agaty mają czerpać z życia garściami ? Obydwoje mieli ją gdzieś ,zero wyrzutów sumienia ,kpiny ,docinki . Ze swojej strony mogę przyklasnąć pomysłowości i realizacji planów.
W powieści ,oprócz wątku wspaniałej ,długoletniej przyjaźni ( mimo pracy ,obowiązków domowych ,kobietki znajdują czas ,żeby w miarę regularnie się spotykać i co najważniejsze mogą na siebie liczyć), ważny wątek to zdrada. Czasami ujdzie płazem,czasami nie. W tym przypadku facet dostał za wszystko z nawiązką . Zachciało mu się dwóch kobiet : jedna gotuje ,pierze i chodzi na przyjęcia ,a druga zaspokaja jego apetyt łóżkowy. Cóż, koniec końców został sam ,zawieszony ,upokorzony ,bez kontaktu z dziećmi i na progu alkoholizmu . Żałuję go ? NIE .Należało mu się ? TAK !
Mimo iż z opisu można wywnioskować ,że będzie poważnie w istocie nie jest tak do końca. Rezultaty wszystkich "wypadków" są zabawne np. przylepiona naklejka na zderzaku : "Sypiam z szefem - awansuje".
Książka nie tylko dla kobiet - dla mężczyzn jako przestroga.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.