przez Kat » 1 stycznia 1970, o 02:00
ja tez nie cierpie tego, ze przegrywamy. a juz zwlaszcza tego, jak te nasze palanty graja - jakby w ogole zadnej strategii nie mieli... i nie znosze wstretnych sedziow, ktorzy nie zauwazaja oczywistych spalonych i faulow, ktore te swinie robili!!!!!!!! ochhh jak ja nie cierpie jak te prosiaki udaja, ze cos im sie stalo, a sami fauluja ile wlezie..... od razu mnie trafia....
i nie znosze, jak mi sie meble psuja - najpierw krzesla, jedno lozko, potem parapet, zlew i na koncu tapczan.... normlanie mnie cos trafi....