Teraz jest 23 listopada 2024, o 13:34

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 lutego 2012, o 17:39

fajne to to;) zabawne. Lubię taki luzacki, niewymuszony humor i lekko cięte komentarze.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 lutego 2012, o 21:33

Obrazek
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 11 lutego 2012, o 22:06

Bardzo fajne :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 lutego 2012, o 22:38

Piję sobie herbatkę, czytam poważną Harfę Proctor i widzę coś takiego:
"Bryony wyczuła napięcie Haydena. Lady Priscilla przeniosła wzrok na harfę Laury i
westchnęła, co zapewne miało wyrażać współczucie dla zmarłej właścicielki.
- Jaka szkoda, że nie ma pan fortepianu, kapitanie St. John. Obecna tu moja droga
Amanda mogłaby nam coś zagrać. Zawsze to przyjemnie posłuchać wieczorem muzyki,
zgadza się pan ze mną?
- Całkowicie. Cóż za doskonały pomysł - rzekł Hayden z chytrym uśmieszkiem. -
Obecna tu pani Wentworth zagra nam na harfie. Prawda, pani Wentworth?
To właściwie wcale nie było pytanie, bo już ją podniósł z sofy mocnym uściskiem za
łokieć. Próbowała się wymawiać, ale usadził ją na krześle przy instrumencie.
- Graj, do cholery, zanim uduszę tę sukę i mnie też skażą za morderstwo - powiedział
do niej cicho, wykorzystując moment ściągania pokrowca z harfy.
Spojrzała mu w oczy i dostrzegła w nich nie tylko rozbawienie. Także coś, co
napełniło jej duszę miłym ciepłem. Coś, co pozwoliło jej dla niego zagrać i wytrzymać do
końca tego koszmarnego wieczoru."

Musiałam myć podłogę bo się zaplułam tą herbatką:P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 11 lutego 2012, o 23:36

Zaskakujące ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 lutego 2012, o 23:45

bardzo zaskakujące;) Raczej spodziewałabym się sceny pogodnej ale nigdy zabawnej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 lutego 2012, o 23:47

bardzo proctorowskie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 11 lutego 2012, o 23:49

Niedawno powtarzałam sobie Harfę. Uwielbiam :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 lutego 2012, o 23:50

fakt, książka mimo traum wszelakich jest pozytywna;)
coraz bardziej lubię Proctor.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 15 lutego 2012, o 11:53

Z książki na książkę, lubię ją coraz bardziej
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 15 lutego 2012, o 12:48

Cichość w kochaniu więcej kryje bólu
Niż piękne choćby słowa;
A niemy żebrak poruszy i królów,
Choć ból przed nimi chowa.
"Milczący kochanek" Walter Raleigh
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2012, o 14:12

Dialog pomiędzy boskim Barronsem a genialną Mac z Krwawego szaleństwa Moning.

"- Słyszałam, że podobno wśród widzących sidhe nie ma mężczyzn.
- Gdzie to słyszałaś?
- Na mieście.
- A w którą z tych dwóch rzeczy wątpisz, panno Lane?
- W którą z jakich rzeczy?
- Czy widzę elfy albo czy jestem mężczyzną? Jak sądzę, w pierwszej kwestii nie masz najmniejszych wątpliwości, więc czy mam cię uspokoić w tej drugiej? - Sięgnął do pasa.
- Daj spokój. - Przewróciłam oczami. - Nosisz go w lewej nogawce.
- Touche, panno Lane - mruknął."

powalił mnie ten fragment:P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 lutego 2012, o 14:16

Świetny fragment :rotfl:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2012, o 14:18

Jeden z wielu świetnych z tej książki;) tak na prawdę mogłabym przepisać tu w całości obie części, takie są dobre;)
Aniele, nie czytałaś tego?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 lutego 2012, o 14:21

Przyznam ze nie
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2012, o 14:24

spróbuj;) wątek romansowy jest tam znikomy ale między tą dwójką iskrzy. Na razie nie przepadają za sobą ale to kwestia czasu;)
Zresztą to urban fantasy. Zajrzyj koniecznie jak tylko będziesz miała okazję.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 lutego 2012, o 14:27

dzięki postaram się zajrzeć
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 lutego 2012, o 22:37

Romanse mają swoją własną magię, dają światu miłość, światło i uśmiech.
Czytelnicy romansów to wspaniali ludzie, którzy poszukują właściwych rozwiązań i są otwarci na innych ludzi.
Nie pozwólcie, by komukolwiek uszło na sucho oczernianie romansów lub ich Czytelników.


Nocny zdobywca- Jo Beverley ( Nota od autorki)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 lutego 2012, o 22:39

Będę bronić! :confident:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 lutego 2012, o 22:42

ja też..xD
wiedźmo fajny fragment..xD :rotfl:

W tym momencie drzwi się otworzyły raptownie i do
saloniku wszedł Harry Chenney w dziwacznej szlafmycy
z kutasem, nasadzonej na ogoloną głowę.

Lynne Hayworth Jesienny płomień :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 22 lutego 2012, o 09:27

Będziemy bronić
Piękne słowa
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 22 lutego 2012, o 15:07

Kiedy skończył opowieść o tym, jak chciałby
się z nią kochać, krew szumiała jej w uszach, nogi się pod nią
uginały i miała wrażenie, że za chwilę się roztopi.
Piosenka dobiegła końca. Theo cmoknął Michelle w policzek
i odsunął się.
- Dzięki za taniec. Chcesz się czegoś napić? Masz wypieki na
twarzy.
Wypieki na twarzy! Czuła się tak, jakby w barze było ze
czterdzieści stopni. Kiedy spojrzała mu w oczy, domyśliła się, że
doskonale wie, co się z nią dzieje.
- Trochę tu gorąco. Chyba wyjdę zaczerpnąć świeżego powietrza
- oznajmił beznamiętnym tonem.
Patrzyła, jak Theo wychodzi, a kiedy pchnął drzwi, pobiegła
za nim.
- Dobra.
Dopadła go, gdy stał w świetle księżyca, i stuknęła go w plecy.
- Dobra, wygrałeś.
Odwrócił się. Była tak rozgniewana, że stuknęła go w pierś.
- Powiedziałam, że wygrałeś.
- Co wygrałem? - spytał.
- Wiesz, o czym mówię, ale skoro jesteśmy sami, to ci powiem.
Tę grę, w którą graliśmy. Myślałam, że dam sobie radę, ale
najwyraźniej myliłam się. Nie jestem w tym dobra. Więc wygrałeś.
- A co dokładnie wygrałem?
- Seks.
- Co? - spytał, unosząc brew.
- Słyszałeś. Będziemy uprawiali seks. Pardon, będziemy uprawiali
wspaniały seks. Czy to jasne?
Diabelski uśmieszek przemknął mu przez twarz. Czy już myślał
o tym, co będzie z nią robił, czy też nie był w stanie się skupić?
- Michelle, skarbie...
- Nie rozumiesz, co do ciebie mówię? Chcę uprawiać z tobą
seks. Taki z tych najgorszych - sprecyzowała. - Wybuchający
szalonym płomieniem, z rozrywaniem ubrań, burzą w mózgu
i głośnymi krzykami. Jak w tej piosence: „Całą noc ty i ja, mała".
Całą długą noc. Podaj tylko czas i miejsce.
Najwyraźniej zaniemówił z wrażenia. Chyba po raz pierwszy
w życiu. Może jednak nie była taka zła w te klocki. Nagle poczuła
się dumna jak paw szykujący się do rozłożenia ogona.
- No i co ty na to? - spytała, podpierając się pod boki.
Zrobił krok w jej stronę.
- Michelle, chciałbym ci przedstawić mojego starego przyjaciela
Noaha Clayborne'a. Noah, to jest Michelle Renard.
Bluffował. Musiał bluffować. Pokręciła nieznacznie głową.
W odpowiedzi kiwnął głową.
- O Boże - szepnęła i zamknęła oczy. To nie mogła być prawda.
Nie miała odwagi się odwrócić. Jak długo on tam stał? Poczuła,
że twarz jej płonie. Przełknęła ślinę, po czym odwróciła się wolno
i zobaczyła wysokiego blondyna o niezwykłych niebieskich oczach
i zabójczym uśmiechu.
- Bardzo mi miło - wydusiła z trudem.
Niestety, czekał ją kolejny cios. Zaledwie kilka kroków od
Noaha stał jej ojciec. Mógł usłyszeć to, co powiedziała. A może
nie. Może dopiero co przyszedł. Zebrała się na odwagę i spojrzała
na ojca. Wyglądał tak, jakby raził go piorun. Uda, że nic się nie stało.


Spotkanie Garwood Julie


:rotfl: :rotfl: :rotfl:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 lutego 2012, o 15:08

A to zabawny fragmencik z "Kocham twojego wujka" autorstwa Ewy Janczewskiej:

"Do kuchni weszła objuczona Harlequinami ciotka Matylda.
- Dziecko! - wrzasnęła - Dziecko! - powtórzyła groźnie - Ty ten artykuł sobie pisz, ale nie kosztem rodziny!
Z rozmachem rzuciła książki na stół.
- Tego się w ogóle czytać nie da!
- Czego ty jęczysz, kiedy masz czytać te medyczne, a to zgodne z twoim wykształceniem - obruszyła się ciotka Wercia, która jako matka czuła się w obowiązku bronić Haninych pomysłów - W końcu jesteś dyplomowaną pielęgniarką! Ja czytam o Dzikim Zachodzie i żyję.
- A ja mam romans historyczny - pochwaliła się ciotka Mela, celując w Hanusię suchym palcem i ciężko opadając na fotel - Z historii są w nim gorsety i zbroje, do czasu jak hucie zwyciężają, ma się rozumieć.
- Wy nie macie mieć przyjemności z czytania- jęknęła cichuteńko Hanka - przegrałyście w preferansa i jesteście teraz materiał badawczy. Jestem uczciwą dziennikarką, więc żeby napisać artykuł o popularności harlequinów wśród kobiet, muszę sie dowiedzieć, co w tych ksiażkach pociąga rzesze...
- Ja wiem, co pociaga- Mela odzyskała humor - W każdej jest piękny facet, co nigdy nie łysieje, kocha nad życie i ma taaaaaakiego.... - rozłożyła ręce szerko - No, może takiego - zmniejszyła gabaryty, widząc wchodzącą do kuchni zakonnicę.
- Nic nie widzę - rzuciła w przestrzeń siostra Teresa i umknęła do łazienki.
- Akurat! - mruknęła Halinka.
W kuchni zapachniało kawą. [...].
- A może same byśmy romans napisały? - zaproponowała Weronika - To nietrudne. Akcja dzieje się....
- W dziewiętnastym wieku - weszła jej w słowo Melania.
- Na Dzikim Zachodzie -Wercia dzielnie zniosla ingerencję siostry - Bohaterka jest dziewicą, z czym trzeba skończyć gdzieś na czterdziestej stronie...
- Momenty w dziewietnastym wieku? - Mela wyraźnie się rozmarzyła.
- Na Dzikim Zachodzie? Nie widzę przeszkód. A tytuł....
- Złoto Nebraski!
- A to dlaczego?
- A bo ona miała może złote włosy albo oczy, albo...
- Albo on miał złote zęby - zaśmiała sie Matylda.
Tym razem obie siostry okazały sie wyjątkowo solidarne.
- Ty, Tyldzia, nigdy się nie rozumiałaś na literaturze - orzekły - Zresztą, oni tam w Ameryce sieją kukurydzę, ona może być złota.
- I dobra do pożegnania z dziewictwem, bo wysoka.
- Matyldo!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 lutego 2012, o 15:19

No nie! Muszę się wziąć za tę Garwood. Cały cykl mam na Kindlu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 22 lutego 2012, o 16:41

Są perełki, dla których warto czytać :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości