Teraz jest 22 listopada 2024, o 10:05

Lisa Kleypas

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 27 stycznia 2012, o 16:19

Nie zmarnuje się, mama już przeczytała te 3 wcześniejsze ;) Więc pieniądze nie poszły na marne :lol:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 27 stycznia 2012, o 18:18

W razie czego ja chętnie je przygarnę :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 27 stycznia 2012, o 20:38

Będąc na wygnaniu, w sensie bez internetu, prtzeczytałam tę nową serię Kleypas. I cóż muszę zmienić zdanie na jej temat. Jednak jest Dobra. Tu i teraz osobiście pluje sobie we własną brodę i odszczekuje to co gdzieś kiedyś powiedziałam, ze to dobre nie jest. Dobre, a teraz czekam na tom kolejny, na tego rozpistnika :evillaugh: i guwernantkę z tajemnicą :evillaugh: .
Tylko dwa słowa co do części trzeciej. Otóż nie uważam H. R. Za ideał chodzący. Każda kobieta zasługuje na zaloty, a nie na taką wstrętną machinację, ona jednak pozbawił czegoś bohaterkę. Nie wiem do kogo to kieruje, ale on nie jest ideałem. Rzekłam. :look_down:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 9 lutego 2012, o 16:56

Nowa, tym razem współczesna Kleypas:
Obrazek
Lucy Marinn is a glass artist living in mystical, beautiful, Friday Harbor, Washington. She is stunned and blindsided by the most bitter kind of betrayal: her fiancé Kevin has left her. His new lover is Lucy’s own sister. Lucy's bitterness over being dumped is multiplied by the fact that she has constantly made the wrong choices in her romantic life. Facing the severe disapproval of Lucy's parents, Kevin asks his friend Sam Nolan, a local vineyard owner on San Juan Island, to "romance" Lucy and hopefully loosen her up and get her over her anger. Complications ensue when Sam and Lucy begin to fall in love, Kevin has second thoughts, and Lucy discovers that the new relationship in her life began under false pretenses. Questions about love, loyalty, old patterns, mistakes, and new beginnings are explored as Lucy learns that some things in life—even after being broken—can be made into something new and beautiful.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 lutego 2012, o 17:07

Premiera pod koniec miesiąca. Opis jest fajny :) Ale podkusiło mnie żeby przeczytać recenzje na Amazon.com :zalamka: Trochę ostudziły mój entuzjazm. Ale i tak przeczytam :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 lutego 2012, o 17:18

Jest jeszcze brytyjska wersja okładki:

Obrazek
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 9 lutego 2012, o 17:41

Obie śliczne :adore: . Tylko kiedy u nas ? :smutny: Coś mało mamy Kleypas :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 9 lutego 2012, o 17:45

Mi też się podobają :)
Ale czy u nas? Raczej mało prawdopodobne, przynajmniej w najbliższym czasie :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 lutego 2012, o 18:09

Renata7 napisał(a):Coś mało mamy Kleypas :smutny:


Rok temu o tej porze nie wydawano jej u nas wcale i można sobie było jedynie pomarzyć ;) Więc mimo wszystko są powody do zadowolenia :P
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 lutego 2012, o 18:34

idzie im całkiem sprawnie, oby tylko tak dalej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 lutego 2012, o 16:49

Aaa mam już do domku Pokochaj mnie i Zaufaj mi :hyhy:

teraz się mogę delektować :sweet_kiss:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 marca 2012, o 10:37

Przeczytałam Rainshadow Road i muszę powiedzieć, że faktycznie ten realizm magiczny tak trochę ni w pięć ni w dziewięć. Być może Kleypas lub jej redaktorka chciały ograniczyć zawartość tej nowinki, by nie odstraszyć starych czytelniczek, ale w efekcie tych motywów jest na tyle mało, że kiedy już się pojawiają w istotnych momentach, to noszą wszelkie znamiona deus ex machina :mysli: Nie jest to tak zintegrowane z całością jak np u Sarah Addison Allen, które imho łączy obyczaj, romans i realizm magiczny znacznie bardziej naturalnie.

Poza tym klimatycznie jest to kontynuacja Christmas Eve at Friday Harbor, podejrzewam że jeśli komuś tamto nie przypadło do gustu, to z tą częścią może być podobnie.

Niezmienione pozostaje zamiłowanie Kleypas do postkoitalnej higieny, w przedziwny sposób pojawienie się hot washcloth zawsze wprawia mnie w dobry humor :evillaugh:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 22 marca 2012, o 20:03

Agrest napisał(a):Niezmienione pozostaje zamiłowanie Kleypas do postkoitalnej higieny, w przedziwny sposób pojawienie się hot washcloth zawsze wprawia mnie w dobry humor :evillaugh:


Widać niektóre autorki już tak mają :wink: Czego by nie mówić, ten komentarz też wprawił mnie w dobry humor :padam:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 marca 2012, o 20:50

Ta lektura dopiero przede mną :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 marca 2012, o 14:43

Ostatnia część rodziny Hathaway Prószyński wyda w maju.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 26 marca 2012, o 15:22

Cudnie :adore: Normalnie zrobią mi prezent urodzinowy :adore:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 26 marca 2012, o 18:22

Mi też ( na urodziny ) :sweet_kiss:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 marca 2012, o 19:09

to poczekam, i wtedy przeczytam do końca :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 26 marca 2012, o 20:16

Lilia napisał(a):Ostatnia część rodziny Hathaway Prószyński wyda w maju.


cudownie :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 marca 2012, o 19:47

Jestem w trakcie pierwszej części. Idzie mi powoli ale to przez moje rozkojarzenie bo książka jest super;)
Ma ciekawy klimat. Na razie niewiele się dzieje a mam wrażenie że rodzeństwo Hathaway znam od lat. No i ten Cam... Tajemnica tajemna na tajemnicy galopująca tajemnością poganiana;) Panna Amelia widać że charakterna i konsekwentna w charakterności. Mam tylko takie ciche życzenie, że Pan Mroczno-Tajemniczy o Pannę Upartą-Stanowczą będzie walczył pazurami.

Reszta rodzinki też jest super. Moją sympatię od pierwszej chwili wzbudził Merripen. Kolejny Pan Zagadka. Lubię takich;)

I oby udało im się z tych kłopotów finansowych wykaraskać. No bo posiadłość rudera nie jest miejscem wymarzonym jeśli chodzi o zamieszkanie tam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 29 marca 2012, o 19:48

wiedzmaSol napisał(a):Tajemnica tajemna na tajemnicy galopująca tajemnością poganiana;)

Cudnie to ujęłaś :D :rotfl:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 marca 2012, o 19:51

Jeszcze go nie znam aż tak dobrze ale jak na razie to tak go widzę;)

A Tobie się podoba z racji użycia słowa 'tajemnica' i pochodne, czy trafności opisu?:P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 30 marca 2012, o 00:22

Akurat w tej książce mało tajemnic, więc najpierw zwróciłam uwagę na moje ulubione określenia :D
Jestem z nimi emocjonalnie związana :P
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 marca 2012, o 17:33

To prawda, książka nie należy do tych przepełnionych zagadkami, ale wciąga strasznie. I ma taaaki faajny klimat;)
A Cam mimo, że teoretycznie odpowiada na pytania Amelii i niby ni ukrywa nic, jest taki tajemniczy. Podoba mi się;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 30 marca 2012, o 20:19

Tak, dla mnie to jeden z bardziej ulubionych bohaterów romansów, jakie czytałam do tej pory. :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość