przez Fringilla » 1 lutego 2012, o 18:13
ja się gubię
o, przykłądowo: jkaby mnie ktoś znienacka, poza kontekstem, spytał co to za seria"
"historii o delikatnych, subtelnych Kopciuszkach i wspaniałych książętach ratujących eteryczne wybranki ze straszliwej opresji. Często dochodzą nieplanowane ciąże i wzruszające historie z małymi dziećmi."
to za cholerę bym nie wpadła z mety, ze to haeśżety, te ciąże ew. by naprowadziły
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin