Teraz jest 27 listopada 2024, o 02:07

Nie tylko Romansoholiczki: Biblionetka i inne miejsca

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 lutego 2012, o 00:09

Chodziło mi o to, czy "szczere opinie" to wyraz dyplomacji ;)

Wysyłać to wysyłają pewnie do wszystkich lub prawie wszystkich - i tak jak zliczyć, to nie ma wielu dyskutantów.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 1 lutego 2012, o 00:10

Chodziło mi o to, czy "szczere opinie" to wyraz dyplomacji

pytanie jest to retoryczne :] nawet o zygzaku nie wspomnę bo mi Janka łeb oberwie pajączkiem :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 lutego 2012, o 02:50

Ależ skąd, nie oberwie. Przecież ustaliłyśmy, że godzę się na wykorzystywanie zygzaka jako symbolu wielkich i wspaniałych przemian w Harlequinie.


Mnie Harlequin też podziękował i uraczy.
Po dyskusji o Medicalach książki dostali wszyscy, nawet ktoś, kto miał jedną malutką uwagę. Oni pewnie nie wnikają, kto co i ile mówi, tylko dają każdemu na zachętę.

Ja byłam nawet osobiście zaproszona do dyskusji, tylko o tym nie wiedziałam w porę, bo poczty nie sprawdziłam. Poszłam tam dopiero stąd, bo był link.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 lutego 2012, o 14:03

No a teraz dyskusja o haeśżetach :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 lutego 2012, o 15:57

Wszystko zgodnie z planem. Szkoda, że nie chcieli pogadać o R&S zanim to zlikwidowali (a poza tym Kartagina powinna zostać zburzona ;) )
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2012, o 16:47

to tylko: co to jest R&S? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 1 lutego 2012, o 17:26

Nie mam melodii na dyskusję o hśżtach....to i dyskutować nie będę.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 lutego 2012, o 18:05

Fringilla napisał(a):to tylko: co to jest R&S? :hyhy:


No, Romans i Sensacja, przecież ciągle jęczę na ten temat ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2012, o 18:13

ja się gubię ^_^

o, przykłądowo: jkaby mnie ktoś znienacka, poza kontekstem, spytał co to za seria"
"historii o delikatnych, subtelnych Kopciuszkach i wspaniałych książętach ratujących eteryczne wybranki ze straszliwej opresji. Często dochodzą nieplanowane ciąże i wzruszające historie z małymi dziećmi."
to za cholerę bym nie wpadła z mety, ze to haeśżety, te ciąże ew. by naprowadziły :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 lutego 2012, o 18:25

kasiek napisał(a):Nie mam melodii na dyskusję o hśżtach....to i dyskutować nie będę.

Mnie tez jeszcze nie naszła melodia. Ale może się jeszcze zbiorę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 1 lutego 2012, o 19:42

Berenika napisał(a):Wszystko zgodnie z planem. Szkoda, że nie chcieli pogadać o R&S zanim to zlikwidowali (a poza tym Kartagina powinna zostać zburzona ;) )

jedyne które zeszło na pniu

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2012, o 21:14

schizofrenia...

s.na marginesie zadam głupawe pytanie - te niektóre tam wypowiedzi to na serio sądzicie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 lutego 2012, o 21:21

I będziemy sprzedawać za parę lat na allegro za grubą forsę jako unikat :rotfl: :czeka: :hyhy:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 1 lutego 2012, o 21:23

Fringilla napisał(a):schizofrenia...

s.na marginesie zadam głupawe pytanie - te niektóre tam wypowiedzi to na serio sądzicie?

obawiamy się, że tak :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 lutego 2012, o 21:25

Oczywiście, że na serio.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2012, o 21:31

w mordeczkę...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 lutego 2012, o 21:58

Ja na serio pisałam, na serio tak myślę i na serio jestem uzależniona od 5 autorek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 lutego 2012, o 21:39

ku własnemu zdziwieniu dostałam dziś dwie książki od hq
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 lutego 2012, o 21:55

A co ci przysłali?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 lutego 2012, o 21:56

jeden romans duo i jeden z serii gwiazdy romansu
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 lutego 2012, o 21:55

Dziewczyny, spójrzcie tutaj i powiedzcie, jest sens zaczynać znowu walkę? Wywalczyłam już oznaczenie Sparks jako romansu, ale to się robi nudne :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 lutego 2012, o 22:10

Moim zdaniem sens jest :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 lutego 2012, o 22:17

A ja bym dała sobie spokój. Nie chcą mieć rzetelnie zrobionego katalogu? To nie. Ich problem, ze wyjdą na niechlujne towarzystwo.
A plus może być tego taki, ze jakaś antyromansoholiczka tę książkę przeczyta. Ja ostatnio nie uświadamiam takiej jednej, że książki Carriger to romans steampunkowy. Niech myśli, że to fantastyka z odrobiną romansu. Inaczej już by się do tych książek nie zbliżyła ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 lutego 2012, o 22:22

Ale chyba chcą, bo wprowadzają zaproponowane zmiany? Problem przy Sparks polegał chyba bardziej na tym, że gdzie kucharek sześć itd.

Równie dobrze jakaś romansoholiczka może nie przeczytać :P
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 lutego 2012, o 22:32

Sparks to było poprawiane parę razy - tutaj jeśli się już wezmę to będę mądra i dam od razu linki do angielskich stron, łącznie ze stroną autorki :P I chyba się za to zabiorę, jutro... Ale to masakra - wprowadza moderator, i nawet dobrze nie spojrzy na stronie wydawnictwa ani chyba nawet nie przeczyta opisu - http://www.proszynski.pl/Ukaszenie-p-30810-.html jak byk stoi kategoria: romans :] :zalamka:

I Liberty - przeczytawszy opis żadna antyromansoholiczka nie przeczyta :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości