Teraz jest 25 listopada 2024, o 14:40

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 28 stycznia 2012, o 23:07

Ja chce prysznic z operatorem w takim razie :rotfl: ciekawe czy z punktu widzenia naukowego idzie miec orgazm przez sutki ? :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 stycznia 2012, o 23:08

a to trza badania przeprowadzić :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 28 stycznia 2012, o 23:09

almani napisał(a):Ja chce prysznic z operatorem w takim razie :rotfl: ciekawe czy z punktu widzenia naukowego idzie miec orgazm przez sutki ? :mysli:


oto jest pytanie :evillaugh:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 28 stycznia 2012, o 23:12

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 stycznia 2012, o 23:15

a widzicie jaka ta Diana mądra, krynica! :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 28 stycznia 2012, o 23:16

Wisłocka w sztuce kochania (mam nadzieje że dobrze pamiętam tytuł) opisuje kobietę, która dostała (czy omal nie dostała) orgazmu podczas kiedy mężczyzna całował jej rękę - żeby było ciekawiej - na korytarzu w pociągu.

No prosz, nie tylko Palmer taka zmyślna :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 stycznia 2012, o 23:18

Bo Sztuka kochania to bardzo ciekawa i mądra książka- polecam :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 28 stycznia 2012, o 23:47

Orgazm w pociągu, w przejściu :rotfl: Boskie, i na miarę Diany :mrgreen:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 28 stycznia 2012, o 23:50

A slyszalyscie ze powstala szkola seksu?
http://www.uniface.pl/Ruszyla-szkola-seksu-a2506
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 stycznia 2012, o 23:53

Ciekawe, czy podobna uczelnia miałaby szansę powstać w Polsce? Wyobraźcie sobie te krzyki przerażonych zwolenniczek pewnej rozgłośni radiowej protestujących przeciwko podobnej inicjatywie. Póki co polska młodzież wiedzę na temat życia seksualnego może czerpać z drętwych lekcji biologii i z filmów pornograficznych w internecie. Bo z rodzicami o tych sprawach trudno się rozmawia...
och, za to szkoła seksu za kilka tysięcy złotych semestr rozwiązałaby te straszne problemy :]
wiedza na temat życia seksualnego- paszli won do Michaliny- to nie tylko pozycje ale i szacunek :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 29 stycznia 2012, o 00:02

Ja sie zastanawialam czy potrzebny niemiecki czy tylko body language :-)
Juz to sobie wyobrazam.
"a teraz praca w grupach" badz tez "a teraz dobierzcie sie w pary". No nie moge. Strasznie mnie to smieszy.
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 00:03

a może trzeba sobie przyprowadzić modela na egzamin- jak fryzjerki :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 stycznia 2012, o 01:14

sens życia wg MP miał takową instruktażową :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 13:26

albo przynajmniej przynieść lalę- jak fryzjerki główkę :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 29 stycznia 2012, o 19:54

Ja już wiem. Diana czytuje Bertrice Small :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 stycznia 2012, o 19:54

Levanda napisał(a):Ja już wiem. Diana czytuje Bertrice Small :hyhy:



w tajemnicy i pod kołdrą :evillaugh:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 29 stycznia 2012, o 19:58

Nie no ona chyba tak jak jej bohaterki czyta opracowania o rdzennych mieszkańcach Ameryki i wielkich dowódcach wojskowych :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2012, o 20:10

Jakby romanse historyczne miały coś wspólnego z historią, to teraz nie musiałybyście się zastanawiac nad istnieniem orgazmów sutkowych, bo byście z romansów wiedziały, że kiedyś one nawet przeważały (głównie z powodu strachu przed ciążą i gorszym stanem antykoncepcji niż obecnie).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 20:39

:evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 29 stycznia 2012, o 20:48

No mnie się tam taki orgazm podoba :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 20:49

ale ja chcę podstawę naukową ... :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 stycznia 2012, o 20:54

zrób wywiad środowiskowy :hyhy:
ps.tu się naukowcy biją o punkty g i ich egzystencję, że nie wspomne o orgazmie pochwowym, a ty masz wymagania, aby ci coś takiego udowadniać :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 20:56

Jakby romanse historyczne miały coś wspólnego z historią, to teraz nie musiałybyście się zastanawiac nad istnieniem orgazmów sutkowych, bo byście z romansów wiedziały, że kiedyś one nawet przeważały (głównie z powodu strachu przed ciążą i gorszym stanem antykoncepcji niż obecnie).

zewsząd literaturnie atakuje raczej potwierdzenie, że seks był BE więc fikuśny romans sutkowy ...?
nie uwierzę jak nie zobaczę :hyhy:
pamiętajcie: koszula z dziurą na narządy! :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 stycznia 2012, o 21:02

Wiedźma Ple Ple napisał(a):zewsząd literaturnie atakuje raczej potwierdzenie, że seks był BE więc fikuśny romans sutkowy ...?

Bardziej fikuśne to były chyba te damy na dworach, co swoje karzełki posiadały. Wystarczyło karzełka wpuścic między warstwy sukni i fajnie. A jak pan mąż zaszedł znienacka do jej komnaty, to tylko na rumieńcach na twarzy mógł ją przyłapać, reszta jej uszła na sucho.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 29 stycznia 2012, o 21:03

aaa, jednak mało to sutkowe!
tytuł! :hyhy:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość