almani napisał(a):To znaczy patrzenie na siebie w trakcie stosunku mogę zrozumieć. Ale kiedyś już pisłam - poszłam na moim nieszczęsnym mężczyznie testowac głębokie pocałunki z równie głębokim patrzeniem w oczy i efekt był taki - ja prawie dostałam zeza, a on dostrzegł pryszcza rosnącego mi na nosie
biedronka napisał(a):Nie zgadzam sie ze to zawsze tak samo wyglada.
Bylo tak: klasycznie, na siedzaco, ona na gorze, w pozycji bocznej, a w jednej ksiazce to nawet byl orgazm u bohaterki wywolany strumieniem wody z prysznica.
Sledze uwaznie to :-P
Diana jest roznorodna.
oraz w antologii z Dnia MatkiLevanda napisał(a):biedronka napisał(a):Nie zgadzam sie ze to zawsze tak samo wyglada.
Bylo tak: klasycznie, na siedzaco, ona na gorze, w pozycji bocznej, a w jednej ksiazce to nawet byl orgazm u bohaterki wywolany strumieniem wody z prysznica.
Sledze uwaznie to :-P
Diana jest roznorodna.
Biedronko, pamiętaj taż o orgazmie sutkowy, który miał miejsce w Christmas Cowboy - brak polskiego tłumaczenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości