Diana Palmer

przez **almani** » 22 stycznia 2012, o 22:31

Mnie tam rozwala jego nienawiść do grzesznej muzyki rockowej :rotfl:

i temu synowi non stop kasety konfiskuje paskudny dziewic no

przez **Levanda** » 22 stycznia 2012, o 22:46

Dziewic tyran, co ofiary katastrofy lotniczej ratuje :mrgreen:

Ale była o nich wzmianka w opowiadaniu o frontmenie tej jej kapeli Desperados

przez **almani** » 23 stycznia 2012, o 00:10

W ogóle zespół Desperados był w kilku książkach wspomniany jako ulubiony bohatera lub bohaterki więc to taki lokalny hit tam jest :rotfl:

przez **Levanda** » 23 stycznia 2012, o 09:51

Tak. Pamiętam, że w którejś książce LTT, ale nie pamiętam w której, główny bohater wyjeżdża, żeby pomóc przyjacielowi w kłopotach. Ma chyba w sądzie zeznawać. Wspomina, że przyjaciel ma na imię Quinn.

A co tam się o nich jeszcze dowiedziałaś? :hyhy:

przez **almani** » 23 stycznia 2012, o 11:06

Przeczytałam sobie Sercowe kłopoty i to jest moja ulubiona Palmer miesiąca. Ta Noreen jest taka biedna i chora i niewinna. A ten paskudny lekarz z kompleksem biednego kubańskiego uchodzcy :adore:

przez **biedronka** » 23 stycznia 2012, o 17:52

A ja biore sie za Rodriga. Boze miej mnie w swojej opiece. Mam nadzieje ze nie wpadne w morderczy szal i nie zaczne zabijac.

przez **almani** » 23 stycznia 2012, o 18:09

Moje dziecko mi ostatnio przerwało czytanie w wyjątkowo denerwującym i ssfinowatym momencie - myslałam, że mordu dokonam no :rotfl:

przez **Levanda** » 23 stycznia 2012, o 21:57

biedronka napisał(a):A ja biore sie za Rodriga. Boze miej mnie w swojej opiece. Mam nadzieje ze nie wpadne w morderczy szal i nie zaczne zabijac.

oj zabijesz :-P

przez **biedronka** » 23 stycznia 2012, o 23:22

Na razie przeczytałam jakieś 90 stron i szczerze mówiąc jak dotąd nie widzę w nim świni, co najwyżej ona jest głupia, bo dobrze wie, że on wciąż się kocha w tej Sarinie (pomijam fakt, że zupełnie nie rozumiem po co ona - Sarina wkoło się z nim spotyka, skoro ma męża i wie, że Rodrigo się w niej beznadziejnie kocha), a pozwala mu na wszystko.
Obecnie w mojej opinii sama się pcha w kłopoty i nie jest mi jej żal. Może jeszcze zmienię zdanie.
Na razie jest facetem, który uskutecznia klasyczny rebound sex.

Ale pytam, dlaczego on ma wąsy??? Nie lubię facetów z wąsami, a tu każdy Meksykanin w Palmer ma wąsy.

przez **Levanda** » 23 stycznia 2012, o 23:27

To poczekaj aż on...

Spoiler:

przez **Wiedźma Ple Ple** » 23 stycznia 2012, o 23:32

biedronka napisał(a):Ale pytam, dlaczego on ma wąsy??? Nie lubię facetów z wąsami, a tu każdy Meksykanin w Palmer ma wąsy.

a bo się Palmerka nie może zostać z latami 80-tymi :heh:

przez **Levanda** » 23 stycznia 2012, o 23:34

Może ona lubi ostro? Jak ją facet drapie zarostem? :bezradny:

przez **almani** » 23 stycznia 2012, o 23:42

Rodrigo jest pod koniec paskudny. Bo on pokochać to może jedynie kobiete w kostiumie Chanel

przez **Wiedźma Ple Ple** » 23 stycznia 2012, o 23:43

przez **biedronka** » 23 stycznia 2012, o 23:46

Może i okropny, ale obecnie mają takie same rozterki.
On przeżywa, że ona to zwykła, niewykształcona i biedna robotnica, a ona, że on to biedny i niewykształcony imigrant, być może z kryminalną przeszłością. Oboje nie mogą tego ścierpieć, ani wyobrazić sobie, że mogli być razem więc są w gruncie rzeczy siebie warci.
Przynajmniej na razie.

przez **Scholastyka** » 24 stycznia 2012, o 09:36

wiesz... kryminalna przeszłość amanta może stanowić problem dla pani prokurator... :mysli:

przez **almani** » 24 stycznia 2012, o 11:07

Ogólem Diana chciała nam powiedzieć: zdarzają sie historie o Kopciuszkach ale jednak lepiej by oboje byli z wyższych sfer :rotfl:

przez **biedronka** » 24 stycznia 2012, o 13:31

Przeczytałam i nie zmieniłam zdania. Co najwyżej ona okazała się straszliwie głupia jak na tak dobrze wykształconą.
On nie jest jakąś okropną świnią, w sumie od początku niczego nie udaje i zachowuje się dokładnie tak jak można się było spodziewać.
Powiedział parę przykrych rzeczy, ale ona nie powinna za niego wychodzić.

Podsumowując, dla mnie on nawet nie znajdzie się w czołówce drani. Judd Dunn pozostaje ich królem, tamten nawet jak sobie uświadomił, że kocha Christabel, nadal zachowywał się jak kretyn.

Ale taka tutaj się zrobiła Palmer Moda na sukces - laska Tate Winthropa podobała się Colby'emy, laska Colby'ego podobała się Rodrigo, laska Rodriga podobała się Kilravenowi. Zastanawiam się komu będzie się podobać laska Kilravena.

Jakoś mnie ten Rodrigo nie poruszył, jestem rozczarowana. Może w moim mózgu zaszły nieodwracalne zmiany spowodowane zbyt dużą dawką Palmer... :wink:

Ach i Jon Blackhawk i jego historia z oskarżeniem jakiejś asystentki o molestowanie seksualne mnie urzekła. Można było po tym podejrzewać, że on jest dziewic.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 24 stycznia 2012, o 13:47

Judd Dunn pozostaje ich królem, tamten nawet jak sobie uświadomił, że kocha Christabel, nadal zachowywał się jak kretyn.

protestuję- inni wiedzieli od początku a i tak się zachowywali jak debile :hahaha:

przez **biedronka** » 24 stycznia 2012, o 14:06

Być może, ale jak już się zdeklarowali to się zachowywali przyzwoicie przeważnie.
Ten sprawiał wrażenie strasznego tępaka, on powinien w drogówce pracować, a nie być Strażnikiem Teksasu. Moim zdaniem to jeden z najgłupszych facetów z powieści Palmer. No kretyn totalny. To, że do tego świnia to nic.
Ciężko to wyjaśnić, ale tylko jego tak nie lubię, ale to chyba za całowanie się z Tippy oraz pozostawienie żony w zaawansowanej ciąży i pognanie na premierę. No tego po prostu nie mogę ścierpieć.
U mnie zostaje królem niegodziwców i nie wiem czy istnieje taki, który zdoła go przebić.
Będę szukać.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 24 stycznia 2012, o 14:08

przynajmniej nie trzeba było jej po nim szyć! :hahaha:

on powinien w drogówce pracować, a nie być Strażnikiem Teksasu.

ej, od lat pozostaję pod wrażeniem, że wszystkie służby mundurowe są na tym samym poziomie :hyhy:

przez **biedronka** » 24 stycznia 2012, o 14:13

U nas może i tak, ale ja lubię żyć w przekonaniu (być może w złudzeniu), że w USA te FBI, CIA i inne zatrudniają bardziej rozgarniętych ludzi. W końcu prawie każdy u Palmer się okazuje jakimś absolwentem Harvardu czy coś. Wiem, że za studia się płaci i studiuje, ale mimo wszystko.

przez **Wiedźma Ple Ple** » 24 stycznia 2012, o 14:40

przez **Scholastyka** » 24 stycznia 2012, o 15:58

Tylko SEALS! Nie ma jak FOKI!!!!! :sweet_kiss:

przez **biedronka** » 24 stycznia 2012, o 16:01

Właśnie mi przyszło do głowy pytanie. Kto wie kim była owa Conchita, którą Glory zastała u Rodriga?

Diana Palmer

Kto przegląda forum