tajemna napisał(a):Po czym poznać, że pijesz za dużo kawy?
Kubek kawy często pomaga przetrwać. Dwa lub trzy- tym bardziej. Że przesadziłeś wiesz, gdy...
- Otwierasz drzwi zanim ktoś zapuka.
- Jeździsz na nartach nawet pod górę.
- Masz kubek do kawy z obrazkiem twojego kubka do kawy.
- Pielęgniarka musi mieć kalkulator, żeby zmierzyć ci puls.
- Skończyłeś robić sweter, choć nie masz pojęcia, jak się robi na drutach.
- Śpisz z otwartymi oczyma.
- Zostałeś pracownikiem miesiąca w kawiarni, choć nigdy tam nie pracowałeś.
- Zużyłeś w tym tygodniu trzy pary butów do tenisa.
- Jesteś tak rozdygotany, że ludzie używają twoich rąk, by rozmieszać swoje napitki.
- Nie mrugnąłeś od miesiąca.
- Zapominasz rozwinąć snickersa przed zjedzeniem.
- Na komputerze potrafisz napisać 60 słów na minute... stopami.
- Wybudowałeś miniaturę miasta z małych, plastikowych mieszadełek.
- Ludzie mogą testować baterie w twoich ustach.
- Pragniesz powrócić jako kubek do kawy w następnym wcieleniu.
- Twoje urodziny są świętem państwowym w Brazylii.
- Chcesz być poddany kremacji, bo tylko w ten sposób możesz spędzić wieczność w konsystencji mielonej kawy.
- Twoje wargi są trwale ukształtowane tak, jakbyś popijał.
- Spieszysz się nawet w sennych spacerach.
- Kiedy stajesz gdzieś na wzgórzu zaczynasz słyszeć radio, choć nie masz odbiornika.
- Możesz pracować dłużej niż króliczek Duracella.
- Twoje trzy ulubione rzeczy w życiu to kawa przed, kawa podczas i kawa po.
- Kiedy ktoś pyta "Jak się masz?", odpowiadasz: "Dobrze do następnej kawy".
- Twój nerwowy ruch można odnotować w skali Richtera.
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił narzeczonej rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania nieuważny ekspedient zamienił zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
"Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami - ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzałem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować, nie zapomnij ich trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie, że będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała przy sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak, by było widać trochę futerka."
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości