Teraz jest 22 listopada 2024, o 06:56

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 211
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post przez wiwi14 » 27 maja 2008, o 16:19

maggie - a nie myslałaś nigdy o tym, aby wywalić pralke do kuchni, wiem, ze to moze dziwne rozwiazanie, ale ja np. mam tak w domu...również mamy bardzo małą łazienkę, nawet po zastąpieniu wanny prysznicem

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post przez KissMisiaa » 28 maja 2008, o 02:40

U mnie w domku mama ostatnio przeprowadziła rewolucje. Pralka stoi w kuchni Obrazek Dużo moich znajomych ma tak, rozwiązanie wygodne... Co do łazienek my też mamy mała i pralka by się tam nie zmieściła. Prysznic to podstawa, nie umiem wylegiwać się w wannie godzinami, jak nie którzy.



Aby optycznie powiększyć łazienkę, zastosuj jasne kafelki w modnych kolorach. Na podłodze można zastosować szachownice z kafelek aby wydała się optycznie większa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 maja 2008, o 12:53

u mnie w domu, lazienka tez byla mala. ale mimo ze mielismy wanne, to i tak pralka stala - mielismy ten komfort, ze wanna stala po przeciwleglej scianie do drzwi. teraz po remoncie mamy kabine prysznicowa - jest wiecej miejsca, zmiescily sie jeszcze dwie mniejsze szafki na lazienkowe duperele, wiec nikt nie narzeka. a pralka w kuchni - u mnie nie daloby rady, bo za mala kuchnia.



za to ja u siebie, mam tez w miare mala lazienke i pralki nie mam - musialam wybierac miedzy pralka, a szafka - wybralam szafke, zwlaszcza ze pralce nie ufalam (za dlugo stala nieuzywana w piwnicy i wolalam nie ryzykowac, ze mnie zaleje).

 

Post przez Jesc » 2 czerwca 2008, o 19:57

Pralka w kuchni wcale nie musi szpecic, mozna ja "zamknac" w takiej szawce jak reszta szafek kuchennych. Ja na szczescie mam "pralnie" oddzielne miejsce gdzie jest pralka, suszarka i inne rzeczy zwiazane z praniem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 2 czerwca 2008, o 21:59

echhh takim to dobrze Obrazek ja w ogole pralki nie mam, ale pomysl z ta szafka bardzo dobry - tylko gorzej, jak sie cos zepsuje....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 czerwca 2008, o 22:35

U mnie w domu pralka w piwnicy stoi, bo łazienka jest dużo za mała - jest tylko kibelek, prysznic, zlew narożny, lustro nad nim i wieszak na ręczniki. I tyle. Ale jak się wprowadziliśmy to mama bardzo dobrze pomyślała i wywaliła wannę (to był koszmarny tydzień bez prysznica, bo druga łazienka też była w proszku), a za to jest sam prysznic, nawet bez brodzika, tylko wisi zasłonka i to jest świetny wynalazek. A jak się myje łazienkę, to wszystko właściwie można prysznicem spłukać, łącznie ze ścianami, co jest naprawdę wygodne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 2 czerwca 2008, o 23:37

a najlepszy jest prysznic bez zasłonki Obrazek szczególnie jak się mieszka z 6 facetami w segmencie Obrazek



ach te akademiki.....

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 czerwca 2008, o 20:27

Nie wiem czy zauważyłyście, że od jakiegoś czasu zapanowała moda [chociaż chyba jeszcze nie u nas] na otwarte łazienki, czyli ogromna, ozdobna wanna [często na specjalnym podwyższeniu] wbudowana w rogu pokoju, ale tak, by była doskonale widoczna. Ale z tego co pamiętam, to był to charakterystyczny element niewielkich kawalerskich mieszkań, takich na szybkie randki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 czerwca 2008, o 22:25

Fajnie by było jeszcze, gdyby było miejsce na tą ozdobną wannę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 3 czerwca 2008, o 23:50

ciekawa sprawa takie łazienki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 4 czerwca 2008, o 13:09

zgadzam sie - gorzej, jak facet sobie fundnie taka ozdobna wanne, a pozniej cala brudna jest i w lazience syf, bo mu sie sprzatac nie chce... brrrrr...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 czerwca 2008, o 13:21

Jak kogoś stać na takie mieszkanko i fikuśną wannę. to stać go również na kogoś do sprzątania. Obrazek

W takich mieszkankach jest mało rzeczy: wielkie łóżko. sprzęt grający [żeby wytworzyć odpowiedni nastrój] i ta wanna [podwójna ma się rozumieć, żeby się w niej zmieściła parka]. Ale to zabawka głównie dla bogatych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 czerwca 2008, o 16:46

otóż to - wyposażenie plus ekipa sprzątająca Obrazek

 

Post przez Jesc » 5 czerwca 2008, o 20:48

Takie lazienki to nic nowego. Duza wanna z hydromasazem( jacuzzi - http://products.jacuzzi.com/nd/viewall_07.d2w/luxury ) szafka z dwoma oddzielnymi umywalkami i kabina prysznicowa(czesto na 2 osoby) z roznymi bajerami to standartowe wyposazenie w nowych domach,a i w starych jak ktos decyduje sie na remont lazienki to tak je przerabia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 5 czerwca 2008, o 20:55

świetne te łazienki, wanny, kabiny......plus jakiś przystojniak do wspólnej kąpieli Obrazek

a jak się coś popsuje to hmmm odpowiedni hydraulik Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 czerwca 2008, o 20:59

zabijecie mnie! Właśnie mnie zalali studenci z góry... Oskrobuję codziennie nowy kawałek sufitu łapą z zespołem ciesni nadgarstka, cuchnie stęchlizną, nawet plakat z Santorini, com sobie z wakacji do łazienki przywiozła nie pomaga! A woda mi przesiąkła aż na ścianę w sypialni...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 5 czerwca 2008, o 21:06

co poniektore ciekawe Obrazek



lna -podzielam twoje zdanie Obrazek



Scholastyka - wspolczuje... ja mam takich glupich sasiadow w Szczecinie... non stop nas zalewaja...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 czerwca 2008, o 21:07

z pałką na nich Obrazek Obrazek

 

Post przez Jesc » 5 czerwca 2008, o 21:08

Lena 872, przystojniak w lazience malo bywa, ktos musi na nia pojsc i zarobic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 880
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Lena 872 » 5 czerwca 2008, o 21:58

oj nie zgadzam się, przystojniak bywa w łazience że tak powiem minimalną wymaganą ilość razy Obrazek



ehhh o takiej łazieneczce będę marzyć Obrazek



dzisiaj się dowiedziałam że moja ciotka meble do swojej kuchni zamówiła za 50 tys złotych, szok po prostu przeżyłam....

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 czerwca 2008, o 23:06

Scholastyka - współczuję... niefajna sprawa, znam z doświadczenia... hm, ale musisz się męczyć sama? nie można kogoś wezwać?

ps.na wszelki wypadek unikaj oglądania filmu Dark Water w obu wersjach [japońskiej i amerykańskiej] aby nie potęgować traumy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 czerwca 2008, o 23:07

kiedy ja to chyba zrobię lepiej...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 czerwca 2008, o 23:11

z nadgarstkiem? to twarda kobieta z ciebie...

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 5 czerwca 2008, o 23:15

popieram, popieram - zespół cieśni nadgarstka to nic przyjemnego...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 czerwca 2008, o 23:19

i tak muszę odczekac, az wyschnie...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość