Teraz jest 22 listopada 2024, o 06:00

Erotyczne okładki i ilustracje

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 16 stycznia 2012, o 23:29

no mam nadzieję, bo inaczej to tylko zwykłe doopczenie :roll:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 17 stycznia 2012, o 08:10

tak sobie jeszcze myślę, że pewnie inaczej odbiera się okładkę ku akceptacji treści
pewnie mnie jako, że trójkąty mnie specjalnie nie bawią, ciężko byłoby znaleźć okładkę z tym motywem, która spodobałaby mi się, nawet nie do autobusu, ale ogólnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 17 stycznia 2012, o 11:51

ale tu idzie tylko o to co jest erotyczne a co tylko się nie nadaje do autobusu, a to nie to samo :hyhy:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 17 stycznia 2012, o 12:43

a mnie się tak nasunęło pobocznie
mało to uskoków w bok wokół ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 stycznia 2012, o 17:47

aralk napisał(a):tego to w tramwaju bym nie wyciągnęła jednak :hyhy:

ja też nie :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 stycznia 2012, o 19:23

Wiedźma Ple Ple napisał(a):no mam nadzieję, bo inaczej to tylko zwykłe doopczenie :roll:

Obstawiam to drugie, bo pewnie dramatoza cienka... ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 stycznia 2012, o 20:20

rany, kiedy to ostatni raz czytałam coś z trio w tle... ja tam lubię "książki bez fabuły", ale jednak... ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 19 stycznia 2012, o 21:17

Wpadło mi w "ręce" kilka okładek o raczej erotycznej wymowie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnia strasznie mnie rozśmieszyła, chociaż dzisiaj mało co mnie bawi ;)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 19 stycznia 2012, o 21:19

Faktycznie ta ostatnia jest zabawna :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 19 stycznia 2012, o 21:21

Taaa, Ellora's Cave :)

A ostatnia faktycznie mocno figurancka :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 stycznia 2012, o 22:35

ta pierwsza: co to za szmata na piersiach? potrzebna? nie mogli wyretuszować?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 stycznia 2012, o 23:05

pasuje do tego kapelusza :hyhy:
mnie zafascynowały te więzy, ktoś strasznie musiał się namęczyć ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2012, o 23:06

czemu oni to robią w kapeluszach? :hyhy:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 19 stycznia 2012, o 23:08

to wszystko przez tę namiętność ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2012, o 23:14

Ten z drugiej okładki jest taki mrrrau. Chrupiący. A kapelusz sam mu spadnie, jak będzie trzeba.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 19 stycznia 2012, o 23:15

jeszcze się mu na haczyku zawiesi

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 stycznia 2012, o 23:32

Na haczyku, no...
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 stycznia 2012, o 23:33

Ja bym mu się chętnie uwiesiła na haczyku.
Kapelusz mogę w razie czego strącić, jakby wadził.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 stycznia 2012, o 00:35

Dziwne jakieś te okładki, raczej śmieszne niż erotyczne.

1 - Oni się bzykają w oknie a cała farma ma darmową uciechę. :-P Do tego to coś dziwne, imitujące jej stanik. Co to w ogóle jest?

2 - Laska dziwnie powykręcana.

3 - Jestem przekonana, że ta dziewczyna cierpi, a on ją tuli. Ona ma taką minę, jakby ją żołądek bolał.

4 - Ten gość myśli na pewno "no wstawaj stary, nie rób mi tego" :rotfl:

5 - Czy to w ogóle wymaga komentowania? :mur:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 stycznia 2012, o 01:44

Kawko:
1. się nazywa ekshibicjonizm :hyhy:
ale te spodnie w 4ce....hm
Wiedźma Ple Ple napisał(a):czemu oni to robią w kapeluszach? :hyhy:

a czemu niektórzy, płci obojga, robią to w szpilkach :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 20 stycznia 2012, o 19:11

Jakoś tak bardziej śmieszą niż cokolwiek innego, jak już było wspomniane :)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 20 stycznia 2012, o 19:27

Fringilla napisał(a):Kawko:
1. się nazywa ekshibicjonizm :hyhy:
ale te spodnie w 4ce....hm
Wiedźma Ple Ple napisał(a):czemu oni to robią w kapeluszach? :hyhy:

a czemu niektórzy, płci obojga, robią to w szpilkach :hyhy:

no właśnie, tez miałam zapytać :hyhy:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 stycznia 2012, o 20:11

a taka:
Obrazek
Ostatnio edytowano 20 stycznia 2012, o 22:47 przez aralk, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 stycznia 2012, o 20:22

Jak to dlaczego oni to robią w kapeluszu? Przecież to takie proste ..... bo to się pewnie dzieje w stajni, a w stajni latają takie różne niezbyt przyjemne żyjątka gzami zwane, które pieruńsko gryzą, skubane. No i on pewnie chroni głowę przed tymi gzami, bo jak mu te paskudy dupsko pogryzą, to portkami je zakryje i nikt się nie domyśli co się tam działo nocą na sianie. No ale z drugiej strony powinien też mieć na sobie koszulę, bo szkoda takich cudnie umięśnionych pleców.
A może oni są na budowie, co? :mysli: Na budowie nowej stajni, oczywiście. No i on przywdział kapelusz, żeby głowę ochronić, jakby mu miało coś spaść z dużej wysokości - cegłówka na ten przykład. No bo, na logikę, kasku założyć nie mógł, bo jak by on, biedaczysko, wyglądał? Na golasa i w kasku? :zalamka: No nie, to się nie godzi. Przecież ta apetyczna blondyna w chińskie es by się skręciła ze śmiechu i zamiast odlotowego orgazmu miałby facet odlotową porażkę. Zresztą same powiedzcie, poszłybyście figlować na sianie z gościem w kasku?
A może on po prostu ma łupież? :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 stycznia 2012, o 20:28

YMCA - wielu by poszło :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości