przez ewa.p » 17 stycznia 2012, o 17:13
choćby któraś najbrzydsza nawet była to i tak adoratora znajdzie.Zawsze znajdzie się jakiś gość którego podniecają okulary,albo strój powściągliwej ,niechętnej zalotom guwernantki
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.