Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:19

Irytuje nas...

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 11:38

wtedy kiedy ona to pisała to akurat niosła oświatę ludowi- nie było discovery budowle :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 grudnia 2011, o 12:20

No patrz, ja nawet nie wiem, że istnieje coś takiego jak Discovery Budowle. :hahaha:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 12:37

:hahaha: bo nie istnieje ale niewiele brakuje

Rok pierwszego wydania: 1974
no, wycieczek do Luwru było wtedy jak na lekarstwo :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 grudnia 2011, o 12:50

I w ogóle wyjazdów zagranicznych nie za dużo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 13:04

było niemało tylko w jedną stronę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 grudnia 2011, o 14:08

Ale w takim przypadku trudno było o informację zwrotną. :) Ogólnie rzecz biorąc, dostęp do dóbr architektonicznych zagranicznych był utrudniony i książka spełniała walory edukacyjne, jak już wcześniej napisałaś. A ja to czytałam w takim wieku, że wcale mi te opisy nie przeszkadzały :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 14:27

ja to czytałam dwa lata temu i tez mi nie przeszkadzały :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 grudnia 2011, o 14:55

A ja trochę się boję wrócić, bo o ile Klawikord i róża bez problemu mi się czyta za każdym razem, o tyle taki Cień dłuższego ramienia znudził mnie nieco.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 15:06

a ja sobie odpuściłam Bronisia :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 grudnia 2011, o 15:40

Jak się okazuje słusznie :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 grudnia 2011, o 19:51

do trylogii o Afrze i Patrycym wracam dość często i opisy mi nie przeszkadzają.Za to Cień dłuższego ramienia trochę przynudzał
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 grudnia 2011, o 20:01

Mamie mojej zamierzam dorwać Popławską, bo powiedziała, że z chęcią poczytałaby jakieś historyczne sfabularyzowane - coś jak saga o Jarlu Broniszu, Dumas, Kraszewski, pamiętnik Fiszerowej itd. ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 28 grudnia 2011, o 20:02

a to lepsze, bo damskie oko ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 grudnia 2011, o 20:07

i koniecznie tę trylogię
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 grudnia 2011, o 22:44

Tak, seria "Szpada na wachlarzu" generalnie w porządku, i nawet ulubione przeze mnie traumy są. :hyhy:. Dlatego zmeczam opisy i brnę. A potem jak już przejdę ten moment, to leci szybciutko.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 11:43

nic nie tak nie irytuje jak diabelskie przydomki księciuf i hrabiuf :hyhy: przeważnie wyjęte z cholewy :P
aktualnie jestem skłonna przymknąć tylko oko na Diabła Dure i na twory Heyer, gdyż te z właściwym przymrużeniem oka tworzone :hyhy:

a wczoraj sobie jeszcze zajrzałam na wczesną Stuart i tytuły mnie dobiły :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 stycznia 2012, o 13:51

a czytałaś te wczesne? :hyhy: Mnich w mordę no...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:15

nie czytałam i rada bym prosić o naświetlenie ...
ja tylko o tytułach i pożal się Boże demonizowaniu ... :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 stycznia 2012, o 14:29

odpowiedź na demoniczne bodicerippery :hyhy:
to jak Quick we wszystkich swych wcieleniach pod prąd klasyce lat 80. ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:30

o! czyli mam się rzucać :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 17 stycznia 2012, o 16:19

Irytuje mnie jeszcze, że większość bohaterek żre jak koń, a szczupłe, ponętne, zero nadwagi, wręcz niedowaga. :/ Poza tym zawsze, ale to zawsze one wyglądają bosko bez makijażu. Nawet te grubsze i z kompleksami. Co najwyżej jakąś szminką usta pociągną i już faceci się ścielą im u stóp. :roll:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 17 stycznia 2012, o 16:46

a włosy? suszarka i już, wygladaja jak po godzinie w salonie fryzjerskim :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 17 stycznia 2012, o 16:48

nie wszystkie, wcale nie tylko te u kiepskawych autorek ... co innego was powinno irytować ... są takie bohaterki które wyglądają jakby piorun w miotłę strzelił a i tak snuje się za nimi jakiś przystojniak :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 stycznia 2012, o 17:13

choćby któraś najbrzydsza nawet była to i tak adoratora znajdzie.Zawsze znajdzie się jakiś gość którego podniecają okulary,albo strój powściągliwej ,niechętnej zalotom guwernantki
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 17 stycznia 2012, o 17:22

i na pewno ale to na pewno wie, że jak z niej wszystko zedrze to Afrodyta :hyhy:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości