Teraz jest 25 listopada 2024, o 18:16

Julie Garwood

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 stycznia 2012, o 14:39

Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 stycznia 2012, o 14:41

Joakar, Lwica dla pasjonatów zaprawionych w bojach :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 stycznia 2012, o 14:44

Kompletnie nie rozumiem dlaczego? :niepewny:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 stycznia 2012, o 14:46

bo sa lepsze przy których ta wypada blado ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 14:49

Lilia napisał(a):Kompletnie nie rozumiem dlaczego? :niepewny:

bo obiecuje więcej niż daje ... ma być tajemnica a jest namiętna histeria :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 10 stycznia 2012, o 15:24

Mi się wydaje, że to kwestia czytelnika. Każdy inaczej odbiera.
Moim zdaniem Lwica mogłaby reklamować Garwood, do tego jakaś średniowieczna np. Tajemnica, i mamy obraz tego, co autorka sobą reprezentuje.

Humor, wierne związki, wątek z zagrożeniem życia bohaterki/bohatera, czyli to, co uwielbiam.
Lwicę czytałam wielokrotnie i za każdym razem śmieszy i jest jakoś cieplej jak się to czyta. ;)
Może sama niech się przekona i wyrobi własne zdanie, bo szkoda byłoby pominąć na rzecz np. którejś z róż, chociaż wcale złe nie są.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 15:37

śmieszy, pewnie tak, problem w tym, ze ona chyba nie miała śmieszyć :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 10 stycznia 2012, o 15:58

No na to już może odpowiedzieć tylko autorka :D
Ale śmieszy i to bardzo zręcznie, z charakterem, i nie ma tym żadnej miernoty.
Przecież wiele jej książek ma zabawne dialogi, śmieszne sytuacje, które bawią.
I nie sądzę, że ta akurat miała być poważna czy nastrojem przypominać coś wzniosłego czy smutnego.
Myślę również, że autorka nie napisała niechcący zabawnej książki, kiedy jej zamiarem było coś innego :P Zbyt duży "wkład" humoru w niej siedzi, żeby to było przypadkowe.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 16:48

skoro tak twierdzisz ... jak tylko cudem sięgnęłam po coś tej autorki po tym fajerwerku humoru i namiętnych spojrzeń poprzez caaałą salę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 10 stycznia 2012, o 16:56

A ja tak lubię te namiętne spojrzenia :D Ach :D Jakieś zboczenie może :hyhy:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 17:06

chyba jakieś masowe :mrgreen:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 stycznia 2012, o 20:37

bez przesady, nawet lubiący potrafią ocenić i oddzielić co dobre od czegoś co tylko chciałoby się takim stać ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 stycznia 2012, o 20:41

Lilia napisał(a):
Spoiler:


program mnie pokonał
Spoiler:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 10 stycznia 2012, o 20:43

Joakar, na Boga
szukaj dobrze
będzie ok ;)
Ostatnio edytowano 10 stycznia 2012, o 20:55 przez aralk, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 stycznia 2012, o 20:53

Dobra, znalazłam książki z normalnymi stronami. Dzięki Aralk :) Jak skończę Quinn to biorę się za Garwood.

PO przejrzeniu książek okazało się, że czytałam tej pani Montanę, Przynętę, Nimfę, Niewolę i Nagrodę. Boże jaką ja mam kiepską pamięć. :wstyd: Znalazłam sobie Tajemnicę, Rewanż i Lwicę

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 stycznia 2012, o 01:25

Zacznij od "Tajemnicy". Koniecznie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 lutego 2012, o 18:27

Czytam Lwicę i się zachwycam.
Indianie, zadziorna bohaterka i oślo uparty charakterny bohater. To jest to co wiedźmy lubią najbardziej:P
Indian uwielbiam, nieświadomie wzięłam się za książkę z ich udziałem więc tym milsza niespodzianka;)

----------------
edit. 03.02.2012 23.42.
Skończyłam Lwicę. Niesamowita książka. Lyon i Christina dobrali się idealnie.
Rozłożyła mnie na cztery łopatki scena gdy księżniczka grała w pokera z najgorszymi zbirami angielskimi. Boooskie to było:P
Książka i do śmiechu i do wzruszeń. Jestem na tak. Zdecydowanie;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 22 lutego 2012, o 10:47

Ja też uwielbiam Lwicę, ale to już chyba każdy na tym forum wie :D :P

Od dłuższego czasu migałam się od czytania współczesnych romansów, ale bardzo mnie bolało to, że nie przeczytałam tych, które napisała moja ukochana Garwood. No więc zaczęłam Buchananów i pierwszy tom Przynęta był fajny, skończyłam z zadowoleniem, a teraz czytam Spotkanie i już jest zabawnie i fajnie, chociaż niedawno zaczęłam. Nie żałuję, że się zdobyłam na odwagę i mam nadzieję, że się nie zawiodę :hyhy: Bo czytanie współczesnych to dla mnie akt odwagi i męstwa :rotfl: Jestem z siebie dumna! :smile:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 22 lutego 2012, o 11:06

to muszę przypomnieć sobie Lwicę, bo poprednio mnie nie zachwyciła...
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lutego 2012, o 12:57

mnie nawet nie zachwyciła przy drugim podejściu :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 lutego 2012, o 12:58

A mnie się nawet podobała. Nie porwała, ale podobała.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 22 lutego 2012, o 20:00

tajemna napisał(a):Ja też uwielbiam Lwicę, ale to już chyba każdy na tym forum wie :D :P

Od dłuższego czasu migałam się od czytania współczesnych romansów, ale bardzo mnie bolało to, że nie przeczytałam tych, które napisała moja ukochana Garwood. No więc zaczęłam Buchananów i pierwszy tom Przynęta był fajny, skończyłam z zadowoleniem, a teraz czytam Spotkanie i już jest zabawnie i fajnie, chociaż niedawno zaczęłam. Nie żałuję, że się zdobyłam na odwagę i mam nadzieję, że się nie zawiodę :hyhy: Bo czytanie współczesnych to dla mnie akt odwagi i męstwa :rotfl: Jestem z siebie dumna! :smile:


ja z tego cyklu Buchananów to chyba najbardziej lubię Spotkanie ;) kiedyś nawet fragmenty zamieszczałam w ksiązkoteście :hyhy: uwielbiam tam kilka momentów :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 lutego 2012, o 20:02

mnie Lwica bawiła.A ja lubię,jak książka mnie bawi
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 22 lutego 2012, o 21:28

sunshine napisał(a):ja z tego cyklu Buchananów to chyba najbardziej lubię Spotkanie ;) kiedyś nawet fragmenty zamieszczałam w ksiązkoteście :hyhy: uwielbiam tam kilka momentów :hyhy:

Ja też, co chwilę chichram się jak głupia :) Kończę ją właśnie.
ewa.p napisał(a):mnie Lwica bawiła.A ja lubię,jak książka mnie bawi

Zgadzam się, i u Garwood bardzo to cenię. To akurat rodzaj humoru, który uwielbiam.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 23 lutego 2012, o 20:34

tajemna napisał(a):
sunshine napisał(a):ja z tego cyklu Buchananów to chyba najbardziej lubię Spotkanie ;) kiedyś nawet fragmenty zamieszczałam w ksiązkoteście :hyhy: uwielbiam tam kilka momentów :hyhy:

Ja też, co chwilę chichram się jak głupia :) Kończę ją właśnie.


wiesz który moment uwielbiam :hyhy:

Spoiler:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości