Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:10

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 5 stycznia 2012, o 22:42

Kawko, też bym polecało to co Pinks, ale najpierw Tajemniczą perłę, bo ona też taka pełna dramatozy jak Echa wspomnień i można sobie nawet troche poryczeć

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 stycznia 2012, o 22:46

Cykl "Czterej Jeźdźcy Apokalipsy"
Niedyskrecje (tom: 1)
Nie do wybaczenia (tom: 2)
Zauroczeni ( tom:3)


i to na koniec

potem może nieśmiało Bedwynów

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 stycznia 2012, o 22:52

Fringilla napisał(a):u nas, oprócz Perły, nie tłumaczone, bo to dawne dzieje... a debiut, jej debiut, łał.
podzielam opinie Agrestową.


No fakt, ja myślałam raczej o tych nietłumaczonych, Deceived, Beyond the Sunrise, Secrets of the Heart (tego Balogh nawet nie chce nigdy wznowić :P ), Truly... Tzn nie wszystkie mi się bardzo podobały, ale myślę że podpadają pod kategorię bardzo dramatozowych ;) Tajemnicza perła też jak najbardziej, ta mi się podobała ;) Tak jak i Echa ;) A skoro to wydali, to teraz i na Longing mam nadzieję, choć to jest spokojniejsze, jeśli chodzi o sam wątek romansowy.

Poza tym dopiero potem doczytałam, co Kawka Balogh czytała, teraz już rozumiem :D
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 stycznia 2012, o 22:55

ja tez od Nocy zaczynałam, cud że poważyłam się na więcej :wink:

a to 3-in-1?
o bliźniakach? jak się zwało?
Złodziej marzeń, racja

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 stycznia 2012, o 23:43

O rany, wychodzi na to, że jeszcze sporo przede mną. Zaczynam się gubić powoli - tyle tego jest. A gdzie inne autorki? W tym tempie nie doczytam nawet połowy tego co polsku wydano, nim skończę 60 lat. Straszna wizja. A książek wartych przeczytania wciąż przybywa. :bezradny:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 stycznia 2012, o 23:44

w jakim tempie? dobre miałaś :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 stycznia 2012, o 23:46

Nie wszystkie są takie płodne jak Balogh, ona pewnie z 80 napisała... Jak na razie, a ostatnio przeczytałam, że właśnie zaczyna siedmiotomową serię :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 stycznia 2012, o 23:50

ja jej wybaczę nawet serię długości Laurens- 15 tomową

bo ciągle nie sprawia wrażenia reksiowej pisaniny jak Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 26 stycznia 2012, o 02:09

Skończyłam właśnie Echa wspomnień i bardzo mi się podobało. Bohaterowie dobrze opisani, każdego z nich można w jakiś sposób zrozumieć. Nawet Juliana, którego na początku miałam ochotę wykastrować :hyhy: Chociaż dalej uważam, ze David troszkę za daleko posunął się w tym swoim poświęceniu dla brata. Nie raził mnie nawet nadmiar dramamtozy. :) Zazwyczaj unikam takich historii, ale tutaj tak mnie wciągnęło, że musiałam koniecznie dzisiaj skończyć. Oczywiście ostatnie 100 stron wyłam. :too_sad:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 26 stycznia 2012, o 02:17

A ja ją zaczynałam i po 3 stronach zrezygnowałam.
Jakoś mnie odrzuca od Balogh ostatnio... :(
A to jedna z moich ulubionych autorek przecież. Nie wiem czemu tak.
Może mi przejdzie i wrócę. Nie chcę na siłę.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 08:33

brałam kilka razy do ręki, ale mnie skutecznie odstraszyłyście :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 stycznia 2012, o 09:36

A czym konkretnie?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 10:17

dramatozą, płaczem, zakończeniem, nadmiarem łez i wzruszeń

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 stycznia 2012, o 11:35

Ale wiesz, to Balogh, dramatoza i łzy nie biorą się z emocjonalnego rozbuchania, tylko z zimnego zagipsowania :mysli:

Nie podobała ci się Tajemnicza perła? Tam też intensywnie i wzruszająco, i niejedna czytelniczka łzy deklarowała ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 11:36

ale przeczytała aralk cokolwiek czy się swoim zwyczajem zapiera? :wink:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 12:09

Agrest napisał(a):Nie podobała ci się Tajemnicza perła? Tam też intensywnie i wzruszająco, i niejedna czytelniczka łzy deklarowała ;)

a to nawet bardzo, jest w mojej 5 Balogh na całkiem wysokiej pozycji ;)

pinkss, cokolwiek Balogh czy cokolwiek z Echa wspomnień bo nie kumata jestem mocno dzisiaj, i wcale aralk się nie zapiera tylko jest ostrożna :-P

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 26 stycznia 2012, o 12:45

skoro Echa to bierz i nie grymaś, nigdzie nie ma w historyku takiego pięknego domowego oddziału patologii ciąży :adore:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 13:25

teraz to dopiero czuję się zachęcona :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 stycznia 2012, o 13:53

No, ale HEA masz zapewnione :)
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 26 stycznia 2012, o 14:26

byle było dłuższe niż dwie linijki tekstu :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 29 lutego 2012, o 10:45

Czyli u Balogh, najlepiej na początek przeczytać Tajemniczą perłę bądz Ech wspomnień?
Jeśli ktoś nie chce, zrazić się na wstępnie.... :haha:
Domowy oddział patologii ciąży????
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 lutego 2012, o 11:15

Nie, nie trzeba zaczynać od tych dwóch (wcale zresztą nie uważam, żeby Echa wspomnieć to był dla każdego dobry wybór na pierwszą Balogh). To raz. A dwa - jak ktoś zacznie od nowszych to też się niekonieczne zrazi. Ale starsze są ciekawsze, więc czemu nie zacząć od nich.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 29 lutego 2012, o 11:25

No to podrzuć jakieś tytuły?
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 12:02

Post przez Katarzyna888 » 29 lutego 2012, o 13:14

Wyporzyczylam sobie wlasnie:'Simply Unforgettable' i 'Simply Magic' jak skoncze polecanke to sobie je zaserwuje.
''Life was not perfect.
Except when it was.''Mary Balogh 'At last comes love'

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 lutego 2012, o 13:44

maddalena napisał(a):No to podrzuć jakieś tytuły?


Niedyskrecje, Bez serca, Ostatni walc...
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości