Teraz jest 23 listopada 2024, o 20:35

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 września 2011, o 12:21

Aralk, nie chodzi o to, że teraz mniej by mi przeszkadzało jego zachowanie. Tylko ja chciałam sobie to wytłumaczyć traumą z dzieciństwa czy czymś takim, a on po prostu był rozwydrzonym pajacem :] Ale czy oni wszyscy nie byli?
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 29 września 2011, o 13:25

raczej chodziło mi o zanikajaca chęć tłumaczenia sobie czegoś kiedyś a dzisiaj :) u mnie przynajmniej zanika i częściej wrzucam do worka "rozwydrzony pajac" ;)
w większości byli, niektorych nawet za to literako kochamy :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 września 2011, o 18:58

Ja właśnie też wrzucam bez prób analizy :wink: To tylko książki :D
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 października 2011, o 18:49

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3299
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Adrienne Basso, Mary Balogh Lisa Kleypas

Post przez Kiara » 19 października 2011, o 19:41

basik
Ale mnie zachęciłaś teraz właśnie wypożyczylam i zaczynam czytać Echa wspomnień, bo to moje klimaty ehh :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 16 listopada 2011, o 19:13

W odpowiedzi na pytanie Aralk :)
Sama zdrada, jako taka, mnie nie ruszyła aż tak bardzo, raczej zachowanie bohatera jako całość - picie, hazard i kobiety. Bo mu żona wytknęła, że wcale jej, tak naprawdę, nie kocha :P
A teraz jestem nawet bardziej znieczulona na motywy takiego postępowania lub ich brak, a nadal twierdzę, że bohater głupkowaty był :lol:

Z kolei dorabianie teorii, z perspektywy czasu, drażni mnie okrutnie, więc widać jak to się wiele rzeczy zmienia wraz ze stażem. Miejmy na względzie, że ja czytałam tamten tytuł ponad dwa lata temu, na początku mojej znajomości z romansem, i teraz mogę poprzeć Liberty oraz Agrest w kwestii oryginalności braku psychologizowania ^_^ Bo moje odczucia do samej zdrady czy poczynań nie zmieniły się - bohater był dziecinny, a na niewierność oko się przymknęło.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 listopada 2011, o 20:08

Na początku i ja pewnie odesłałabym w kąt, być może nawet nie doczytałabym, ale z biegiem czasu wszystko co wymyka się ze schematu zmienionego niekiedy tylko w imionach, doceniam. Wcale nie zawsze na plus, ale zatrzymuję się najczęściej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 16 listopada 2011, o 20:32

Ale co odesłała w kąt? I czemu "pewnie i ja"?
Ja tam nic nie skreśliłam, tylko stwierdzam, że bohater rozpieszczony był i tyle. Wtedy chciałam teoretyzować, a nie doceniłam braku tegoż właśnie :wink:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2011, o 20:53

ale że teoretyzowanie ma oznaczać "czemuż taki wstrętny"? :hyhy:
bo mi sie podobało własnie bardzo, ehm, realistyczne, pójście na łatwiznę, taki cholernie naturalny odruch, można go i dziecinnym nazwać, z tym że autorka wybrnęła dobrze :P
porównując z omawiana gdzie indziej McNaught/Whitney - oto skala niedojrzałości i konsekwencji :heh:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 16 listopada 2011, o 21:00

Fringilla napisał(a):ale że teoretyzowanie ma oznaczać "czemuż taki wstrętny"? :hyhy:

Nee... Coś w guście: 'Co on takiego w życiu mógł przeżyć, by jego działania można było usprawiedliwić/spojrzeć na nie łaskawszym okiem'? :-P
A odpowiedź jest prosta. Nic. Robił tak, bo mógł :look_down:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2011, o 21:22

Ano właśnie, robienie inaczej to wymagałoby krzty zastanowienia, zadumy i kopa w tyłek ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 27 grudnia 2011, o 21:08

a jak to się stało, ze Tangled się znalazło na liście Ambera?
było wznowienie? :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 27 grudnia 2011, o 23:18

Nie, nie było.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 stycznia 2012, o 13:55

Dziewczyny skończyłam "Najpierw ślub". Mam pytanko, czy istnieją jakieś kontynuacje? Aż się prosi o dalszy ciąg o bracie i siostrach Vanessy, oraz paskudnym i mrocznym Conie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 stycznia 2012, o 13:57

RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:14

czy jest na sali ktoś kto chce porozmawiać o Echach wspomnień? fuj, co za tytuł :!:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 stycznia 2012, o 14:15

LiaMort napisał(a):http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=12271 proszę o..xD


Dlatego własnie nie cierpię serii. Czytam fajną książkę a potem się okazuje, że jeśli chcę poznać tę historię do końca, żeby wszystkie wątki były jasne, muszę przeczytać jeszcze kilka innych. Nie znaczy to, że nie lubię czytać, ale rzadko się zdarza, żeby wszystkie części trzymały poziom.
Ostatnio edytowano 4 stycznia 2012, o 14:19 przez Kawka, łącznie edytowano 1 raz
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:16

eee, nie musisz :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 stycznia 2012, o 14:20

Wiem, że nie muszę, ale jednak mnie to ciekawi. Zwłaszcza podły Constantine wydaje się interesujący.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:21

to sobie czytnij o nim i będzie dość :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 stycznia 2012, o 14:24

Eee, podły? Przecież widać od prologu, że nie podły :niepewny:

Kawko, a ja przeczytałam trzy części, a ostatniej o Conie w końcu nie ;) Przykro mi, ale nijakość poprzednich zabiła we mnie wszelką ciekawość.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 stycznia 2012, o 14:27

zmilczę ^_^

które to Echa?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 stycznia 2012, o 14:27

no jak to, po ludzku to Tangled :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 stycznia 2012, o 14:35

Agrest napisał(a):Eee, podły? Przecież widać od prologu, że nie podły :niepewny:

Kawko, a ja przeczytałam trzy części, a ostatniej o Conie w końcu nie ;) Przykro mi, ale nijakość poprzednich zabiła we mnie wszelką ciekawość.


Wiesz, po prologu też mi się wydawało, że wielce interesujący. Wrażliwy a jednocześnie mroczny facet z tajemnicą, a potem w trakcie same złe rzeczy mu przypisano. Że złodziej, że rozpustnik i w ogóle podły drań. :missdoubt: Pinks, skoro radzisz ominąć środek, to czytnę tylko o Conie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 stycznia 2012, o 14:36

No ale to w prologu jest opisany z perspektywy narratora, a złe cechy przypisują mu inni ludzie, więc... ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości