Taaa
Jak widzę te grzywki od garnka to wspomnienia cisną się do głowy
Kokardy, szelki, sweterki i kamizelki - moda wprost z Londynu, Paryża...
Fajne to były czasy, pomimo wszystko.
Jak byłam mała to zastanawiałam się,
jak to będzie jak umrę. Jak już mnie nigdy nie będzie. W ogóle mnie nie będzie. Zupełnie. Nic. Nic nie będzie i mnie nie będzie już wcale a wcale... I próbowałam sobie to jakoś wyobrazić, ale nie potrafiłam.
Ciemność, nicość... i zupełnie mnie nie ma, w ogóle... Takie filozoficzne myśli krążyły mi po głowie o!
Przeszło mi pod koniec podstawówki chyba...