Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:24

Nora Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 grudnia 2011, o 22:32

ostatnio przeczytałam dwie książki Roberts.Pierwsza to Hołd-niby jest ciekawie,są tajemnice z przeszłości,jest romans.ale coś mnie uwierało.Przede wszystkim przeszkadzał mi fakt że pierwsze spojrzenie na siebie głównych bohaterów to o razu iskrzenie,mowa o seksie(albo o tym,że do niego dojdzie,jakby to było pewne),poza tym przeszkadzały mi sny bohaterki,kiedy to rozmawiała ze swa zmarłą babcią(której nota bene nigdy nie spotkała).Jakoś nie do końca mi podeszło.Nawet osoba,która prześladowała Cillę tez nie była wielką niespodzianką,można było wydedukować już wcześniej jej tożsamość.
Drugą książką były Czarne wzgórza.Tutaj było zupełnie inaczej.Napięcie,strach czy poczucie zagrożenia były niemal namacalne.Para głównych bohaterów ma za sobą wspomnienia dawnego romansu,zakończonego zerwaniem.Teraz na skutek zagrożenia życia Lil,między nią a Coopem uczucie rodzi się od nowa.Jest gorąco,chwilami nawet bardzo.I mimo faktu,że znamy tożsamość czarnego charakteru nie przeszkadza to w odbiorze książki.jest ciekawie,napięcie rośnie i właściwie do ostatniej strony czyta się z zainteresowaniem.Polecam ten tytuł.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 22 grudnia 2011, o 16:54

Ja skończyłam czytać Port macierzysty i dalej jestem pod wrażeniem, jak autorka potrafi pisać o każdym zawodzie z taką precyzją, jakby sama go wykonywała.
Tym razem fabuła dotyczy dzieł sztuki oraz złodziei.
Miranda prowadzi galerię sztuki oraz pracuje w labolatorium, jako historyk sztuki- archeometra ( znawczyni posążków z brązu okresu renesansu)
Zostaje wezwana przez matkę do Florencji, na konsultację nowo odkrytej rzeżby Czarnej Damy, badania przez nią prowadzone potwierdzają jej przypuszczenia, że jest to dzieło Michała Anioła.
Niestety inni naukowcy stwierdzają, że jest to falsyfikat.
Wraca więc do Ameryki, a tu kolejna niespodzianka, rzeżba z jej galerii David, zostaje skradziona. Mało tego, złodziej włamuje się do jej domu z pretensjami, że rzeżba też jest falsyfikatem.
Miranda i Ryan zaczynają razem pracować, żeby odkryć kto i dlaczego, chce zniszczyc życie i reputacje Mirandy. Zaczynają ginąć ludzie, a ona dostaje anonimy z pogróżkami.
Świetna książka, dobry romans, a zakończenie zaskakujące. Polecam!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 grudnia 2011, o 18:36

Powinna ci się podobać pierwsza część Concannonów - Maggie rzeźbi w szkle :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 grudnia 2011, o 19:03

Basik masz rację,Port macierzysty czytałam z dużym zainteresowaniem.To świetna książka
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 22 grudnia 2011, o 21:51

Mnie też bardzo podobały się Czarne wzgórza a Hołdu jeszcze nie czytałam, ale na pewno to zrobię :)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 30 grudnia 2011, o 13:39

Skończyłam Braci krwi i muszę przyznac, że jestem pod urokiem tego klimatu, zła wiszącego w powietrzu i doboru bohaterów. Przynajmniej na poziomie tej części nie tylko dobrani są fantastycznie, ale i każdy z nich jest ciekawy. Jak dla mnie znacznie mniej schematyczni niż w Trylogii Kręgu, która w sumie była ciekawa.
Tam faktycznie jest mroczno, ale w wydaniu dla mnie do przyjęcia. I "niestety", na tyle plastycznie, że łatwo wejść w ten klimat. Bardzo jestem ciekawa kolejnych części, ale zrobię sobie przerwę w czytaniu. Krótką, ale jednak :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 30 grudnia 2011, o 13:41

Chyba sobię siegnę znowu po MacGregorów, a potem może Donovanów :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 30 grudnia 2011, o 13:57

aralk napisał(a):Skończyłam Braci krwi i muszę przyznac, że jestem pod urokiem tego klimatu, zła wiszącego w powietrzu i doboru bohaterów. Przynajmniej na poziomie tej części nie tylko dobrani są fantastycznie, ale i każdy z nich jest ciekawy. Jak dla mnie znacznie mniej schematyczni niż w Trylogii Kręgu, która w sumie była ciekawa.
Tam faktycznie jest mroczno, ale w wydaniu dla mnie do przyjęcia. I "niestety", na tyle plastycznie, że łatwo wejść w ten klimat. Bardzo jestem ciekawa kolejnych części, ale zrobię sobie przerwę w czytaniu. Krótką, ale jednak :)
prawda, ale i tak uważam, że za szybko napisane :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 6 stycznia 2012, o 22:19

Kolejne dwie książki, które mnie zachwyciły, chociaż poruszają całkiem inną tematykę.
Rafa świetna przygodowa książka o poszukiwaniu skarbów w zatopionych wrakach, a w zasadzie jednego klejnotu, który jest przeklęty ale posiada też moc. Prócz dwójki bohaterów poszukuje go również bardzo bogaty i wływowy człowiek, który nie cofa się przed niczym (nawet zbrodnią) żeby go zdobyć.
Świetnie i lekko napisana powieść, która trzyma w napięciu i wyzwala emocje.

Klejnoty słońca to z kolei cudowna, wprost magiczna powieść której podstawą jest irlandzka legenda.
Jude po nieudanym małżeństwie wyjeżdża za namową babki do Irlandii. Tu w maleńkiej wiosce gdzie urodziła się jej babka, zaczyna interesować się legendami związanymi z tym regionem, poznaje Aidana i jego rodzeństwo, a także tajemniczą damę i mężczyznę, którzy często ukazują się tylko jej.
Świetnie napisana książka pełna ciepła i humoru , gdzie duchy też mają coś do powiedzenia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 stycznia 2012, o 01:37

Kocham trylogię irlandzką :adore:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 7 stycznia 2012, o 13:11

Jeżeli pozostałe dwa tomy, są w napisane w tym samym stylu i klimacie, to wcale Ci się Lilio nie dziwię, bo Klejnoty po prostu mnie zauroczyły :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 7 stycznia 2012, o 13:12

Lilia napisał(a):Kocham trylogię irlandzką :adore:
którą? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 stycznia 2012, o 13:19

wszystkie :hyhy:
tę mam na własność http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=2681
na Concannonów czekam, aż ponownie wydadzą.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 stycznia 2012, o 17:27

Kolejne dwie sensacyjne powieści Nory

Nocna zmiana może nie trzyma tak bardzo w napięciu, ale ma ciekawy wątek sensacyjny.
Cilla prowadzi popularny nocny program radiowy który sprawia jej dużo radości aż do momentu, gdy ktoś zaczyna jej telefonicznie grozić. Dostaje więc ochronę detektywa Boyda, z którym po pewnym czasie nawiązuję romans. Niestety telefoniczny prześladowca posuwa się coraz bardziej i Celli zaczyna grozić realne niebezpieczeństwo.

Cienie nocy to z kolei pełne napięcia powieść o zemście, jaką postawił sobie za cel życia były policjant Gage (obecnie bardzo bogaty przemysłowiec) po przebudzeniu z kilku miesięcznej śpiączki na którą zapadł gdy został ciężko ranny.
Trochę przeszkadza mu w tym pani prokurator Deborah (siostra Celli z Nocnej zmiany) . Pracując nad tą samą sprawą (ona oficjalnie, on jako Nemezis-mściciel) nawiązują gorący romans, który wcale nie jest łatwy, bo on występuje pod dwoma wcieleniami, a do tego posiada dar....

Mimo poważnej tematyki, obie powieści czyta się lekko i przyjemnie, a nawet można znależć trochę zabawnych sytuacji i humoru.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 stycznia 2012, o 18:47

Nocną zmianę wspominam dość dobrze
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 stycznia 2012, o 19:41

aralk napisał(a):Skończyłam Braci krwi i muszę przyznac, że jestem pod urokiem tego klimatu, zła wiszącego w powietrzu i doboru bohaterów. Przynajmniej na poziomie tej części nie tylko dobrani są fantastycznie, ale i każdy z nich jest ciekawy. Jak dla mnie znacznie mniej schematyczni niż w Trylogii Kręgu, która w sumie była ciekawa.
Tam faktycznie jest mroczno, ale w wydaniu dla mnie do przyjęcia. I "niestety", na tyle plastycznie, że łatwo wejść w ten klimat. Bardzo jestem ciekawa kolejnych części, ale zrobię sobie przerwę w czytaniu. Krótką, ale jednak :)

przerażała mnie ta książka ^_^

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 stycznia 2012, o 19:44

ja właśnie czytam część drugą i powiem, że jest równie dobra jak wywołująca dreszcze
wielką zaletą tej książki jest wpisanie jej w miasteczko, spokojne, amerykańskie, ucieleśnienie mitu spokojnego życia ;)
podoba mi się, choć ostrożnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 stycznia 2012, o 19:17

Skończyłam dziś "Grę luster" Nory Roberts. Dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Aż trudno uwierzyć, że to Roberts. Wcale nie jest to nowa powieść, pierwsze wydanie było w 1983 r., czyli w czasach, gdy Norka była jeszcze w formie. Możliwe, że to Hq wyciął i pokaleczył tę ksiażkę, ale nawet po kosmicznych cięciach, coś powinno jednak z powieści zostać. Tymczasem zostało niewiele. Całość jest zwyczajnie nudna. Poza tym do minusów książki należą: irytująca bohaterka, która sama nie wie czego chce, jeszcze bardziej wnerwiający bohater, który strzala fochy i nie wiadomo o co mu chodzi. Relacje pomiędzy nimi są takie, jakby ich w ogóle nie było. Zupełnie bez tak typowych dla pisaniny Nory, emocji. Nic się tam nie dzieje - bohaterowie snują się nie wiedząc co ze sobą zrobić dalej i prowadzą nude wewnętrzne monologii. Nawet nie da się ich polubić, a co dopiero się z nimi utożsamić. To banda snobów, którzy nawet będąc na rande wypowiadają tak górnolotne teksty, że czytelnik nie wierzy w ani jedno słowo. Dialogi sztuczne i napuszone. Książkę ratują tylko wątki poboczne, głownie wątek Ruth, bratanicy Setha. Bardzo rozczarowująca lektura. Nie jest to tylko wina wydawnictwa, bo czytałam już romanse Nory wydane pod szyldem Hq i były o niebo lepsze. Powiem więcej, czytałam sporo harlequinów mało znanych autorek, które były znacznie lepsze niż "Gra luster" Nory. Moja rada - omijać z daleka, a jeśli już koniecznie czytać, to na własną odpowiedzialność.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 19:18

eee, tam ona ma niemało takich tworów, na tyle pisania to trudno trzymać formę :smile2:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 stycznia 2012, o 19:29

Ja trafiłam na coś aż tak złego po raz pierwszy.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 19:30

ty masz zły okres jakiś, czepiasz się ostatnio wszystkiego :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 stycznia 2012, o 19:33

Możliwe, ale to chyba lepiej się czepiać, niż nie widzieć w ogóle wad. Zresztą Balogh "Echa wspomnień" chwaliłam, nawet się rozpływałam w zachwytach, więc to chyba nie wina mojego czepialstwa, a po prostu na kiepskie książki trafiam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 10 stycznia 2012, o 19:33

a taki wyjątek :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 stycznia 2012, o 19:34

"Szpada na wachlarzu" też mi się podbała, za wyjątkiem niektórych wątków.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 stycznia 2012, o 19:42

Ta część faktycznie była kiepska, ale już część o Ruth jest lepsza. Chociaż też bez rewelacji.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości