Teraz jest 24 listopada 2024, o 10:13

Czym jest dla Ciebie czytanie?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 28 października 2011, o 11:20

Próbowałam cofnąć ale tekstu nie było.... :too_sad:
Zasadniczo kopiuję ale teraz tak nie zrobiłam.

Nie wiem, może coś nacisnełam albo co??? Po prostu poszedł w siną dal...
Pisałam na forum.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 października 2011, o 17:00

W Foxie to działa zawsze. Tylko czasem, jeśli się pisało w opcji Szybkiej Odpowiedzi, po powrocie jest ona zamknięta i można pomyśleć, że się straciło tekst, ale po otworzeniu okienka powinno się tam go zobaczyć. Takie są przynajmniej moje doświadczenia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 396
Dołączył(a): 6 listopada 2011, o 12:00
Ulubiona autorka/autor: ...szukam

Post przez Letty » 13 listopada 2011, o 22:43

Czym jest dla mnie czytanie?:większość mojego życia nie czytałam!!!Masakra jakaś!!Nie wiem jak to było możliwe...potem sporadycznie!

Ale mniej więcej od roku czytam namiętnie i nie wyobrażam sobie życia bez książek.

Obudziłam się pewnego dnia i zaczęłam czytać!!Śmiesznie brzmi,ale tak właśnie było.

Uwielbiam ten czas spędzony z książką i jest to taka odskocznia i przeżywanie tego wszystkiego razem z bohaterami!!!

I złość na brak czasu,żeby sięgnąć po książkę i nie myśleć o niczym innym!!!


PS.Ale z Wami też mi tu jest dobrze i miło!Dziękuję

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 listopada 2011, o 22:48

ja też tak miałam. nie lubiłam czytać, po czym jedna wizyta w bibliotece i trach! Miałam dwanaście lat.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 listopada 2011, o 22:59

ja zaczęłam chyba nawet później :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 13 listopada 2011, o 23:09

A ja pamiętam (zresztą często mi o tym przypominają :-P ) że jak byłam mała a mój starszy o 2 lata brat uczył się czytac to mu notorycznie podpowiadałam bo mu nie szło :hyhy: I rzadko jak na takiego dzieciaka się myliłam :rotfl:
W sumie to czytanie od zawsze mi towarzyszyło, mam to zamiłowanie po mamie, i nie wyobrażam sobie mojego życia bez książek. Potrzebuję ich jako napędu dla mojej wybujałej wyobraźni i odskoczni od wszystkiego, co tu i teraz...
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 13 listopada 2011, o 23:18

U mnie rozwinęło się to do tego stopnia, że zwyczajnie nie znam nawet reklam, bo po prostu nie oglądam tv. Ostatnio mówię - o, jakaś nowa reklama - odpowiedź ślubnego - boże ona już ze 2 lata ma. Seriale? To samo. Nie znam połowy aktorów i w Tańcu z gwiazdami dowiaduję się że on/ona w tym czy tamtym gra. Czasem nie znam nawet tytułu serialu. :czeka: Jedyne programy, które oglądam to muzyczne "szoły" ;) typu Must be the music czy Mam talent i Taniec z gwiazdami. Przy takich okazjach widuję reklamy i mam takie wykrzykniki "o nowa reklama" co chwilę.
A o wydarzeniach w kraju i na świecie dowiaduję się przypadkiem - przeglądając w internecie nagłówki wiadomości. Szkoda mi czasu bo przecież książkę mogę czytać... :zalamka:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 listopada 2011, o 16:55

ze mną nie jest aż tak źle.Czytam sporo,również gazety(w tym także regionalne),czasami zajrzę do tv na jakiś film.Stale oglądam Szkło kontaktowe,czasami wiadomości.
Czytam od małego,zresztą u mnie w rodzinie zawsze się czytało...Obydwoje rodzice czytali i czytają,książki były w domu zawsze,biblioteka to było ulubione miejsce do buszowania...Zresztą moja babcia i jej rodzeństwo(ze strony mamy) też zawsze kochali literaturę,więc można powiedzieć,że miłość do czytania mam dziedziczną.Moje dzieci też lubią czytać.Nawet moja sześciolatka pożycza książeczki z biblioteki i sama je czyta,a najlepszy prezent dla niej to właśnie książka
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 14 listopada 2011, o 17:30

Jeśli dla dziecka najlepszym prezentem jest książka to jest to cudowne moim zdaniem. ;)
U mnie prawie nikt nie czyta ;) Moja mama w młodości dużo czytała, ale reszta rodziny gazety tylko łyka. Mam to chyba po mamie tylko w zwielokrotnionej wersji.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 14 listopada 2011, o 19:36

U mnie oprócz mnie i mamy raczej nikt nie ma zacięcia do czytania, chociaż budujący jest dla mnie fakt, że kiedy przyjeżdżam do brata taty to jego dzieciaki od razu jak mnie widzą chcą, żebym im poczytała... ^_^ Starsze z nich "zaraziłam" samodzielnym czytaniem całkiem przypadkiem, młodsze jeszcze nie potrafi czytać. :wink:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 396
Dołączył(a): 6 listopada 2011, o 12:00
Ulubiona autorka/autor: ...szukam

Post przez Letty » 14 listopada 2011, o 19:49

Taka forma "zarazy"jest bardzo zdrowa!!!

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 listopada 2011, o 19:58

tylko nie dla kieszeni :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 listopada 2011, o 19:59

zawsze można coś uszczknąć z tzw.domowych pieniędzy :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 listopada 2011, o 20:14

dla 4 osób? wystarczy, że Młody wydaje ponad 100, reszta musi inne sposoby uskuteczniać ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 listopada 2011, o 20:16

dla czterech byłoby kiepsko(nie mówiąc o pięciu,jak u mnie).Ale dla jednej... :-P
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 listopada 2011, o 20:19

dla jednej to mi Kindelka kupili :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 grudnia 2011, o 11:55

Dla mnie przez lata czytanie wiązało się z lekturami, a lektury jakie są każdy wie.
I jednego dnia jadąc pociągiem zawinęłam kumplowi książkę bo on spał, i to było to i to była ta chwila, wszystko się zmieniło i oszalałam.
„Kto czyta książki – żyje podwójnie” Umberto Eco, i to właśnie mój spisów by ciekawie pożyć.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 grudnia 2011, o 12:01

Ojej, ja czytam chyba od zawsze. Ale prawdziwy szał zaczął się w liceum, kiedy mogłam zapisać się do biblioteki dla dorosłych, a tam odkryłam świat romansów :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 grudnia 2011, o 12:07

ja się nigdy nigdzie ni mogłam zapisać bo jestem z wioski a biblioteki w mieście bez zameldowania nie zapisywali
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 21 grudnia 2011, o 12:30

Ja też jestem ze wsi, ale bez problemu mogłam się zapisać do biblioteki w mieście. (ale to biblioteka powiatowa, to może dlatego)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 grudnia 2011, o 12:36

a tu właśnie nie chcieli, musiałam ciągle kumpele prosić, a teraz wszędzie ciągam faceta i jego zapisuje, on ma zameldowanie :zalamka:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 21 grudnia 2011, o 13:00

U mnie w rodzinie z pokolenia na pokolenie przechodzi umiejetność szybkiego czytania i miłość do książek. Zaczełam czytac mając lat 6 i pamietam moja pierwszą lektura były Dzieci z Bullerbyn :) przeczytałam je w dwa dni i tak to się zaczeło :) potem czytałam wszystko co była na półkach i domowych i bibliotecznych. Do 4 klasy całą literaturę dziecięca przerobiłam i zaczełam czytac książki dla dorosłych :)
Jak czytam to nie rozrózniam słów czy zdań tylko widze całe kartki od razu i dla mnei to jak ogladanie filmu bo mam od razu pokaz obrazó w głowie:)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 21 grudnia 2011, o 21:16

Nocny Anioł napisał(a):„Kto czyta książki – żyje podwójnie” Umberto Eco, i to właśnie mój spisów by ciekawie pożyć.

Przyznam, że wcześniej nie nie znałam tej myśli, ale teraz po jej przeczytaniu mogę powiedzieć, że oddaje ona w pełni, to, czym są dla mnie książki.
Książki są dla mnie sposobem na oderwanie się od życia codziennego. Właśnie dlatego rzadko czytuję obyczajówki, bo opisują to co może spotkać każdego z nas... Kiedy czytam żyję praktycznie akcją książki, a kiedy coś mnie bardzo zafascynuje, wszystko inne traci na znaczeniu (ale to już są skrajne przypadki ;) ), każdą wolną myśl poświęcam temu, co przeczytałam i układam sobie w głowie ciąg dalszy albo zastanawiam, co by było gdyby mi się przytrafiło, to co bohaterom.
Książki są dla mnie także sposobem na ujrzenie innego świata, bo niestety moja wyobraźnia twórcza mocno kuleje, ale kiedy czytam widzę obrazy przedstawiane w książce. To także sposób na poznanie tego, czego nie mogę zobaczyć "na żywo". To właśnie dlatego tak kocham fantastykę i historyki (czy to romanse, czy inne powieści)...
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 grudnia 2011, o 22:17

Zaczełam czytac mając lat 6 i pamietam moja pierwszą lektura były Dzieci z Bullerbyn

ja mając pięc lat,a pierwsza moja prawdziwa książka,wyciskająca mi w dodatku łzy w oczach nosiłam wstrząsający tytuł Przygody Filonka Bezogonka :hyhy:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 22 grudnia 2011, o 15:57

Ja nawet nie pamiętam, kiedy zaczęłam czytac... Ale na pewno nigdy nie miałam z tym kłopotu, kiedy mój dwa lata starszy brat uczył się czytac ja siedziałam z boku i mu podpowiadałam, aż musieli mnie wyganiac z pokoju :hahaha:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości