Teraz jest 24 listopada 2024, o 06:45

Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 grudnia 2011, o 19:15

Letty, to nawet nie o mnie chodzi, bo moja mam to nigdy nie miała, jak dla mnie na szczęście, takich pomysłów. Kilka lat spędziłam w przedszkolu, szkole, długie włosy zdatne posiadałam, później zawodowo tłukłam się po różnych oświatowych miejscach, dwójka dzieci w przedszkolu i w szkole, i nie przypominam sobie, abym kiedyś widziała dziecko z takimi kokardami. A jako, że jestem na nie uczulona optycznie, zapamiętałabym :D
To pewnie przypadek, może i miejsce tez ma znaczenie, nie wiem... To w sumie nie ważne ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 396
Dołączył(a): 6 listopada 2011, o 12:00
Ulubiona autorka/autor: ...szukam

Post przez Letty » 14 grudnia 2011, o 19:19

Dziś akurat to by mi się nawet dziwne wydawały,ale swoje kokardy wspominam z sentymentem....
Nie było takiego wyboru,że spinki,gumki,opaski we wszystkich kolorach co dusza zapragnie!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 15 grudnia 2011, o 14:06

Mam 6 lat i kokardy

Obrazek

;)
Mam jeszcze zdjęcie grupowe, na którym jeszcze dwie inne dziewczynki oprócz mnie mają kokardy a to i tak mało jak na tamte czasy. :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 grudnia 2011, o 00:29

A ja nie miałam kokardek i kucyków tez nie miałam....a teraz na 100% to się odbija na mojej psychice...Traumatyczne dzieciństwo jak nic :hahaha:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 grudnia 2011, o 00:31

że niby ja też taka jestem przez ten brak kokardek :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 grudnia 2011, o 00:40

bo ja to i leginsów i spódnicy w grochy nie miałam.... ciężki ze mnie przypadek....

brak kokardek bardzo źle wpływa na psychikę... :roll:
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 16 grudnia 2011, o 00:44

Ja miałam takie włosy, ze matka mnie od `garnka` obcinała :hahaha: i twierdziła, ze nawet sekator nie dałby im rady :zalamka:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 396
Dołączył(a): 6 listopada 2011, o 12:00
Ulubiona autorka/autor: ...szukam

Post przez Letty » 16 grudnia 2011, o 22:14

Tajemna super! i ta kratka na spódniczce...i są kokardy!!!!

Muszę koniecznie poszukać swojego zdjęcia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 16 grudnia 2011, o 23:17

Koniecznie :D Porównamy, która ma bujniejsze kokardy :rotfl:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 grudnia 2011, o 20:59

Straszniew mi się takie zdjęcia podobają. Rewelacyjnie wyglądałaś Tajemna. Może po świętach zrobimy 2 edycję avatarowej zabawy, w której pokażemy jak wyglądałyśmy "za młodu"? Co Wy na to?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 19 grudnia 2011, o 21:39

Ja już się w takiej wersji kiedyś pokazywałam :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 grudnia 2011, o 22:42

Chętnie zobaczę Cię ponownie w tej wersji. :D
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 19 grudnia 2011, o 22:44

Eee... raczej nie :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 grudnia 2011, o 22:48

Dlaczego? Z tego co pamiętam, sympatycznie było. Nikt na zawał nie zszedł na Twój widok. :hyhy:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 19 grudnia 2011, o 22:48

kokardy pierwsza klasa :wink:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 grudnia 2011, o 22:49

Oj tam, wiele z nas się pokazywało i nie narzekamy :lol: W pamięci utkwiło mi zwłaszcza zdjęcie bodajże Martity pod choinką :rotfl:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 19 grudnia 2011, o 22:53

Kawka napisał(a):Dlaczego? Z tego co pamiętam, sympatycznie było. Nikt na zawał nie zszedł na Twój widok. :hyhy:

Jakieś odporne jesteście :hahaha: Po takiej ilości zdjęć już dawno was powinno tutaj nie być :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 19 grudnia 2011, o 23:04

jej fajne kokardy... ja tam tylko raz pozwoliłam sobie je założyć... ale to był o jeden raz za dużo... prawie całe życie mam krótkie włosy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 grudnia 2011, o 23:14

Ja miałam odwrotnie - zawsze chciałam mieć długie włosy, ale mama z babcią ciachały mnie na krótko ku mojej rozpaczy. Dopiero przed pierwszą komunią zaniechały tego procederu i wreszcie miałam dziewczęcą fryzurę.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 19 grudnia 2011, o 23:15

Ja za to z długaśnych do pasa włosów ścięłam się na krótkie, zaraz za uszy :hahaha: To było zarazpo komunii, a okazało się, że zdjęcia grupowe nie wyszły i robiliśmy jeszcze raz :hahaha: Na jednym zdjęciu mam krótkie włosy, a a reszcie długie :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 grudnia 2011, o 23:18

Fajnie. Ja po komunii praktycznie hodowałam te długie włosy do 13 roku życia. Nie dałam ich tknąć - taki miałam uraz. :D Jak urosły, że sięgały mi do ud i miałam problemy z codzienną pielęgnacją, dopiero wtedy ścięłam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 20 grudnia 2011, o 20:45

ufff... ja najdłużej do ramion i zawsze wtedy szłam na chłopaka się obciąć ;) a co do zdjęć z komunii to swoje trzymam w sejfie... :embarrassed:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 grudnia 2011, o 21:56

Ja zawsze miałam długaśne włosy, raz mi mama ciachnęła do łopatek, w trzeciej klasie bodajże, bo już ją zanyłam strasznie, żeby mi ścięła, a potem to dopiero 3 lata temu sobie obcięłam i teraz to krótkie noszę - i lepiej mi w nich i wygodniej ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 28 grudnia 2011, o 13:17

Dziewczyny, kim chciałyście być, jaką wizję na siebie miałyście, będąc małymi dziewczynkami? Ja standardowo - aktorką i nauczycielką. Tak mnie natchneło, bo ostatnio mój kuzyn (ma 11 lat) stwierdził, że chce być prezesem banku. Gdzie się podziały dziecięce marzenia, o zostaniu strażakim itp? :zalamka:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 28 grudnia 2011, o 14:00

hm...xD ja tam chciałam zostać detektywem albo lekarzem..xD ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości