Gatunki – rodzaje – typy - crossovery Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+ YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki Poza romansem... — Polska strefa
Wtrące się. Mogę Ci polecić książkę bardzo fajną bo w Twoim stylu... i moim także nie jest to współczesna książka ale historyk ale jakże bohater jest świniowaty i daje popalić swojej lubej... Ok. podaje tytuł..... Param param... "Jankeska" Samantha James Streścić Ci troszkę? Lepiej nie, powiem tylko tyle, że mężczyzna jest jak trzeba "świniowaty"! ehhh...
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro
nie chcę być wredna,ale na polecanki jest inny temat.O tu: viewforum.php?f=119
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.
Popatrzyłam sobie trochę na stronie HQ, mają 2 serie w stylu światowe życie. Znajdę coś sobie Może mnie nawet coś zaskoczy? W sumie ostatnio czytałam jakąś przypadkową książkę i myślałam, że to ŚŻ właśnie, a okazało się, że to należało do Saga.
Levando, światowym życiem jest też właściwie Susan Napier, ale tak nie do końca - niby Harlequin Presents, ale w łagodnej formie, i z pewnym humorem. Zadała mi gmosia w zabawie kiedyś i mogę polecić
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.
Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.
Wiedźma Ple Ple napisał(a): NZ Robyn Donald No guarantees ... to powinno raczej zaliczyć kategorię "dopracowanych" tylko haeśżetowo może być różnie ...
Glowna bohaterka No guarantees to straszna zdzira. Najpierw wyszla za maz, oklamujac przy okazji narzeczonego, ze go kocha. Potem, gdy juz zostala wdowa, potwierdzila opinie wszystkich mezczyzn w okolicy o tym, ze mlode wdowki to tylko jedno maja w glowie. Nastepnie strasznie prowokowala jednego kierowce, ktory tylko chcial jej pomoc. A gdy zaczal robic sobie nadzieje, ze cos sie wydarzy, to nagle zmienila zdanie i zaczela udawac przed wszystkimi, ze on chcial ja zgwalcic. No i najgorsze na koniec: zlamala obietnice dana mezowi na lozu smierci. No, po prostu, zdzira.
Spoiler:
Niestety. To, co napisalam wczesniej, nie jest prawda. W rzeczywistosci No guarantees jest bardzo dobra ksiazka obyczajowa, a glowna bohaterka to bardzo dzielna dziewczyna. Ciezko pracujaca i radzaca sobie z wszystkimi przeciwnosciami losu, mimo samotnosci, biedy i nieszczesc, jakie ja spotykaja.
Napisalam te wredne zdania o bohaterce tylko po to, zeby sprowokowac Wiedzme Ple Ple. Bo ona w innym watku powiedziala, ze jestem glupia. To taka moja zemsta. Jestesmy w temacie Swiatowe Zycie, wiec trzeba sie mscic. W realu, gdy ktos mi zalezie za skore, to wystarczy, ze ubiore miniowke. Wtedy moja przeciwniczka wpada w takie wielkie kompleksy, ze do konca zycia odechciewa jej sie atakowania kogokolwiek. W sieci niestety to nie dziala. Najpierw probowalam sie na Wiedzme obrazic, ale nigdy tego nie robilam i mi nie wyszlo. Cwiczylam nawet odpowiednia mine przed lustrem. Niestety to nie dla mnie. Musialam zatem zaplanowac jakas zemste. Pozostala mi tylko prowokacja, bo niczego innego nie udalo mi sie wymyslic. Za co niniejszym przepraszam wszystkich, ktorzy wpadli na moja wypowiedz. Oprocz oczywiscie Wiedzmy. Jej sie nalezalo. Ha ha.
Jadzia napisał(a):Miejmy nadzieję, że po powrocie zajrzy tutaj, bo aktualnie na Malcie się wygrzewa
Wydawalo mi sie, ze Wiedzma ma urlop od piatku i myslalam, ze jeszcze zdaze. Dopiero wczoraj przeczytalam ksiazke. No trudno. Niewazne. W zasadzie w ogole Wiedzma nie musi przeczytac mojego postu. Mnie w zupelnosci wystarczylo, ze wyobrazilam sobie Jej mine podczas czytania. I jestesmy kwita.
Jest w szoku. Na przemian blednie i czerwienieje (jak w harlequinach). A oczy ze zdziwienia robia jej sie takie wieeelkie! I leci predko do lustra, zeby sprawdzic, czy potrzebna jej bedzie operacja plastyczna zmniejszania oczu. A pajaczek sprawdza tez. Oczywiscie w swoim odbiciu, nie u Wiedzmy. Potem Wiedzma pomalu dochodzi do siebie, a pajaczek z wrazenia to jeszcze ciagle wisi. I bedzie tak wisial co najmniej 15 minut. No dobrze, zrobmy 10, az w tak wielkim szoku to on tez nie jest.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
To po co czytać HŚŻ? wystarczy wyjść na ulicę i ... przestraszyć się
Dla takiego Szejka czy innego, 600mln dolarów to jak za darmo, a dla nas zwykłych zjadaczy chleba, to jest pytanie co kupić. Nie narzekam( bo nie mam rodziny), choć więcej zarabiać mogłbym
No tak! Czego się spodziewałam! Jak zwykle Wrocław i okolice, a my wschód to nic nie mamy! Ostatnio, bardzo się "zdenerwowalam" gdy (chyba Pawlak) powiedział, że droga S17 (dla niewtajemniczonych, droga od Wa-wy i obwodnica Lublina) połączy nas z Polską!!!
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
mi aż łzy po plecach ciekną a tak na serio, to ja nigdy nie wiedziałam, czy już coś czytałam, czy nie, bo mi strasznie te tytuły zamieszanie w głowie robiły
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin