Teraz jest 24 listopada 2024, o 20:49

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 4 grudnia 2011, o 21:39

Harden Tremayne to był w Narzeczona z miasta czy coś takiego Piękny itd. to byli bracia Hart, chyba jeden z tych środkowych Rey.

Poza tym ja jestem święcie przekonana, że Harden nie był dziewicą.

John Thornton dziewicą??!! No to właśnie mi się cały świat zawalił... Podobał mi się Armitage w tej roli oj podobał, a ten jego północno-angielski akcent gdy mówił "She will not have me" doprowadził mnie niemal do omdlenia :zawstydzony:
Ostatnio edytowano 4 grudnia 2011, o 21:43 przez biedronka, łącznie edytowano 2 razy
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 4 grudnia 2011, o 21:42

Hmmm to chyba o Hardena chodziło. :hyhy:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 4 grudnia 2011, o 21:54

U Hardena to do końca nie wiadomo no...ja ssama sie zastanawiam był czy nie był... :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 4 grudnia 2011, o 22:08

Ja też. On się z tego śmiał, ale to niczego nie przesądza :rotfl:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 grudnia 2011, o 23:10

to było mistrzowskie posunięcie - zmylił wszystkich, łącznie z czytelnikami :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 4 grudnia 2011, o 23:24

Ja myślę, że taki facet jak on nie mógł być dziewicem. Przystojny, bogaty no i moje ulubione wyrażenie "zmysłowo męski" :rotfl:
Poza tym za bardzo był ogarnięty w tych sprawach. Porównajcie jego wprawę z nieporadnością bohaterek dziewic. Poza tym był za bardzo pewny siebie.
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 grudnia 2011, o 23:30

heloł, wszak "literatura" istnieje :hyhy:
który to tam się szkolił teoretycznie na obrazkach?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 grudnia 2011, o 23:37

Może ten od Deveraux? :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 grudnia 2011, o 23:43

Nie był Francis od Beverley teoretycznie wyszkolony? :mysli:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 grudnia 2011, o 23:50

A może i był? :mysli:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 grudnia 2011, o 00:14

u Beverley to pamiętam tego kształcącego się teoretycznie u kurtyzany :hyhy:

ale przyznam, że palmer miałam na myśli ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 5 grudnia 2011, o 01:00

A to ja aż taką ekspertką nie jestem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 5 grudnia 2011, o 01:10

załóżmy sobie wątek o męskich dziewicach, ew. prawie dziewicach, bo ja jestem taka zmęczona tymi puszczającymi się na prawo i lewo :zalamka:
wiem, ze są motywy, ale tam przecie ino polskie :-P
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 5 grudnia 2011, o 01:28

Mnie się coś kojarzy, że Harden wspominał o jakiejś fachowej literaturze, ale ja to odebrałam jako dokształcanie się
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 grudnia 2011, o 01:42

gmosia napisał(a):załóżmy sobie wątek o męskich dziewicach, ew. prawie dziewicach, bo ja jestem taka zmęczona tymi puszczającymi się na prawo i lewo :zalamka:
wiem, ze są motywy, ale tam przecie ino polskie :-P


ale w którym dziale? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 5 grudnia 2011, o 01:50

Tutaj trochę męskich dziewic się znajduje, chociaż ja pamiętam najbardziej Zakazany owoc Beverley :hyhy: a Balogh z chłopem-dziewicą czytałam nawet niedawno :mysli: Za to Palmer króluje :D
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2011, o 10:59

Fringilla napisał(a):
gmosia napisał(a):załóżmy sobie wątek o męskich dziewicach, ew. prawie dziewicach, bo ja jestem taka zmęczona tymi puszczającymi się na prawo i lewo :zalamka:
wiem, ze są motywy, ale tam przecie ino polskie :-P


ale w którym dziale? :hyhy:


A nie może być po prostu w mam ochotę na? :niepewny:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 grudnia 2011, o 11:08

a może ranking dziewiców zrobić?
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2011, o 11:14

Może, ale powiem szczerze, że większość mi znanych po polsku nie wyszła :]
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 grudnia 2011, o 12:36

Agrest napisał(a):
Fringilla napisał(a):
gmosia napisał(a):załóżmy sobie wątek o męskich dziewicach, ew. prawie dziewicach, bo ja jestem taka zmęczona tymi puszczającymi się na prawo i lewo :zalamka:
wiem, ze są motywy, ale tam przecie ino polskie :-P


ale w którym dziale? :hyhy:


A nie może być po prostu w mam ochotę na? :niepewny:

ehm, doprawdy? a nazwa tematu? jaką proponujesz? :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 grudnia 2011, o 12:39

"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 grudnia 2011, o 20:47

Albo coś na kształt tych kozaków co to wiszą na samej górze, żeby nie umkło ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 6 grudnia 2011, o 15:34

Pozostając w temacie dziewic męskich to niedawno zaczęłam czytać Skrawki życia i już początek książki każe myśleć, że niejaki Tyson Wade był dziewicą, ponad trzydziestoletnią chyba...
Zobaczymy czy sytuacja się wyjaśni jakoś.
And so the plot thickens...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 6 grudnia 2011, o 16:10

Ja dodtarłam do połowy i nic sie nie wyjaśniło na razie :roll:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 22 listopada 2011, o 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Post przez biedronka » 6 grudnia 2011, o 17:12

chyba to jednak był fałszywy alarm, bo co by znaczyło zdanie "Pierwszy raz byłem z kobietą gdy miałem 21 lat"
szkoda :-P dziwne, ale trochę żałuję, myślałam, że jestem na tropie kolejnej dziewicy
And so the plot thickens...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości