Teraz jest 24 listopada 2024, o 14:17

...i recenzje spoza forum

INFORMACJAJak dodać recenzję?POMOC
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 września 2011, o 20:34

bo Betsy to przysłowiowa blondynka :rotfl: a Eric to ciacho jakich mało
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 września 2011, o 18:55

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 października 2011, o 19:40

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 października 2011, o 20:15

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 października 2011, o 11:46

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 listopada 2011, o 19:58

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 grudnia 2011, o 21:08

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 5 grudnia 2011, o 22:11

No, ja bym nie zapomniała o ostrzeżeniu, że czytać razem z trzecią częścią pod ręką. Swoją drogą ciekawe, kiedy u nas czwórka, bo na okładce Bezzmiennej napisali, że wkrótce, a tu cisza.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 grudnia 2011, o 22:55

Prószyński w tym miesiącu już nic nie wyda, a zapowiedzi nie ma na styczeń. Widać jeszcze nie ustalili planu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 5 grudnia 2011, o 23:15

W grudniu to chyba u nikogo już się nic ciekawego nie ukaże. Zobaczymy. Styczeń byłby miłą niespodzianką, ale się nie nastawiam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 grudnia 2011, o 17:35

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 grudnia 2011, o 19:12

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 26 grudnia 2011, o 19:18

tej części jeszcze nie dorwałam,mm nadzieję,że przy jej czytaniu będę się lepiej bawić niż autorka recenzji
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 grudnia 2011, o 19:43

Podobała mi się najbardziej z tych trzech części.
na ichnim forum "pocieszyli" mnie, że to najlepsza część, a później to już równia pochyła, coraz gorzej.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 stycznia 2012, o 16:43

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 stycznia 2012, o 13:34

Słabiutko napisana ta recenzja, tak szkolna i zupełnie bez wgłębiania się w temat.

Powrót kochanka głównej bohaterki pozwolił zresztą Frost nie tylko rozwinąć skrzydła w zakresie opisów aktów miłosnych i scen zazdrości, ale też – co znacznie ciekawsze – poruszyć kwestię zaufania i lojalności między Cat a jej współpracownikami.


Romans paranormalny. Autor recenzji powinien sprawdzić definicję, nim napisze, że w takiej książce ciekawsze są relacje między współpracownikami a nie kochankami. I gdyby miała snuć jakieś domysł na temat recenzenta, to zastanawia mnie jego libido, a co znacznie ciekawsze - jego brak :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 stycznia 2012, o 00:29

Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 17 stycznia 2012, o 18:04

:shock: Czytałam tę recenzję, ale nie wiedziałam, że taka tam awantura wybuchła. Co ciekawe, trochę zaczepia, o ostatnio popularny temat na zagranicznych portalach czyli stosunek pisarzy do recenzji i recenzentów ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 stycznia 2012, o 18:12

w końcu musi :hyhy:
w ogóle komentowanie cudzych komentarzy ma cholernie długą tradycję :hyhy:

ale ale: smutno, bo w sumie z tego wszystkiego to jednak i tak czytelniczo najlepszy obiekt recenzowany oryginalnie jest ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 kwietnia 2012, o 13:03

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 czerwca 2012, o 21:46

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 4 czerwca 2012, o 22:24

:adore: dzięki, Lilio :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 20 czerwca 2012, o 09:39

Wpadłam na recenzję Penny Jordan "Grzechy" za którą wzięła się osóbka, która "takiej" literatury nie czyta: http://horror-buffy1977.blogspot.com/20 ... zechy.html
I oczywiście początek jest... kuriozalny:

Odchodząc na chwilę od grozy chciałabym zaprezentować kolejną wydaną w Polsce powieść popularnej autorki literatury kobiecej. „Grzechy” reprezentują sobą gatunek literacki, którego staram się unikać, jak ognia, ze względu na znienawidzone przeze mnie wątki romantyczne. Jednakże głównym elementem, który odróżnia powieść Jordan od zalewu innych, niewymagających myślenia, lekkich książeczek dla oczarowanych romantyzmem kobiet są jej bohaterki. Rzadko można spotkać się z tak dogłębnie scharakteryzowanymi postaciami w tego typu literaturze.
:evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 czerwca 2012, o 09:52

Kuriozalne, ale standardowe.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 20 czerwca 2012, o 12:26

Rzadko można spotkać się z tak dogłębnie scharakteryzowanymi postaciami w tego typu literaturze.
Kolejna z rodzaju tych, które wszystkie Palmer oceniają na 1.


Ma rację, szkoda tylko, że żeby się o tym przekonać musiałam przeczytać niemal całą Jordan ...
A ona tę wiedzę najwyraźniej z mlekiem matki wyssała :] Zazdraszczam.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O dziale Nasze Recenzje...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości