Teraz jest 24 listopada 2024, o 12:42

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 listopada 2011, o 22:18

Vienno, Dorotko - piękne z was były panny młode :haha:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 29 listopada 2011, o 22:19

Fenomen panny młodej polega na tym, że każda jest piękna :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 listopada 2011, o 22:21

No, niekoniecznie, niekoniecznie :hyhy:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 30 listopada 2011, o 16:38

aralk napisał(a):
Dorotka napisał(a): Aralk i Vienna - wy miałyście chyba właśnie takie syrenki, prawda?

Jeśli o mnie chodzi, to nie do końca. Gorset (a właściwie to co wtedy umownie można było nim nazwać) a i owszem, ale jedynie do pasa, a właściwie do wysokich bioder z delikatnym obniżeniem w szpic z przodu. Z dołu szeroka, rozkloszowana, na halkach (ilu to juz nie pamiętam, ale wielu). Nie miałam figury do "syrenki" zresztą te ponad 18 lat temu o nich nie słyszałam ;)

Moja sukienka wyglądała tak samo... Delikatny szpic z przodu, a potem rozkloszowana...
I też nie pamiętam "syrenek", chyba ich jeszcze nie było na rynku. :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 4 grudnia 2011, o 00:19

ślubu w moim przypadku nie będzie, ale jak coś to właśnie znalazłam coś baaardzo w moim stylu...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 4 grudnia 2011, o 13:06

Bardzo fajna :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 4 grudnia 2011, o 13:24

Ann śliczna- niestety ja z moim lilipucim wzrostem nie moge sobie na taka długośc pozwolic ;)

Ja sukienke mam wybrana- coś takiego chce :)
Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 4 grudnia 2011, o 13:34

bardzo dziewczęca :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 4 grudnia 2011, o 13:35

Urocze sukienki. :D

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 4 grudnia 2011, o 15:14

śliczne, filigranowe :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 grudnia 2011, o 16:36

ładne choć osobiście wolę dłudie.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 grudnia 2011, o 16:49

Obie śliczne :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 grudnia 2011, o 20:26

śliczne..xD :)
ta druga taka hm... eteryczna..xD :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 4 grudnia 2011, o 22:04

Obie sukienki urocze są ;)
choć ta pierwsza podoba mi się bardziej :smile:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 4 grudnia 2011, o 22:09

sukienki są piękne :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 10 grudnia 2011, o 01:18

Dorotko, Vienno - obie ślicznie wyglądałyście w dniu ślubu. Chyba pierwszy raz zaprezentowałyście swoje zdjęcia. :-P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 grudnia 2011, o 02:57

almani napisał(a):Ann śliczna- niestety ja z moim lilipucim wzrostem nie moge sobie na taka długośc pozwolic ;)

Ja sukienke mam wybrana- coś takiego chce :)
Obrazek


Taką samiutką, tylko czarną, kupiłam właśnie na sylwestra.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 grudnia 2011, o 01:49

Ładna sukienka, ale chyba na ślub nieco za skromna. Raz w życiu można poszaleć z kiecką i nikt nie powie, że była zbyt wystawna. Własnie w tym dniu.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 grudnia 2011, o 11:59

najważniejsze aby panna młoda dobrze się w niej czuła :)
jak ktoś lubi skromne i niezbyt wystawne to jego wybór, zresztą sama sukienka jest prześliczna, a zdobienia dodaję jej elegancji, czego chcieć więcej :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 11 grudnia 2011, o 12:09

Kawka napisał(a):Ładna sukienka, ale chyba na ślub nieco za skromna. Raz w życiu można poszaleć z kiecką i nikt nie powie, że była zbyt wystawna. Własnie w tym dniu.



Ja miałam skromną sukienkę i wcale nie żałuję. Tak miało być :) Kwestia gustu :wink: Przy szukaniu sukienek niektóre były dla mnie za brzydkie, za krótkie albo kiczowate itd.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 11 grudnia 2011, o 12:39

Kawko, dzięki :D ... Teraz to jest spory wybór w sukienkach, kiedy ja wychodziłam za mąż /'93 r./, to znalezienie sukienki nie było prostym zadaniem. Branża ślubna była w powijakach. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 11 grudnia 2011, o 13:05

Jesli chodzi o slub to bedzie to 5 minut w urzedzie wiec nie widze sensu wielkiej kiecy. A wesele i imprezy tez brak wiec tym bardziej :embarrassed:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 grudnia 2011, o 14:14

Cóż, gdybym brała tylko ślub cywilny tez pewnie zdecydowałabym się na coś skromnego, ale kościelny z pełną pompą i imprezą na 100 osób - tu już bym najprawdopodobniej poszalała. Raz w życiu nadarza się taka okazja. Podobają mi się długie suknie ślubne, niekoniecznie te najbardziej wystawne. Na razie jednak nie zanosi się na to, że kiedykolwiek będę mieć okazję się bliżej tym tematem zająć. :-P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 11 grudnia 2011, o 19:48

Nigdy nie mów nigdy, Kawko, bo i na Ciebie przyjdzie czas, a póki co wypatrz sobie sukienkę swoich marzeń oraz dodatki, przemyśl kogo chciałabyś w takiej chwili mieć wokół siebie z najbliższych i znajomych [zrób listę, potem będzie jak znalazł] i zaplanuj weselne szczegóły itp, bo jak już przyjdzie co do czego, to będziesz miała polowę roboty z głowy. Uwierz, wiem co mówię. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 grudnia 2011, o 20:59

Listę to już w zasadzie mam opracowaną - będą prawie te same osoby, co na ślubie mojej siostry - pominąwszy jej znajomych i dodawszy kilku moich. Cała reszta - czyli rodzina - już opracowana. :-P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość