Agrest napisał(a):Tylko trzeba pamiętać, że ma o połowę mniej pamięci i o połowę słabszą baterię niż zwykły kindle. No i nie ma dźwięku, ale to już zależy czy ktoś używa (ja np nie). Z kolei ten onyx nie ma wifi. Jak zwykle, trzeba wybrać wedle swoich potrzeb
Ja powiem szczerze, że nie wiem, co bym w tej chwili kupiła, w onyksie kusiłaby mnie niezależność od jakiegokolwiek sklepu, wsparcie epub i lepsze czytanie pdfów, ale mając kindla przywiązałam się do kilku jego cech, m.in. do dużych przycisków po obu stronach ekranu , no i do mojej okładki z lampką, która jest niezwykle przydatna zimą
Jeśli chodzi o lampkę to widziałam takie okładki z lampką do różnych czytników, są też same lampki (nie wiem jak to się mocuje, widziałam takie w sprzedaży), więc pod tym względem można dorównać kindlowi.
Natomiast duże przyciski są w innych czytnikach, trzeba tylko poszukać. To oczywiście jest kwestia przyzwyczajenia, bo ktoś, kto ma czytnik po raz pierwszy nie będzie ich szukać, nie będzie mu ich brakować.
Najprawdopodobniej zdecyduję się na Onyxa. Zastanawiam się tylko nad modelem - bo czy potrzebny mi jest wifi i dotykowy ekran? Niekoniecznie. Z drugiej strony pewnie pewien Smok będzie mnie namawiać bym sobie z bajerami wzięła - ona jest technologicznie sfiksowana. Ja natomiast wolę prostsze rozwiązania.
almani napisał(a):Ja z kindlem robie tak - wysyłam pdf ze swojego komputera jako załącznik maila. W tytule wpisuje Converte. Wysylam to na mojego maila kidlowego i na kindlu odbieram slicznie przekonwertowane. Z tym, ze ja mam kindla z internetem.
Wiec z konwertowaniem nie mam problemu raczej
Zamiast autora i tytułu - autor według nazwiska, mam jeszcze mój adres maila, więc zupełnie to mi miesza spis książek
Powrót do Czytamy i rozmawiamy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości