Agrest napisał(a):Ależ ja też nie życzę i absolutnie rozumiem traumy rozmaite, a także niechęć do tego motywu i bez traumy (jak często on dziś zresztą występuje?). Zresztą wcale nie twierdzę, że emocjonalnie Zatańczymy jakoś mi się podoba, przecież to nie jest przyjemna książka, tylko po prostu - pomimo tej nieprzyjemności przyłożenie tam miary normalnego związku opartego na zaufaniu uważam za lekko niesprawiedliwe.
aralk napisał(a):Vienna, ale zycie jest zyciem i niestety trzeba się z takim problemem zmierzyć
Agaton napisał(a):A preferencje, owszem, są. Nawet ostatnio wyczytałam, że niektórym wcale nie przeszkadza, bo to fikcja, a dzięki temu bliżej rzeczywistości. No, ja tam zachwytu nad zdradami w literaturze nie podzielam, choć nie skreślam tytułu z tego powodu. Nawet dobrze ocenię, jeśli całość zrobiona konkretnie i wszystko jest dobrze skomponowane. Tylko dwa razy się zastanowię nad tym czy mam odpowiedni nastrój i czy jestem gotowa na coś mniej miłego
Księżycowa Kawa napisał(a):poza tym ciekawie wypada Nick, nie tak stronniczo jak Teresa i tak się zastanawiam, czy autorka o nim nie napisze jakieś historii, to mogłoby być naprawdę interesujące.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość