przez aralk » 6 października 2011, o 21:05
Mój brat cioteczny ze swoją dziewczyną, później narzeczoną, a od wielu lat żoną przez wiele lat tańczyli towarzysko. Nic wielkiego, może dwa razy w tygodniu, ale sprawiało im to niesamowitą przyjemność. I na weselu faktycznie ładnie to wyszło. Bardzo naturalnie. Fajnie było patrzeć, zresztą fajnie z nimi tańczyć, bo wiedzą co i jak i nawet takiego połamańca jak ja, mogą czegoś nauczyć.
Ale, żeby tylko z powodu ślubu? Nie wiem, trochę z przekąsem powiem, że teraz są inne czasy niż kiedyś. Jeśli tylko dla ślubu to powiem, że głupota. Ale na Boga czego to ludzie nie robią, aby był blichtr, a goście mówili o nich tydzień dłużej niż o innych. Zależy co jest dla kogo ważne, o co w tym chodzi.