przez ewa.p » 14 listopada 2011, o 19:52
żadna nie powala,ta druga dość przyjemna,za to na ostatniej zbyt mocne tło i trochę za mało widoczna postać kobiety.Amber jak zwykle się nie popisał;te lampiony i papierowe kwiatki to żenada
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.