Teraz jest 6 października 2024, o 04:42

Warto przeczytać?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 maja 2008, o 15:54

Czy ja wiem? Na pewno przywiązuje wagę do "obyczajowego" obudowania romansu...

W trzech życzeniach mamy dobry obraz małomiasteczkowej społecznośći - ale ujęty troche baśniowo...

W każdym razie za każdym razem się wzruszam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 maja 2008, o 17:46

Z Delinsky jest różnie. Te mniejsze książeczki, to zdecydowanie romanse, czasem z jakimś wątkiem kryminalnym czy obyczajowym. Nie jest to nic specjalnego, łatwo się zapomina. Ale faktycznie, ona lubi bardziej obyczajowe/rodzinne książki niż tradycyjny romans. Osobiście najbardziej lubię poszukiwaną przeze mnie pozycję - "W zasięgu ręki". Romans dominuje. Choć jest też coś o polityce, o pewnej aferze, o związkach rodzinnych. Para głównych bohaterów zaczyna od przyjaźni i jest to bardzo ciepły związek i co ciekawe, udało się autorce bardzo ładnie wplatać sporą dawkę namiętności, co przy takim związku nie jest łatwe. Najczęściej wychodzą ciepłe kluchy, a tu nie. Jeśli coś czytać z Delinsky, to to.

A wspomniane przez Scholastykę "Trzy życzenia" polecam pod warunkiem, że chcemy się popłakać. Spoiler :

<span style="font-size: 7px; line-height: normal">Nie ma szczęśliwego zakończenia, a przynajmniej takiego, jakie najczęściej spotykamy z romansach. </span>



Przypomniałam sobie, że czytałam też jej autorstwa "Więcej niż przyjaciele". Taka obyczajowo - romansowa. Bardzo podobał mi się watek miłosny. Spoiler: <span style="font-size: 7px; line-height: normal">rozpoczęty w latach nastoletnich jednej z par (a są dwie), a znajdujący swoją kulminacje dopiero po wielu latach, rozwodach i dzieciach z innymi ludźmi, po tragicznym wypadku, itd. </span>Osobiście podobał mi się, choć nie każdy lubi takie słodko - gorzkie klimaty wywołane upływającym czasem i wieloma straconymi szansami.



To nie jest książka dla każdego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2008, o 17:56

w tym nie dla mnie co ze smutkiem stwierdzam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 maja 2008, o 19:25

Ja Delinsky czytałam Ogród marzeń i też jest taka słodko-gorzka trochę, romans jest również, ale też inne sprawy, one raczej dominują, zresztą pisałam już coś gdzieś o tej książce. Chyba w romansach współczesnych.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 maja 2008, o 00:38

A ja mam pytanie Obrazek Warto czytać Paulę Marshall?

Avatar użytkownika
 
Posty: 240
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Tendra » 20 maja 2008, o 00:43

Moim zdaniem cykl o rodzinie Dilhorne 'ów był super - w zasadzie wszystkie książki bardzo równo napisane, żadna się nie dłuży. No i może córka astrologa - skoro pamiętam tytuł, znaczy że czytałam więcej niż jeden raz.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 maja 2008, o 11:45

mnie też się cała Marshall podobała- z naciskiem na Dillhorne 'ów i tych drugich na S .... Obrazek Schuylerów- ale uwaga- ona pisze bardzo oszczędnie jak na romans- raczej takie bardziej realistyczne sagi rodzinne Obrazek

ja polecam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28609
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 maja 2008, o 18:42

fakt - romans w stronę powieści hist.obyczajowej nawet... ale też bez przesady Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 20 maja 2008, o 19:50

tak się do niej zbieram i zbieram od kilku miesięcy i nie mogę zebrać, mam kilka własnych stoi to to na płółce nawet nie ruszone

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 maja 2008, o 22:53

bez przesady rzecz jasna, ale jak ktoś nie lubi jak się bohaterowie starzeją i umierają to nie dla niego Obrazek wot i realizm Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 240
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Tendra » 21 maja 2008, o 12:15

Z tym realizmem to bym nie przesadzała, ale rzeczywiście jej bohaterom (zwłaszcza płci żeńskiej) zdarza się myśleć o czymś innym niż tylko o tym, jak bardzo są nieszczęśliwe, zakochane, niekochane etc. No i jeśli o mnie chodzi dodałabym duży plus za ciekawą fabułę i niezłe zwroty akcji.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 13:30

JA znów na piszę o Pratchecie, ale po prostu ostatnio nim zyję...

Więc jeśli ktoś tago jeszcze nie czytał (a widzę, ze na tym forum większość chyba już czytała, ale...) to niech przynajmniej spróbuje...

 
Posty: 310
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kristy » 21 maja 2008, o 16:19

ja nie czytałam Pratcheta więc spróbuje tylko czas musze znaleźć. a powiedzcie od czego zacząć?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 maja 2008, o 17:20

próbowałam ostrzec tylko przed rozciągnięciem serii w czasie- przez co bohaterowie części pierwszych wąchają już kwiatki od spodu w częściach ostatnich Obrazek takie: żyli długo i szczęśliwie aż umarli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 21 maja 2008, o 17:39

Zdecydowanie od "Trzech wiedźm", albo od "Straż! Straż!". To ważne od której książki, bo Pratchett albo zachwyca albo odrzuca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28609
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 maja 2008, o 20:06

popieram.

od części pierwszej czyli "koloru magii" niekoniecznie - to jeszcze nie "ten pratchett" do końca [chociaż "blask fantastyczny już bliżej...].

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 maja 2008, o 20:20

ja czytałam od koloru magii i się zakochałam, wpadłam po uszy Obrazek

 
Posty: 310
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kristy » 21 maja 2008, o 21:03

więc ruszam na poszukiwania "Trzech wiedźm"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28609
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 maja 2008, o 21:04

ja też, jak był publikowany w NF w częściach Obrazek

ale w sumie spokojnie można od TW i S!S! [kurcze, ale skróty...]

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 21:09

A ja Kolor magii męczyłam przez 2 miesiące-dopiero bibliotekarka mnie ścignęła i w końcu czytałam w szkole na lekcjach (pani od geografii do końca szkoły mi tego nie zapomniała...) ale jak już skończyłam natychmist pożyczyłam Blask fantastyczny... Pratchett stworzył kilka mini serii o Świecie Dysku, więc możesz wybrać. Ale jeśli chcesz coś z tego śwaita, to polecam parodię tego horroru Omen. Pratchett i Gaiman zatytułowali to "Dobry omen", jest naprawdę świetna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 maja 2008, o 21:13

umh Dobry omen wart jest przeczytania Obrazek a najlepsze są przypisy na dole strony u Pratchetta

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 21:25

O, przypisy są super. Szkoda tylko, że w ostatniej-Potworny Regiment własnie mało ich było...

A w Dobrym omenie zdarzają się też i przypisy tłumacza... W serii o Świecie dysku nie ma czaegoś takiego-może lepszy tłumacz?

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 21 maja 2008, o 22:35

Tłumacz jest wspaniały! Pan Piotr Cholewa to najlepszy tłumacz fantastyki, nie licząc oczywiście Barańczaka Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 21 maja 2008, o 22:43

A na Zjeździe w sobotę właśnie pan Piotr się pojawi... Przekaże Twoją opinię.... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 21 maja 2008, o 22:53

JAKIM ZJEźDZIE??????? GDZIE????

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość