Teraz jest 24 listopada 2024, o 10:07

O płci pięknej - kącik humoru

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 maja 2008, o 21:51

Z doświadczenia powiem, że to niestety jest konieczność w pracy nauczyciela.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 20 maja 2008, o 22:15

ja nie z doswiadczenia, ale z obserwacji, przytakne. a mama mialas swietna Scholastyka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 20 maja 2008, o 22:29

No!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 24 maja 2008, o 22:53

Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują:

- Wiesz, kocham naturę - mówi jedna.

- Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z Tobą zrobiła?



Blondynka podnosi słuchawkę dzwoniącego telefonu:

- Słucham?

- Halo, przepraszam, czy to numer - trzy, sześć, dwa, dziewięć, dwa, siedem, cztery?

- Nie, nie, tak nie, tak, nie, tak.



Blondynka jest sprzątaczką w hotelu. Podchodzi szef i mówi:

- Posprzątaj windę.

- Na każdym piętrze?



Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze:

- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża nawet domu.

Nagle wpadła na genialny pomysł:

- A może to nie moje?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 24 maja 2008, o 23:17

faktycznie genialny pomysl... nie mogeeeee.... Obrazek

 

Post przez Gość » 27 maja 2008, o 22:47

Blondynka siedzi przy barze i płacze. Mało, zalewa się łzami. Barman podchodzi i pyta:

-Co się stało?

-Bo WSZYSTKIE kawały są o blondynkach! Że jesteśmy głupie i w ogóle...

-Prosze popatrzeć...

Blondynka zaciekawiona uspokaja się i z zainteresowaniem przygląda się kelnerowi. Ten podchodzi do siedzącej niedaleko brunetki i mówi:

-Niech Pani szybko leci sprawdzić czy nie ma Pani w domu!

Brunetka zrywa się, biegnie..... Na co Blondynka zaśmiewając się:

-Phi, ale głupia! Ja bym zadzwoniła!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 28 maja 2008, o 19:59

Jadący pociągiem mężczyzna, chce nawiązać kontakt z jadącą w tym samym przedziale blondynką i pyta:

- Jakie jest pani hobby?

- Co to jest hobby? - pyta blondynka.

- To jest to, co pani lubi najbardziej - odpowiada mężczyzna.

- A... no to kapuśniaczek.



Sąsiadki rozmawiają na temat Zenka:

- To bardzo pobożny człowiek...

- Skąd to pani wie?

- Nigdy nie przeklina i nie bije żony w niedzielę i święta.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 maja 2008, o 20:05

ucieslesnienie cnot wszelakich.....



a blondynka - jak zwykle swietna

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 29 maja 2008, o 16:33

Dziewczyna przyprowadziła swojego chłopaka aby poznała go matka.

Po wizycie matka mówi:

- Bardzo źle wychowany ten twój chłopak jak z nim rozmawiałam to ziewnął z 10 razy.

- Mamo on nie ziewał on próbował się odezwać!





Podobno z życia wzięte...





Supermarket. Godz.21. Jedna kasa czynna. Kolejka na 30 osób. Stoją kolejno od przodu kolejki: Babcia z wnuczkiem, wymalowana dyskotekowa lafirynda oraz "obserwator" Obrazek Zniecierpliwiony wnuczek zaczyna biegać po sklepie i przypadkiem zwala z półki kilka paczek ciastek (lafirynda się denerwuje), następie zaczyna latać swoim samolocikiem wydając dźwięki odrzutowca

Na co lafirynda:

- dzieci o tej porze są już w łóżku

Babcia:

- A k....y w pracy !

Cała kolejka: buhahahhaha

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 29 maja 2008, o 19:41

jesli to z zycia wziete - no coz.... ja bym ryknela uhaha Obrazek dobre to bylo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 maja 2008, o 21:15

Obrazek Oj jaka ta babcia niegrzeczna Obrazek



Piękna blondynka chce poderwać sławnego faceta na ulicy i mówi do niego:

- Lubię niegrzecznych chłopców.

Facet na to:

- Naprawdę? To tak samo jak ja.



Blondynka przyszła do fryzjera ze słuchawkami na uszach. Pod żadnym pozorem nie pozwalała w czasie strzyżenia ściągnąć sobie słuchawek. Jednak fryzjer niechcący zahaczył o słuchawki i te spadły na ziemię. Wtedy blondyna zakrztusiła się, złapała za krtań, aż w końcu padła nieruchomo na ziemię. Fryzjer przyłożył słuchawki do uszu i usłyszał:

- Wdech, wydech, wdech, wydech..

Avatar użytkownika
 
Posty: 211
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post przez wiwi14 » 1 czerwca 2008, o 00:41

moni - babcia świetna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 czerwca 2008, o 00:48

nie ma to jak blondynki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 1 czerwca 2008, o 00:59

sytuacja autentyczna



pewna bardzo dobrze znana mi blondynka, dziecięciem będąc (14 lat) chciała zabłysnąć Obrazek

jakiś czas przed opisaną sytuacją usłyszała pewien dowcip o blondynkach Obrazek zapamiętała co by go wykorzystać w towarzystwie w celu popisania się poczuciem humoru i podejściem do koloru włosów Obrazek Sytuacja właściwa: wieczór nasza blondynka u znjomych , razem z nią brat, który sprzedał jej dowcip. Panna pyta:

-Czym różni się blondynka od frytki?

wszyscy milczą, dziewczyna zadowolona w końcu i ona się czymś popisze

-No blondynkę się soli a frytkę się pieprzy.- głosi rzeczona z uśmiechem na ustach.

Ale co to nikt się nie smieje. Konsternacja , co się dzieje? Trochę to trwało zanim nasza gwiazda załapała co zrobiła nie tak. Obrazek



*Czym różni się blondynka od frytki?

Blondynkę sie p******a frytkę soli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 czerwca 2008, o 01:30

ostatni piatek moje zajecia niemieckiego - genialna blondynka z mojej grupy zaczyna sie wypowiadac... das ist eine schwerige Frage... hmmmmmmm ich bin damit einverstanden, was Magda gesagt hat, weil das richtig ist (jednym slowem maslo maslane - to bardzo trudne pytanie.... zgadzam sie z tym co powiedziala magda, bo to prawda. oczywscie kazde zdanie przerywalo hmmmm, bo biedna istotka musiala sie zastanowic, jak tu jeszcze upiekszyc swoj ptzyglupi wywod).



pozniej kobieta cos sie pyta o komputery, na co ta inteligencja odpowiada:



ja, ja... also ich bin blondine und kann ich nicht mit dem Computer wie die Jungen arbeiten (jakby kolor wlosow mial cos wspolnego z umiejetnoscia obslugiwania sie eektronika)... moze myslala, ze to bedzie smieszne??



to tak zeby przekonac sie, ze jednak niektore blondynki sa pozbawione czesci ciala, co sie mozgiem zowie. (oczywiscie dziewczyna ma bardzo wysokie mniemanie o sobie... zwlaszcza ostatnio)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 1 czerwca 2008, o 01:33

a ona przypadkiem farbowana nie jest, bo prawdziwych blondynekto coraz mniej za to sztuczne się mnożą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 czerwca 2008, o 01:37

nie wiem... ale wydaje mi sie ze nie... chociaz wlosy ma dosc jasne i do tego jakies takie sianowate... caly czas wygladaja, jakby ich nie czesala... brrr... ale ona ma duzo takich blondynkowych wpadek - te dwie to pestki. innych po prostu teraz nie pamietam Obrazek natomiast jej inteligencja i styl bycia mnie porazaja...



kiedys przyszla ubrana w buty na obcasie, do polowy wyciate i rozowe frotte skarpetki - a bylo zimno i ludzie chodzili jeszcze w butach zimowych (bo to jakos koncowka zimy byla). i sie chwalila, ze wreszcie buty od szewca odebrala i musiala je zalozyc... wtedy sie zalamalam (nie pierwszy raz zreszta)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 1 czerwca 2008, o 01:40

dziewczyna próbuje wprowadzic ową modę Obrazek a Ty się czepiasz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 czerwca 2008, o 02:02

nie widzialas jak to wygladalo... ale juz przemilcze Obrazek poczekam na nastepne dowcipy - to ciekawsze niz ona Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 czerwca 2008, o 14:30

Autentyk - ludzie grają na wolnej lekcji w państwa miasta, dziewczyna w rubryce zwierzęta na F wpisuje: Filemon kot.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 3 czerwca 2008, o 20:20

Obrazek Obrazek Obrazek - oto moj caly komentarz.... a ktora klasa ze sie spytam??

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 czerwca 2008, o 22:24

trzecia liceum. Było jeszcze coś z roślinami, ale nie pamiętam. A po tym Filemonie taki tekst: Myślałam, że nikt nie zauważy....

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 4 czerwca 2008, o 20:28

autentyczna sytuacja - dzis slyszalam w tv. komentarz a propo meczu (bo niby w szwajcarii wykupiono mase biletow na trening portugalii, zeby popatrzyc na tamtejszych przystojniakow). facet cos pyta dziewczyne (nie blondynka), a ona odpowiada. W trakcie 90 minut, piłka jest okrągła dla obu drużyn, więc wszystko jest możliwe.... - zalamalam sie normalnie. szkoda, ze nie stwierdzila, ze lubi pilke nozna, dlatego ze pilka jest okragla i sa dwie bramki....

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 7 czerwca 2008, o 19:49

Kobieta z rozstrojem nerwowym i opuchniętą twarzą przychodzi do doktora i narzeka:

- Panie doktorze, pomóż Pan, chyba się zabiję. Dopust Boży jakiś mnie spotkał, czy co?!

Że też to zawsze na uczciwe i bogobojne kobiety trafi. Skaranie boskie w domu mam. Chłop pijanica. A na dodatek rękę łatwo podnosi. A już za każdym razem gdy przychodzi wieczorem pijany do domu to robi awanturę i bije mnie! Wali jak w cygański bęben! Zobacz pan jak ja wyglądam!

Lekarz próbuje ją uspokoić i po dokładnym zbadaniu oznajmia:

- Przepiszę pani płukanie jamy ustnej wywarem z rumianku. Zacznie pani płukać wieczorem, gdy usłyszy, że mąż się zbliża i proszę zakończyć dopiero, gdy mąż będzie już w łóżku.

Kobieta zdziwiła się ździebko rodzajem przepisanej terapii, ale że „doktora chora słucha...“

Po jakimś czasie kobieta przychodzi uradowana do kontroli.

- Kochaniutki, pomogło! Jak ręką odjął. Od kiedy zaczęłam to płukanie, mąż mnie nie dotknął, a jeśli już to tylko w dobrej wierze...

Na to lekarz z zadowoleniem:

- Widzi pani, wiedziałem od razu, że głównym problemem nie jest tu alkoholizm męża, lecz pani „niewyparzony pysk“.





- Co według ciebie jest najistotniejsze w kobiecej urodzie?

- Usta!

- Dokładniej: kształt, kolor wielkość?!

- Nie, to są sprawy drugorzędne, najważniejsze żeby były... zamknięte!

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 7 czerwca 2008, o 21:09

hihihihi ten drugi.... co za prymityw...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości