aralk napisał(a):dużo seksu to chyba właściwe dla Martin
sunshine napisał(a):aralk napisał(a):dużo seksu to chyba właściwe dla Martin
i pomyśleć, że ja zaczynałam czytać romanse od tej autorki między innymi
ale tego seksu dla mnie było za dużo w jej książkach
KAT MARTIN
VELVET JAK AKSAMIT
Nothing but Velvet
przełożył Piotr Maksymowicz
Urocza Velvet Moran, by uchronić rodzinę przed ruiną, decyduje się na małżeństwo z oschłym diukiem Carlyle. Zamiast jednak zostać żoną arystokraty wpada w ręce przystojnego rabusia, któego pieszczotom nie może się oprzeć. tymczasem rabuś porwał dziewczynę nieprzypadkowo - bowiem w takim przebraniu zjawił się niesłusznie oskarżony przed laty prawowity dziedzic tytułu diuka, któy chce oczyścić swe imię i odzyskać dziedzictwo.
w przygotowaniu na IV kwartał 2011
Młodziutka Ariel Summers, córka dzierżawcy, oddałaby wszystko, by zostać damą. Zdobywa się więc na śmiałą propozycję wobec znanego ze słabości do kobiet lorda Greville. Prosi, by wysłał ją do szkoły dla młodych panien, i deklaruje, że po zdobyciu wykształcenia spłaci swój dług w sposób, jakiego lord zażąda. Nieoczekiwanie lord akceptuje warunki, a wdzięczna Ariel systematycznie pisze do niego listy. Nie wie, że jej protektor umiera, a lordem Greville zostaje jego nieślubny syn i to on czyta jej listy oraz łoży na jej utrzymanie. Młody lord uważa się wprawdzie za nieczułego, bezwzględnego człowieka, jednak listy podopiecznej ojca budzą w nim pewną czułość. Lecz gdy spotyka piękną Ariel w niedwuznacznej sytuacji ze swoim wrogiem, ogarnia go złość równie wielka jak pożądanie. Czy lord naprawdę okaże się człowiekiem bez serca? I jak poradzi sobie Ariel? Czy marzenie, by być damą, warte jest upokorzeń?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości