Wiecie co... Od wczoraj czytałam ten temat... I normalnie...
Ja chcę czytnik!!!
buuuu
Wzdycham... acham i ocham... i nie widzę dla siebie przyszłości bez czytnika...
Kocham Was za ten temat i za Wasze wypowiedzi!
Ze mną to jest tak, że nie stać mnie na czytnik, chyba że będzie kosztował 100zł, to mogłabym liczyć na prezent pod choinkę.
Jednak poważnie zastanawiam się nad czytnikiem, chociaż nie wiem jak zdobędę na niego pieniądze. Gdybym dostała pracę, to chyba nie miałabym problemu, ale jest inaczej, więc muszę patrzeć na to realistycznie.
A teraz liczę na Wasze opinie...
Biorąc pod uwagę Wasze rady w postach najpierw określę do czego będę używać czytnika.
Czytam ebooki, tylko i wyłącznie po polsku, nie kupuję bo mnie nie stać i mówię jak na spowiedzi, że mam wyrzuty sumienia przez to, ale to już inny temat.
Tak więc żadne Amazon nie wchodzi w grę, wolałabym mieć czytnik tylko do czytania, jak ja to mówię "bezwydawnicowy"
(mam na myśli taki, który nie jest czytnikiem Empiku, Amazon itepe, mam nadzieję, że sensownie się wyrażam.)
Następnie ważne dla mnie, żeby dobrze czytał pdfy, ale w sumie przerobić na inne też mogę, tego aż tak bardzo się nie boję, w końcu Wy tu jesteście, to zawsze mogę zapytać.
Ale polskie znaki muszą grać na medal bo "nie zniesem" krzaczków.
Wolałabym też (jako że ślepnę) mieć co najmniej 7 calowy ekran i niedotykowy, bo mój telefon na dotyk jest porysowany i ciągle opalcowany - ogromnie irytujące.
Wiem, że Wasze zachwyty nad kindelkami są uzasadnione i zazdroszczę Wam nieziemsko! ale jestem świadoma tego, że to raczej nie jest czytnik dla mnie.
Aaa... no i oczywiście nie żaden tablet, żaden kolorowy wyświetlacz, tylko dobry czytnik do czytania polskich książek - tylko i wyłącznie polskich książek.
Jak coś jeszcze mi się przypomni, to dopiszę bo mam po tych 40 stronach postów zamęt w głowie.
Małe wymagania, prawda...?
Ja chcę czytnik!!!