Teraz jest 23 listopada 2024, o 16:55

Kulinarne smakołyki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 13 października 2011, o 13:33

A możesz mi zdradzić jak robicie ten sos? :) Bo sos i tak chciałam osobno robić, ale mój luby chce go do mięska właśnie :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 października 2011, o 19:32

Mamy akurat nie ma w domu, więc nie do końca jestem pewna... Jeśli przypomnisz mi się w weekend, bo ja sklerotyczka jestem, to się wywiem i napiszę :)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 13 października 2011, o 20:41

Do weekendu nie daleko więc się pewnie upomnę :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 14 października 2011, o 13:31

Dobra, udało mi się wygrać z moją sklerozą, więc już wypytałam mamę i spieszę donieść, iż według niej kurki powinnaś najpierw z 10 minut obgotować, cebulkę przysmażyć na masełku, wrzucić do tego obgotowane kurki (odpowiednio pokrojone, oczywiście, jeśli są większe), dać do tego mleko i dusić ok. 20 minut, po czym dodać śmietanki i jeszcze z 10-15 minut dusić, tak do odpowiedniej konsystencji. Możesz również nie dawać mleka tylko samej śmietany jeśli nie przeszkadza ci, że będzie tłustsze. Na sam koniec do smaku soli, pieprzu i zieleniny.

Daj znać jak wyjdzie ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 14 października 2011, o 18:15

Dziękować :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 14 października 2011, o 19:58

do ściągnięcia przepisy na przetwory :

http://smaker.pl/smaczki/news/przetwory ... ch,1369479

niektóre fajne - ja na pewno się skuszę na rzodkiewkę i pomarańczę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 października 2011, o 22:28

ta pomarańcza fajna jest,chętnie bym spróbowała
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 października 2011, o 19:30

Mam spory zapas spirytusu, więc czas zabrać się za nalewki i likiery. Hmm, tylko jakoś zdecydować się nie mogę. Z pewnością zrobię likier makowy i nalewkę na bakaliach, a do tego chyba też likier na cukierkach, bo na wszystkich imprezach właśnie likier na cukierkach cieszył się największym powodzeniem. A nalewki na bakaliach zrobię chyba osiem sporych słoików - będą jak znalazł na gwiazdkowe prezenty.
A jutro mam do przerobienia parę kilo ogórków - zrobię ogórki z musztardą. Macie jakieś fajne przepisy na ogórki?

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 15 października 2011, o 19:34

Z chilli :hyhy: Chcesz? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 października 2011, o 19:39

w zalewie keczupowej też są fajne.No i oczywiście sałatka z ogórków
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 15 października 2011, o 20:44

Dorotka napisał(a):Mam spory zapas spirytusu, więc czas zabrać się za nalewki i likiery. Hmm, tylko jakoś zdecydować się nie mogę. Z pewnością zrobię likier makowy i nalewkę na bakaliach, a do tego chyba też likier na cukierkach, bo na wszystkich imprezach właśnie likier na cukierkach cieszył się największym powodzeniem. A nalewki na bakaliach zrobię chyba osiem sporych słoików - będą jak znalazł na gwiazdkowe prezenty.
A jutro mam do przerobienia parę kilo ogórków - zrobię ogórki z musztardą. Macie jakieś fajne przepisy na ogórki?

Dorotko podziel się przepisem na bakalie i mak :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 15 października 2011, o 20:53

popieram :) też chcę :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 15 października 2011, o 21:07

popieram :wink: na cukierkach też poproszę :)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 15 października 2011, o 21:15

cukierki były w zeszłym roku przed Wigilią, wtedy pół forum zabrało się za nalewkowanie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 października 2011, o 23:28

O tak, chcę przepis na ogórki z chilli, i w zalewie keczupowej też chcę.
A co do likierów i nalewek to rzeczywiście przepisy na likier na cukierkach i na nalewkę z bakaliami już zamieszczałam, ale jeszcze raz przypomnę.

LIKIER CUKIERKOWY jest banalnie prosty. Robi się go z:

- cukierków typu Kukułki lub Raczki [ja wybrałam Raczki, bo bardziej je lubię]. W przepisie było 30 dag ale ja oczywiście zrobiłam po swojemu i dałam ich aż 50 dag.
- 1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego
- 250 ml wódki [ja dałam 200 ml spirytusu rozcieńczonego 300ml wody]

Sposób wykonania:

- cukierki wrzucić do garnka, zalać mlekiem skondensowanym i wstawić na mały ogień. Zagotować mieszając, aż cukierki dokładnie się rozpuszczą [moje niestety nie rozpuściły się do końca, więc je potem pożarłam].
- Masę cukierkowo-mleczną wystudzić.
- Do wystudzonej masy wolniutko dodać wódkę i wymieszać.
- Przelać do butelek lub wypić na miejscu, choć im dłużej poczeka tym lepsza.


NALEWKA NA CUKIERKACH:

10 dag cukierków [kukułek lub raczków]
0,5 litra wódki

- Cukierki wrzucić do słoja, zalać wódką i poczekać kilka dni aż cukierki się się rozpuszczą - raz dziennie porządnie mieszając lub potrząsając słoikiem. Jak ktoś się uprze to może to wymieszać nawet w jeden dzień.
- Następnie przecedzić przez filtr do kawy i przelać do butelki na jakieś minimum dwa tygodnie - ale im dłużej, tym lepiej.

MOJE UWAGI:

- ta naleweczka będzie lepsza jeśli dłużej poleży
- w damskiej wersji radziłabym użyć: 10 dag cukierków na każde 100ml wódki, bo wtedy nalewka będzie słodsza i gęsta.
- Nalewka jest dobra do picia, gdy cukierki się rozpuszczą.


NALEWKA NA SUSZONYCH OWOCACH I ORZECHACH

10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek [zwyklych, polskich, a nie kalifornijskich]
10 dkg suszonych moreli
5 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza [ze skórką]
1 laska cynamonu,
5 goździków
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50% [proponuję podwójną ilość alkoholu czyli: 1/2 litra spirytusu rozcieńczonego do 50% lub 1 litr ciemnego rumu + 200 ml spirytusu

- Bakalie i orzechy dać w całości.
- Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry [nie obierać ze skórki!].
- Cukier rozmieszać z alkoholem do rozpuszczenia.
- Bakalie , orzechy i plastry pomarańczy ułożyć warstwami w ozdobnym słoiku.
- Zalać alkoholem [z rozpuszczonym w nim cukrem].
- Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni, a najlepiej na pół roku.

UWAGI:

- dobrze jest zrobić tę nalewkę z podwójnej ilości alkoholu
- po kilku tygodniach można wymienić plastry pomarańczy, bo te pierwsze nie wyglądają zbyt apetycznie i psują rewelacyjny efekt wizualny.
- Owoce i orzechy z nalewki są świetnym dodatkiem do ciast i deserów, ale uprzedzam, że podczas pieczenia ciasta procenty wyparują. Ale do lodów nadają się doskonale. Zaznaczam jednak, że owoce i orzechy bardzo nasiąkają alkoholem, więc podczas degustacji łatwo się nimi upić.
- Ta nalewka jest świetna na prezent. Wkleję fotkę, żebyście zobaczyły jak dekoracyjna jest ta nalewka. Najlepiej oczywiście będzie wyglądała w ozdobnych słoikach, ale ja wtedy takich nie miałam.
Obrazek


KREM KRÓWKOWY:

- puszka gotowej masy krówkowej [ta puszka jest nieco mniejsza niż mleko skondensowane]
- 500 ml rumu i.... to wszystko.

Masę krówkową lekko podgrzać w kąpieli wodnej lub w kuchence mikrofalowej, przełożyć do większego i dość wysokiego naczynia [może być duży słoik]. Potem bardzo powoli dolewać rumu stale mieszając. Kiedy masa zrobi się rzadsza, zmiksować ją na wolnych obrotach, a następnie przelać do butelek z szeroką szyjką, bo krem może bardzo zgęstnieć, a wtedy nie da się go wylać przez wąską szyjkę butelki .
Gdyby krem krówkowy okazał się za słodki, można go rozrzedzić dodatkową ilością rumu lub czystej wódki


LIKIER MAKOWY:

250 g gotowej masy makowej ( ale tej bez bakalii i innych dodatków)
250 ml skondensowanego mleczka do kawy lub słodkiej śmietany
4 żółtka
100 g cukru pudru [cukru dodajemy tyle ile kto lubi pamiętając, że masa makowa jest bardzo słodka]
350 ml wódki [jak lubicie mocniejsze trunki to 200 ml wodki i 100 ml spirytusu]

- Masę makową zagotować razem z mleczkiem, a potem zdjąć z gazu.
- Mieszać uważając, żeby mak się nie przypalil.
- Masę wystudzić.
- 4 żółtka i cukier puder ubić na pianę, dodać masę makowo-śmietankową, wymieszać.
- wolniutko dolewać wodkę tak, by likier miał kremowa konsystencję. Na koniec wolno dolać spirytus.
- Jeśli likier wyjdzie zbyt gęsty lub zbyt slodki, to można dolać odrobinę mleczka lub wódki.
- Przelać do wyparzonych butelek, mocno zakrecić i schłodzić.
Przed podaniem mocno wstrzasnąć.

Jeśli chcecie podarować takie nalewki pod choinkę, to należy je zrobić już teraz, żeby się przegryzły, bo one im starsze tym lepsze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 15 października 2011, o 23:33

To jutro wrzucę ogórki z chilli :hyhy:
A słyszałyście o wódce ze skittelsów? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 października 2011, o 23:55

Nie. Ale chętnie usłyszymy. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2011, o 11:17

ja nawet piłam :hyhy:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 października 2011, o 12:29

i jaka jest?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 16 października 2011, o 13:57

Dorotka a tej makowej mak nie zgrzyta w zębach? bo mnie nęci ciut :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 16 października 2011, o 15:34

ta makowa ciekawie brzmi.Krem krówkowy -prawie jak mój rumowy,tyle,że ja zamiast gotowej masy krówkowej ogrzewam mleko kondensowane w puszce(2 niesłodkie i jedno słodzone)-ogrzewa sie około 2 i pół godziny,studzi i miesza się z rumem-pycha
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 października 2011, o 16:47

w jakich proporcjach? rzucisz przepisem :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 października 2011, o 19:35

aralk napisał(a):i jaka jest?

taka sobie, jakoś zbytnio mnie nie zachwyciła. Dość słodka i faktycznie czuć smak cukierków.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 16 października 2011, o 20:02

fuj, to nie dla mnie :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 16 października 2011, o 20:14

a może jakby do krówki dać trochę kremówki i mniej rumu tak by nadal było w miarę geste, to można by biszkopt przełożyć i wtedy to nawet smak cukierków bym przeżyła :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość