Do prosektorium przywieziono ciało z wypadku. Lekarz rozsunął worek i zauważa że facet ma wyjątkowo długie prącie. Myśli sobie. Sekcja jutro więc dzisiaj wytnę mu to prącie, zaniosę do domu i pokażę żonie a jutro dołączę do reszty. Przychodzi do domu, wyjmuje z teczki gazetę, rozwija na stole i mówi do żony:
- Kasiu, muszę ci coś pokazać.
Kasia robi wielkie, przerażone oczy i mówi:
-O MATKO! IGNACY NIE ŻYJE!
Stary, nagi facet stoi przed lustrem. Patrzy na swoją wymiętą, pomarszczoną, nieogoloną twarz, sflaczały brzuch, krzywe nogi, marne przyrodzenie. Potem kieruje wzrok w bok lustra i widzi odbicie leżącej w łóżku pięknej, zgrabnej, nagiej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na swoje odbicie i mamrocze:
- Kurde, jak można do tego stopnia kochać pieniądze?
On i ona siedzą blisko siebie na kanapie.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż.
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie a czas leci.