Teraz jest 21 listopada 2024, o 19:13

Dobrze napisane sceny erotyczne

Uwaga: tematyka 18+
 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 12 maja 2008, o 20:56

podpuszczajcie się tak dalej, to może wreszcie coś bedziemy mogły przeczytać Waszego autorstwa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 12 maja 2008, o 21:07

Mojego na razie nic bo przepracowana jestem i odeszła mnie moja muza a co do Pati to ja do jasnej anielki czytam. I smoczyca czyta jak ma wolą chwilę w przerwie od roztoczy.

 
Posty: 310
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kristy » 12 maja 2008, o 22:04

I ja niedługo zabieram sie namiętnie za wszystkie Wasze opki. Więc ewentualne kontynuacje lub nowości mile widziane.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 12 maja 2008, o 22:06

Dorotka, bo Cie grzomtne - i to porzadnie!! ja czytam Pati i umieram z ciekawosci, co bedzie dalej. a scenka mi sie bardzo podobala ObrazekObrazekObrazek hihi fajnie to zrobilas Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 12 maja 2008, o 22:23

Kat, no to jesteś następna w kolejce Obrazek

Oczywiście, ja też czytam namiętnie przygody Pati i niecierpliwie czekam na dalszy ciąg.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 12 maja 2008, o 22:42

Moni do czego jestem nastepna??

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 12 maja 2008, o 22:54

nie widzisz, jaki tłum czeka na dalsze losy Pati?

Nie tylko Ty chcesz, cytuję: "grzmotnąć" Dorotkę, żeby coś napisała o Pati, a nie, że nikt nie czyta opka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 12 maja 2008, o 23:05

aha... no taaak... wybacz - mozg mam przeciazony gramatyka angielska.



Dorotka - sama widzisz, ze nie masz wyjscia i musisz napisac pati ObrazekObrazek



a to moja ulubiona scena - Prosto w ogien Roberts



<span style="font-style: italic">Poczuła na wargach gorace, brutalne usta. Jak rozpalone #elazo. Leczyła rany, a jednoczesnie

kaleczyła jego uczucia. Otworzyła go, weszła w niego i znów uciekła, zostawiajac pustke. Teraz on czegos potrzebował, cos brał w zamian.

Trzymał ja w mocnym uscisku, nie pozwalajac walczyc ani poddac sie. Bezradnie uwieziona

w pocałunku, w którym był ogrom głodu, poczuła dreszcz i rozkosz, i szokujacy wstyd.

Jeszcze mogła powiedziec stop. Postawic rozum nad uczuciami. Ale Sam juz nad nim

panował, tak jak nad jej ciałem panowało pozadanie.

– Nie wytrzymam. – Oderwał wargi od jej ust, wedrował nimi po jej twarzy. – Badz ze mna

albo przeklnij mnie, teraz, natychmiast.

Podniosła głowe i spojrzała mu prosto w oczy.

– A jesli kaze ci odejsc? Zabrac rece i odejsc?

Przesunał dłon w góre jej pleców, wplatał we włosy. Zacisnał piesc.

– Nie rób tego.

Chciała przeciez, zeby cierpiał. Teraz ten widok był nie do zniesienia. Cierpieli oboje.

– Wiec badzmy razem.

Zanim pograzyli sie w sobie, weszli do kuchni. Mia, oparta plecami o drzwi, poddawała swoje

ciało szalenczej pieszczocie dłoni Sama.

Chciała znów czuc dotyk jego silnych rak, obcych, a zarazem tak znajomych. Znikneły gdzies

troski, watpliwosci i pytania. Pozostało tylko poczucie dzikiej, grzesznej wolnosci. Chciała, by

jej pragnał. By jego nienasycona zadza była tak wielka, jak jej pozadanie. By pochłoneła ich

namietnosc.

Sciagneła z niego podarta koszule, odrzuciła na bok i zaczeła piescic gorace, gładkie ciało.

Gryzła go w zapamietaniu, chciała poczuc jego smak. Coraz bardziej rozpalona, szeptała szalone zadania. Potykajac sie i niewiele widzac, wyszli z kuchni.

Wpadli na stolik w holu, cos zleciało, rozległ sie brzek szkła.

– Przepraszam. – Skrzydła kryształowej wrózki zamieniły sie pod jego stopami w lsniacy

proszek.

– Nic, nic. – Brakowało jej tchu, nie mogła myslec. Muskała wargami miejsce po ranie. Nie zauwazyli, ze slady całkowicie znikneły. – Piesc mnie. Nie przestawaj ani na chwile.

Raczej umrze, niz przestanie.

Wedrował dłonmi po wypukłych liniach jej smukłego ciała. Przeniknał go dreszcz, gdy poczuł, ze cała drzy. Nabrała powietrza i wypusciła je z głebokim westchnieniem. Słyszał łoskot

pulsujacej krwi.

Przesunał rece w góre długich, wspaniałych nóg. Jeczał, czujac zar u jej ud; dotknał

czarodziejskiego pentagramu. Nie chciał juz byc delikatny. Zdarł niecierpliwie cienka, jedwabna

przeszkode.

– Musze... – Zanurzył w niej palce. – O, Boze. Słodki Boze.

– Jeszcze, jeszcze, jeszcze – wybuchneła.

Ukrył twarz w jej włosach. Znów zalała go fala dzikiego pozadania Kasał jej szyje, a ona

prezyła sie i drzała.

Odnalazł jej gorace, wilgotne, cudownie miekkie usta, chłonał urywany oddech.

Wciagali sie nawzajem po schodach na góre. Niecierpliwe palce Sama próbowały w

pospiechu rozpiac guziczki z tyłu sukni Mii, w koncu zaczeły je szarpac. Trzaskały zrywane

nitki.

– Musze cie widziec. Musze.

Suknia zsuneła sie na podłoge, odsłaniajac nagie ciało. Na szczycie schodów pociagnał ja w

prawo.

– Nie, nie. – Bliska łez, rozpaczliwie szarpała guzik jego dzinsów. – Teraz. Tak.

Zadrzała, gdy rozpiał jej stanik i uchwycił jej piersi. Wparli sie w drzwi; tam, gdzie przed

chwila były dłonie, poczuła jego gorace, zgłodniałe usta.

– Daj mi. Teraz. – Doprowadzony do szalenstwa, podniósł jej rece wysoko nad głowe.

Delektował sie.

Mia z jekiem odchyliła głowe do tyłu, zniewolona, spragniona rozkoszy. Poczuła drasniecie

zebami i coraz mocniejsze pulsowanie własnej krwi. I chociaz serce buntowało sie przeciw

pieszczocie zachłannych ust, ciało domagało sie jej bez konca.

Przytrzymał jej biodra, a ona owineła go ciasno ramionami. Od łózka dzieliło ich zaledwie

pare kroków, dla nich długich jak tysiace kilometrów. Spojrzenie zielonych oczu Sama zatoneło

w ciemnej szarosci oczu Mii. Swiat zatrzymał sie na chwile.

– Tak – powiedziała. – Tak. Wszedł w nia.

Spletli sie, stojac, mocno i szybko. Bez tchu, na oslep pedzili od przyjemnosci do rozkoszy,

brali sie gwałtownie, swiadomie brutalnie. Paznokciami orała mu plecy, jego palce zostawiały

since na jej ciele, ale wciaz zadali od siebie wiecej i wiecej. Ich usta złaczyły sie w dzikim

pocałunku, a ciała, nie znajac wytchnienia, zwierały sie z coraz wieksza siła.

Orgazm przeszył ja jak błyskawica – długi, obezwładniajacy dreszcz zalał jej ciało. Poddała

sie i pociagneła go za soba.

Spoceni, osłabli i drzacy, wtuleni w siebie, na chwiejnych nogach podtrzymywali sie

wzajemnie, zeby nie upasc. Sam oparł czoło o jej czoło i ciezko dyszał. Czuł sie tak, jakby runał

z wierzchołka góry w sadzawke pełna goracego, płynnego złota.

– Troche mi sie kreci w głowie – wykrztusił.

– Mnie tez. Spróbujmy dojsc do łózka.

Potykajac sie, jak we mgle, pokonali te pare metrów i padli na szerokie staroswieckie łoze

Mii. Lezeli na plecach, z oczami utkwionymi w sufit.

Całkiem inaczej to sobie wyobrazał. W marzeniach był uwodzicielski, wyrafinowany,

naprawde delikatny.</span>

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 12 maja 2008, o 23:11

Taaaak, Mia i Sam are the best Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 maja 2008, o 00:36

O mamusiu! Cuuuudne.... Obrazek Obrazek Rozmarzyłam się.... Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 13 maja 2008, o 00:39

co napisać dalej o Pati Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 maja 2008, o 00:53

Oj Moni, Moni, złośliwcu jeden! Obrazek Pati ma na razie wolne i coś mi się wydaje, że długo jeszcze będzie miała, bo jakoś nie idzie mi pisanie. Więc mi nie przygaduj! Obrazek

Rany, po co ja w ogóle wspominałam o Pati?! Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 13 maja 2008, o 00:54

Oj, ja tylko żartowałam.

Już nie będę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 maja 2008, o 01:08

O, teraz lepiej. Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 13 maja 2008, o 17:45

taaak... czasami lepiej siedziec cicho Obrazek ale mam nadzieje ze wroci Ci wena na Pati, bo humoru by mi sie przydalo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 maja 2008, o 18:52

Ależ ja i tak Cię pocieszę, Kat. Czy takie pocieszacze będą odpowiednie? Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



A to tort w kształcie pieska - najlepsza chyba pociecha.



Obrazek



Lepiej Ci, Kat? Obrazek

A teraz inna fotka [erotyczna], żebyś mnie Kat nie udusiła za off topa. Obrazek



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 maja 2008, o 20:13

Dorotko, ten tekścik był fenomenalny Obrazek

Na temat inny słówkiem się nie odezwę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2008, o 21:46

mnie takie właśnie jakoś strasznie śmieszą, wolę instruktaż a la Robin Schone Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 maja 2008, o 21:53

a konkretnie? brak detali czy "gorące, płynne złoto ' [brrr....] Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2008, o 21:56

a dokładnie fragmenty które są jak wydmuszka, puknij i nic w środku Obrazek lubię takie które moge potem wypróbować , a płynne złoto jak , do cholery... z jubilerem???

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 maja 2008, o 21:58

i oparzenia któregoś tam stopnia... czyli opis anatomiczny nad opisem czysto emocjonalnym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2008, o 22:00

preferuję zgrabne kombinacje uczuć i akrobacji- ktoś takie zna? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 maja 2008, o 22:08

trudno mi powiedzieć - tłumaczenia? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 maja 2008, o 22:11

jakiekolwiek, pytam o tytuły, autorki, niekoniecznie fragmenty. Lubię też takie niedomówione, gdy autor spuszcza zasłonę milczenia jak w panu Pankracym a potem następnego dnia następuje rozmowa na ten temat, była taka zarąbista scenka w <span style="font-style: italic">Hiszpance</span> Thornton Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1089
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Kraków

Post przez Madeleinee » 11 czerwca 2008, o 23:50

ja wracam jeszcze do filmowych scen - przypomniała mi ją Kat pytając o Addison....scena z serialu Private Practice między Naomi i Samem - kochają się, lecz się rozwiedli mimo iż nie było tak właściwie żadnych przyczyn ( zdrad, większych konfiktów itp) Bardzo mi się podoba Obrazek



http://www.youtube.com/watch?v=kE7CiaHkP_k

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości