Wiedźma Ple Ple napisał(a):gdyż Janeczko droga, Twe wypowiedzi miały zabarwienie jednoznacznie negatywne i mocno nietolerancyjne (wspomniany papier toaletowy
Oj wcale nie. Jedyny problem jaki tu widze, to taki, ze caly czas bronie sie przed uzywaniem emoticonow.
No to nie widac, gdy zartuje.
To z ta teza do udowodnienia powinno miec znaczek, ze sie smieje. I wczesniej, jak z Kasiek rozmawialyscie, ze historyki Heather Graham sa mdle, to tez sie wyglupialam.
Reszta to szczera prawda.
Caly czas mowie wyraznie, ze nie mam zadnego zdania o tresci historykow, bo ich nie czytalam. Nigdzie nie napisalam, ze sa zle. Chyba byloby gorzej gdybym udawala, ze wiem, co jest w nich w srodku i oceniala negatywnie nieznana zawartosc.
Gdy porownalam moj stosunek do historykow ze stosunkiem do owocow, chodzilo mi o to, ze nie kupuje owocow, bo bym nie miala co z nimi zrobic. Brak zastosowania. I tak samo nie mialabym zastosowania dla historykow.
Zazartowalam, ze papier toaletowy juz mam. Ale nie chcialam obrazic historykow, tylko obrazowo okreslic brak mozliwosci wykorzystania ich w jakimkolwiek celu przeze mnie. Skoro je niechcacy obrazilam, to je teraz przepraszam. Nie powiedzialam, ze sa papierem toaletowym, tylko ze brak mi dla nich funkcji do wypelnienia. Wyszlo mi niejednoznacznie tak, jak zamierzalam. (Na marginesie dodam, ze ja traktuje ksiazki z wielkim szacunkiem, nigdy zadnej nie skrzywdzilam, a po czytaniu przeze mnie nadal wygladaja jak nowe. Historyki, ktore posiadam traktuje dokladnie tak samo jak wszystkie inne posiadane ksiazki, czyli praktycznie otulam w wate.)