Ciucholandia

przez **Levanda** » 28 września 2011, o 20:58

Dokładnie to samo mam. Czasem też buty wymieniamy :wink:

przez **Jadzia** » 28 września 2011, o 21:03

Butów nie, bo mam za dużą stopę

przez **Levanda** » 28 września 2011, o 21:17

Propos butów muszę na zimę zakupić jakieś. No i płaszczyk.

przez **AnnMM** » 28 września 2011, o 21:29

ja na jesień w środku lata w M&S kupiłam na wyprzedaży... z 500 na 100 był przeceniony, ale butów to też nie mam :smutny:

przez **Levanda** » 28 września 2011, o 21:40

dopiero się zaczną :wink:

przez **AnnMM** » 28 września 2011, o 21:57

najgorsze, że w szafie nie mam żadnych "cieplejszych" butów a w sklepach nic co by mnie interesowało...

przez **Levanda** » 28 września 2011, o 21:59

Bo jeszcze się nie rozkręcili :wink:

przez **aralk** » 28 września 2011, o 22:11

rozkręcili się, rozkręcili

w tym tygodniu nawiedziłam całkiem spora liczbę tych sklepów i jest w czym wybierać

tyle, że goopia wybrałam się na zakupy z Małą, która to ma już numer buta niemal dorosły i cudnie wygląda niemal w każdych butach. I tak jak mnie te kozaczki odstraszały, to jak zobaczyłam jak wyglądają długie szczupłe nogi w nich, to zrozumiałam i sens dla takich jak ona i bezsens dla takich jak ja

przez **Levanda** » 28 września 2011, o 22:21

Aralk, na pewno nie jest tak źle :glaszcze:

przez **aralk** » 28 września 2011, o 22:25

mnie nie trzeba pocieszać, prawda mnie nie boli

choć faktycznie obok nas w jednym ze sklepów kobietka troszkę puszysta odstawiła buty jak zobaczyła jak mogą wyglądać i prezentować

przez **sunshine** » 28 września 2011, o 22:31

Byłam dzisiaj w ciucholandzie i sobie 3 rzeczy kupiłam

dwie kamizelki sweterkowe i bluzkę

i na dodatek w czadowych kolorach

przez **AnnMM** » 28 września 2011, o 22:41

to może jakaś prezentacja?? ja w weekend się wybieram na zakupy... oczywiście jeśli tylko pensja wpłynie

przez **sunshine** » 28 września 2011, o 22:48

Jutro się pochwalę, bo dziś już nie mam siły

przez **Levanda** » 29 września 2011, o 18:41

To będziemy czekać :smile:

przez **ewa.p** » 29 września 2011, o 19:07

z zakupów ciuchowych to zrobiłam ,owszem,ale dla dzieciaków.Najmłodszej dres,chłopakowi dwie pary spodni,mężowi sweter a najstarszą tylko zasponsorowałam.Zakupy zrobiła sama.Dla siebie nic nie wybrałam :mur:

przez **aralk** » 29 września 2011, o 19:19

dzisiaj nic, ale wiem, że jutro muszę wybrać się z Młodym, już się złoszczę :mur:

przez **AnnMM** » 29 września 2011, o 21:56

może w weekend sprawdzę, czego mi brakuje... i mam szczerą nadzieję, że wszystko znajdę w outletach... nie chce wydawać kasy na rzeczy, które za parę miesięcy wepchnę na dno szafy...

przez **Kawka** » 29 września 2011, o 21:59

W wtorek, zanim mnie przeziębienie dopadło, byłam na zakupach z mamą. Zawsze mnie wyciąga, żebym oceniła czy nie wygląda grubo/źle/nieodpowiedno itp. Ona nabyła kilka ciuchów, a ja jak to zwykle przy okazji też się zaopatrzyłam. Nabyłam spodnie dżinsowe (różowe!) dzwony za całe 10 zł. Nikt ich chyba nie chciał, ze względu na kolor, to się zlitowałam nad nimi. :hyhy:

Muszę przyznać, że choć początkowo byłam sceptyczna, po założeniu okazały się idealne. Do tego bluzka moro za tę samą kwotę oraz sportowa sukienka na lato również przeceniona. Uwielbiam wyprzedaże. :haha:

A poza tym standardowy zestaw jesienny - kurtka przejsciowa i kozaki na płaskim obcasie, bo do auta inne się nie nadają. Kocham zakupy, zwłaszcza, jak wiem, że to nie mój kaprys, a konieczność. :hyhy:

Co do posiadania siostry - to dobra sprawa. Nie zawsze mamy podobne gusta, jeśli chodzi o ciuchy, ale czasem coś styka i się zamieniamy.

przez **Levanda** » 29 września 2011, o 22:03

Tak, wyprzedaż piękna rzecz :wink:

Ja muszę w końcu moją szafę uprzątnąć. Zabieram się do tego od dawna i jakoś mi nie idzie :wink:

przez **AnnMM** » 29 września 2011, o 22:03

ja teraz ze względu na zabieg muszę szczypać się z kasą, więc może to dobry pomysł wybrać się z mamą na zakupy

przez **Levanda** » 29 września 2011, o 22:05

Zakupy to zawsze dobry pomysł. Ja kupując coś lubię pochodzić, sprawdzić ceny, fasony itp.

przez **Kawka** » 29 września 2011, o 22:07

Ja się również zabieram do porządków w szafie, ale nie potrafię wyrzucić niczego, bo mi się wydaje, że schudnę albo że kiedyś jeszcze to założę.

przez **Levanda** » 29 września 2011, o 22:11

Syndrom chomika. Mam to samo :wink:

Ale chcę teraz pochować letnie ubranka i wyciągnąc trochę cieplejszych

przez **Kawka** » 29 września 2011, o 22:15

Ja mam wszystko razem, stąd mój problem z miejscem.Teraz dokupiłam takie wiklinowe korzyki, w które upcham mniej potrzebne rzeczy i będę mieć więcej miejsca.

przez **Jadzia** » 30 września 2011, o 10:28

Ja jakiś czas temu zrobiłam rewolucję w szafie i co prawda parę rzeczy, w których właściwie nie chodzę, zostawiłam, ale większości powiedziałam papa i mieszczę się na dwóch półkach leżących i jednej wiszącej ze wszystkimi rzeczami

Ciucholandia

Kto przegląda forum