annmariamag napisał(a):Agaton napisał(a):A właściwie... Czemu nie Może zrozumialej, piętro niżej
Annomariomag, podzielisz się informacją czy nie? Choć może to nawet nie pasuje do działu
szczerze powiedziawszy to z tą fascynacją nadal za bardzo nie łapię a moje fascynacje w romansach to im bardziej facet pokazuje swoją "brutalną" stronę (nie sądzę, że to właściwe słowo, ale obecnie jakoś nic innego mi do głowy nie przychodzi), tym bardziej mi się książka podoba... chyba to widać po moich poszukiwaniach... jak nie rzut o przysłowiową ścianę, to duszenie w szale...
coś w klimacie Coulter czy raczej sposobu na wykorzystanie kobiety jak u Small?
Lilio, myślę, że większość z nas tak ma