Agaton napisał(a):Nie kojarzę Choć tego pana to bym do romansu bardzo chętnie upchnęła, choć niekoniecznie historyka Już nawet wiem do jakiego... Chyba powinnam się zamknąć
spoko spoko, nie daj się, jak nie tu pogdybać to gdzie?
ostatnio miałam wysyp pomysłów, ale jak zwykle mi umknął i tak, na jadziowe bety
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
ech, Frin, takie rzeczy od razu mi do tematu ochotowego trzeba wrzucać, żeby nie zginęło
annmariamag napisał(a):a jak dla mnie Samu Haber to trochę za... miękki (?)... nie wiem, jeśli miałabym go, gdzieś umiejscowić to jako nieznośnego, młodszego brata...
Wiesz, też troszkę takie wątpliwości miałam, bo taki trochę za... rozlazły się wydaje trochę za małe oczy ma ale po zastanowieniu i obejrzeniu paru teledysków - mmm... np. w tym:
Pozostałym członkom też niczego nie brakuje
Levanda napisał(a):Ja nie mam pojęcia kto to Poza tym, że to ewidentnie Fin
Wokalista i gitarzysta fińskiego zespołu Sunrise Avenue, zresztą już to pisałam
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.
Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.
A jakiego koloru była włosy Colina Bridgertona? Bo dla mnie to chyba miałby takie, chociaż nie mam zielonego pojęcia, jak było w książce.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Agrest napisał(a):A jakiego koloru była włosy Colina Bridgertona? Bo dla mnie to chyba miałby takie, chociaż nie mam zielonego pojęcia, jak było w książce.
There was that famous Bridgerton chestnut hair, the wide and smiling Bridgerton mouth, the broad shoulders, the six-foot height, and in Colin's case, the most devastating green eyes ever to grace a human face.
Czyli że w sumie nic nie pasuje, ale fakt, Colin jak nic
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.
Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.
no dobra... tak sobie patrze i chyba zaczyna coś mi świtać... historyczny... rozrabiaka z dużym poczuciem humoru... czyli tam, gdzie dowcip ściele się równo
Chyba mi to nie przeszkadza, długie lata wizualizowałam sobie Edwarda z BZ jako bruneta, a on ma włosy płowe, rudawe i jeszcze parę innych określeń, które z brunetem nie mają nic wspólnego
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Wiesz, jak ja go zobaczyłam u Palmer to też się zorientowałam po dłuugim czasie, że znam tego aktora A widziałam go niewiele wcześniej w paru odcinkach Chuckai był tam całkiem niezły Cole Barker loses the girl to Chuck Bartowski
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Agrest napisał(a):Wiesz, jak ja go zobaczyłam u Palmer to też się zorientowałam po dłuugim czasie, że znam tego aktora A widziałam go niewiele wcześniej w paru odcinkach Chuckai był tam całkiem niezły Cole Barker loses the girl to Chuck Bartowski
ja też ja też ale męczyło mnie długo ogólnie: uważam, że niezły jest z humorystycznym dystansem do postaci
ps.do historycznych tylko "typ europejski" - nawet jeśli lekko rasistowsko to brzmi
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące — Ursula K. Le Guin
annmariamag napisał(a):Chucka nie oglądałam, ale może trzeba nadrobić zaległości...
Dla tego aktora to chyba nie warto, bo grał w bodajże 2 odcinkach?
Ale dla innych może już tak Myślę, że Adama Baldwina też dałoby się gdzieś obsadzić, jakiś twardy glina Zachary'ego nigdzie nie obsadzam, zostawiam go dla siebie
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."