Teraz jest 24 listopada 2024, o 11:29

Wspomnienia: Kiedy byłam mała...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 września 2011, o 15:07

Ja bajki tylko z magnetofonu i adapteru ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 września 2011, o 15:07

Agrest, jakie to lata?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 września 2011, o 15:15

Moje słuchanie to pewnie by był koniec lat 80, chociaż mój brat twierdzi, że też pamięta, a jest cztery lata młodszy. Ale może sobie wmawia ;) Moja ciocia to rocznik '66.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 20 września 2011, o 15:17

jak dla mnie to gdzieś pod koniec lat osiemdziesiątych się skończyło... chociaż kilka jakiś firm to próbowało wskrzesić...

hahaa znalazłam i to w ramach telekomunikacji...
Bajki: 17 192 28

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 września 2011, o 15:41

czyli byłam już "po" a jeszcze "przed" :hyhy"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 20 września 2011, o 15:44

Pierwsze słyszę :shock: Ale miałam taki aparat do wyświetlania bajek z kliszy :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 września 2011, o 16:17

był taki, filmy były takie jak z aparatu - rzutnik :D Miałam Tarzana w 3 częściach :sweet_kiss:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 września 2011, o 17:19

O, ja też miałam rzutnik, dalej jest, ale się chyba lampa spaliła o ile dobrze pamiętam ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 20 września 2011, o 17:42

Levanda napisał(a):Pierwsze słyszę :shock: Ale miałam taki aparat do wyświetlania bajek z kliszy :)


O, ja też taki miałam :) I mnóstwo bajek do tego, i drzwi do łazienki ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 20 września 2011, o 19:08

a ja ścianę w pokoiku ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 20 września 2011, o 20:01

Agrest napisał(a):Moje słuchanie to pewnie by był koniec lat 80, chociaż mój brat twierdzi, że też pamięta, a jest cztery lata młodszy. Ale może sobie wmawia ;) Moja ciocia to rocznik '66.

He, he , Agrest zapytaj się cioci czy pamięta muzykę przez telefon , tam pierwszy raz usłyszałam zespół ABBA , który śpiewał Hasta maniana, och to były czasy :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 września 2011, o 20:03

Mam wiele cioć, więc któraś pewnie pamięta :hyhy:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 20 września 2011, o 20:05

Te urodzone w latach 60 powinny pamiętać :smile:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 września 2011, o 20:21

ewajoanna23 napisał(a):
Agrest napisał(a):Moje słuchanie to pewnie by był koniec lat 80, chociaż mój brat twierdzi, że też pamięta, a jest cztery lata młodszy. Ale może sobie wmawia ;) Moja ciocia to rocznik '66.

He, he , Agrest zapytaj się cioci czy pamięta muzykę przez telefon , tam pierwszy raz usłyszałam zespół ABBA , który śpiewał Hasta maniana, och to były czasy :wink:

pierwsze słyszę :shock: ale ja nie byłam uprzywilejowana i telefon to ja w połowie lat 80 miałam dopiero :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 września 2011, o 20:38

Właśnie a propos tych bajek wspominaliśmy, jakie to dziwne, że my pierwszy telefon mieliśmy w 1997! Dziwniejsze o tyle, że w 1993 przeprowadziliśmy się do nowo wybudowanych bloków, centrum dużego miasta - i tam nie było telefonów... Normalnie jak w buszu ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 września 2011, o 20:48

Berenika napisał(a):
Levanda napisał(a):Pierwsze słyszę :shock: Ale miałam taki aparat do wyświetlania bajek z kliszy :)


O, ja też taki miałam :) I mnóstwo bajek do tego, i drzwi do łazienki ;)

A ja prześcieradło na drzwiach szafy :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 20 września 2011, o 20:49

aralk napisał(a):
ewajoanna23 napisał(a):
Agrest napisał(a):Moje słuchanie to pewnie by był koniec lat 80, chociaż mój brat twierdzi, że też pamięta, a jest cztery lata młodszy. Ale może sobie wmawia ;) Moja ciocia to rocznik '66.

He, he , Agrest zapytaj się cioci czy pamięta muzykę przez telefon , tam pierwszy raz usłyszałam zespół ABBA , który śpiewał Hasta maniana, och to były czasy :wink:

pierwsze słyszę :shock: ale ja nie byłam uprzywilejowana i telefon to ja w połowie lat 80 miałam dopiero :hyhy:[/q
Wcale nie trzeba było mieć telefonu stacjonarnego, a po co niby były automaty telefoniczne na ulicy????? :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 września 2011, o 19:48

Jadzia napisał(a):
Berenika napisał(a):
Levanda napisał(a):Pierwsze słyszę :shock: Ale miałam taki aparat do wyświetlania bajek z kliszy :)


O, ja też taki miałam :) I mnóstwo bajek do tego, i drzwi do łazienki ;)

A ja prześcieradło na drzwiach szafy :P

ja zwykle też...a bajek miałam sporo plus jeszcze serial o czterech pancernych
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 września 2011, o 20:10

ja nie miałam, miał mój cioteczny brat, ale on był o 4 lata młodszy :) w moich czasach nie było ;) same rysunkowe :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 września 2011, o 20:21

i lubiłam takie książeczki z bajkami, w których były wycinanki takie niemal 3D :wink:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1988
Dołączył(a): 2 maja 2011, o 15:22

Post przez AnnMM » 22 września 2011, o 10:22

i częścią tych elementów możnabyło poruszać... chociaż i tak najlepsze książeczki były z serii "Poczytaj mi mamo"...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 września 2011, o 15:37

kilka lat temu wrócili do takich ruchomych książek, ale chyba pomysł nie wrócił, a dzieciaki nastawione są teraz na inne wrażenia ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 września 2011, o 16:16

Ja miałam takiego Kopciuszka (nie poruszającego się), a brat Piotrusia Pana chyba ;) i wszystko zależy od rodziców, na jakie wrażenia dziecko nastawione, przynajmniej w wieku odpowiednim dla takich książeczek mi się wydaje :P
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 22 września 2011, o 17:52

aralk napisał(a):kilka lat temu wrócili do takich ruchomych książek, ale chyba pomysł nie wrócił, a dzieciaki nastawione są teraz na inne wrażenia ;)

w empiku są takie książki dla mniejszych dzieci - dinozaury, ryby itp....bardzo fajne

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 22 września 2011, o 18:07

Ja pamiętam jak byłam przeszczęśliwa, jak babcia kupiła mi książeczkę o Królewnie Śnieżce wg Disneya. Takie kolorowe obrazki ^_^
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość