ewa.p napisał(a):miałam podobne wrażenia jeśli chodzi o obronę Hogwartu.Jak MacGonagal ożywiła te posągi do obrony miałam ciary na całym ciele.Doczepię się za to do wspomnień Snape'a.Przeszkadzało mi ,że były takie poszatkowane,przez co nie mogłam się wczuć w ten moment(w książce zawsze ryczę przy tej scenie).
ewa.p napisał(a):Poza tym nie wydaje mi się,że dał coś efekt 3D,poza kilkoma scenami nie było właściwie odczuwalnej różnicy
Berenika napisał(a):chyba jednak brakuje mi bitwy w Wielkiej Sali z Harrym wyjaśniającym Voldemotrowi przyczynę jego klęski.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość